Nawet w rocznicę wprowadzenie stanu wojennego nie chce nam się być sierioznym. Ale warto dokonać podsumowania ostatnich dwóch dekad. Zewsząd przecież dobiegają nas głosy, jak to nam dobrze się dzieje. Oczywiście statystycznie rzecz ujmując. Dlatego postanowiliśmy się ze statystycznym postrzeganiem rzeczywistości rozprawić rysunkowo i kupletowo: Wielkość taka jest graniczna W ekonomii, gospodarce Zwana średnią statystyczną I podlegasz jej przymiarce. Według miary tej jednostki Jesteś średni w wielu sprawach Zaraz z rana golisz włoski Po trzy, więcej nie masz prawa. I swą pensję też masz średnią Mówi arkusz statystyka Choć jest to nieprawdą wredną Lecz ta prawda im umyka. Średnio masz też dwoje dzieci Każde jest prymusem w klasie Więc rodzinnie fajnie leci Choć twe dziecko dziś na […]
Nawet w rocznicę wprowadzenie stanu wojennego nie chce nam się być sierioznym. Ale warto dokonać podsumowania ostatnich dwóch dekad. Zewsząd przecież dobiegają nas głosy, jak to nam dobrze się dzieje. Oczywiście statystycznie rzecz ujmując. Dlatego postanowiliśmy się ze statystycznym postrzeganiem rzeczywistości rozprawić rysunkowo i kupletowo:
Wielkość taka jest graniczna
W ekonomii, gospodarce
Zwana średnią statystyczną
I podlegasz jej przymiarce.
Według miary tej jednostki
Jesteś średni w wielu sprawach
Zaraz z rana golisz włoski
Po trzy, więcej nie masz prawa.
I swą pensję też masz średnią
Mówi arkusz statystyka
Choć jest to nieprawdą wredną
Lecz ta prawda im umyka.
Średnio masz też dwoje dzieci
Każde jest prymusem w klasie
Więc rodzinnie fajnie leci
Choć twe dziecko dziś na kwasie.
Według średniej, co tak szyta
Dobieramy się parami
Barwi starość emeryta
W kraju, gdzie zostaną sami.
Nawet w seksie się wytęża
Licząc ile masz lub nie masz
Średnio decymetry dwa na męża
Więc rumieńcem się oblewasz.
Wszystko zgrabnie uśrednione
Tylko twego jest tak mało
Więc dziś znowu pytasz żonę
Komu więcej się dostało?
Z pozdrowieniami Liber
rysownik, satyryk. Z wykształcenia socjolog. Ciągle zachowuje nadzieję
Jeden komentarz