Rzekł poseł: „dziś nie ta pora
acz zaraz w bój po wyborach”…
I tak się ten blues zaczynał
w refrenie ze „śliną Sellina”…
cały pamflet w wersji video – link jw 😉
POLITYK CI WSZYSTKO OBIECA…
BY WSPIĄĆ SIĘ PO TWOICH PLECACH!
Raz do prawicy posła
potrzeba mnie zaniosła:
polityka jak czas – płynie…
Zróbmy coś – o Sellinie…
I były ciastka, kawa,
za sprawą biegła sprawa…
Gadki nie próżnicy –
– zróbmy Manifest Prawicy..!
Gdzie staną z wybranych – wybrani
– najlepsi sztuki ułani
– i niechaj hymn znowu popłynie
dla Tej – co ponoć nie zginie…
Rzekł poseł: „dziś nie ta pora
acz zaraz w bój po wyborach”…
I tak się ten blues zaczynał
w refrenie ze „śliną Sellina”…
Minęły wybory i…nic…
Ot taki poselski pic.
Odszedł i wrócił… na partii łono
aby go znów – wyłoniono…
Ślina Sellina – ślina Sellina
tak polit-blues się zaczyna…
Mam naocznego świadka
jak w biurze poselskim w Gdyni
obiecanki – cacanki notując
z radości poseł się ślinił…
Ślina Sellina – Sellina ślina
na ustach – polityk się kończy
w ustach – polityk – zaczyna…
Ślina Sellina – Sellina ślina…
Satyra potrzebna jest wszędzie…
Ironia potrzebna jest zawsze
o drodzy Czytelnicy.. !
Chlastać trzeba tak z lewej
ale i czasem…z prawicy….
……………………………………………
Ślina Sellina
Raz do prawicy posła
potrzeba mnie zaniosła:
polityka jak czas – płynie…
Zróbmy coś – o Sellinie…
I były ciastka, kawa,
za sprawą biegła sprawa…
Gadki nie próżnicy –
– zróbmy Manifest Prawicy..!
Gdzie staną z wybranych – wybrani
– najlepsi sztuki ułani
– i niechaj hymn znowu popłynie
dla Tej – co ponoć nie zginie…
Rzekł poseł: „dziś nie ta pora
acz zaraz w bój po wyborach”…
I tak się ten blues zaczynał
w refrenie ze „śliną Sellina”…
Minęły wybory i…nic…
Ot taki poselski pic.
Odszedł i wrócił… na partii łono
aby go znów – wyłoniono…
Ślina Sellina – ślina Sellina
tak polit-blues się zaczyna…
Mam naocznego świadka
jak w biurze poselskim w Gdyni
obiecanki – cacanki notując
z radości poseł się ślinił…
Ślina Sellina – Sellina ślina
na ustach – polityk się kończy
w ustach – polityk – zaczyna…
Ślina Sellina – Sellina ślina…