Czterech amerykańskich żołnierzy z bazy w Georgii zostało oskarżonych o podwójne zabójstwo. Pojawia się też wątek rzekomego spisku, którego celem było obalenie rządu i zabójstwo prezydenta Obamy – podaje tvn24.pl.
– Jak dotychczas pokazały dowody, motywem zabójców było obalenie rządu – powiedział prokurator okręgowy Tom Durden. – To nie były barowe rozmowy. Zgromadzili duże ilości broni i materiałów wybuchowych – powiedział Durden, określając mężczyzn jako część anarchistycznej milicji.
Żołnierze kupili legalnie co najmniej 18 karabinów i pistolety w Waszyngtonie i w Georgii. Znaleziono też niekompletne jeszcze bomby. Do ich skonstruowania nie użyto jednak materiałów pochodzenia wojskowego, ale zakupionych w sklepach.
Ale władze federalne dużo ostrożniej podchodzą do teorii rzekomego spisku antyrządowego. Jeden z ich przedstawicieli określił wszystko jako typową sprawę zabójstw i powiedział, że nie będzie zarzutów federalnych wobec żołnierzy.
Oskarżeni zabili w grudniu swojego kolegę, byłego żołnierza Michaela Roarka i jego nastoletnią dziewczynę. Jeden z oskarżonych stwierdził, że Roark zginął został zabity, bo okradał grupę i zamierzał uciec.
Więcej:
http://www.tvn24.pl/motywem-zabojcow-bylo-obalenie-rzadu-spisek-w-armii-celem-obama,273597,s.html
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."