Księżyc – seks – ciemność duchowa – tajemnica sukcesu – tajemnica wiary
Nie dosłownie i bezpośrednio ale w aspekcie duchowym i w sposób subtelny, który jednak ma też pewien wymiar dosłowny i bezpośredni na poziomie władz poznawczych. Wszystko to co duchowe bowiem ma związek z tym co cielesne. Wielokrotnie w życiu spotykałem się z twierdzeniem że seks prowadzi do ślepoty. Nikt nigdy nie wytłumaczył mi jednak o co tak naprawdę chodzi. Większość ludzi, a w zasadzie wszyscy z którymi miałem okazję rozmawiać traktowali ten temat prześmiewczo twierdząc że ci którzy propagują tego typu rewelacje są pomyleni albo nawiedzeni. Ale czy na pewno?
Księżyc jest gwiazdą seksu i symbolem światła które oświetla wszelkie ciemności. Nie tylko te nocne tak jak to faktycznie ma miejsce w przypadku świecenia księżyca w nocy, ale ciemności poznawcze naszej duszy. Kto bowiem chodzi przystrojony w światło ten nie potknie się w ciemności. Światło księżyca to inaczej światło duchowe. Oprócz innych gwiazd oświetlających nasze życie księżyc jest tą pierwszą, można powiedzieć nadrzędną która daje poznanie a przez to też pewność w ciemności. Jeśli więc czegoś nie dostrzegasz w życiu, nie możesz zapanować nad emocjami, ktoś wystawia cię do wiatru, prowokuje i podpuszcza, a ty nie możesz wyłapać co za gra się wkoło ciebie toczy to znaczy że twój księżyc ci nie świeci, nie dajesz mu zajaśnieć pełnym światłem. I adekwatnie złe duchy ludzi przestaną cię osaczać i dręczyć kiedy zobaczą że wszystko dostrzegasz. Jeśli nie pozwalasz dojrzeć swojemu księżycowi to chodząc w ciemności wpadniesz w sidła zastawione przez różne drapieżniki, grasują one czekając tylko na to aby ktoś wpadł w grząski teren z którego nie będzie mógł się wydostać. Nie jest w zasadzie ważne dlaczego tak jest, dlaczego niektórzy ludzie przybierają takie cechy charakteru. Dzieje się tak z różnych przyczyn, są to ich wybory. Ci ludzie nie potrafią inaczej realizować swojej osobowości jak przez szukanie ofiary i odgrywanie na niej swoich traumatycznych duchowych głęboko skrywanych przeżyć. Nauczyli się że najlepszą obroną jest atak i tak też żyją. Jest to życie pozbawione wyższych wartości a przez to nie doświadczają oni czystej radości duchowej ale wciąż pozostają ludźmi. Złymi lecz jednak ludźmi. W najprostszym ujęciu bywa tak już w dzieciństwie gdy dzieci są poniewierane i bite w domu, uczą się tego i same zaczynają bić słabszych rówieśników i wykorzystywać ich. Przez co też nie dojrzewają psychicznie. Taki stan w ludziach może trwać całymi latami, zdarza się że trwa aż do późnej strości i śmierci. Po prostu tacy ludzie żyją między nami i nauczyli się ukrywać za pozorami wyuczonymi na podstawie obserwacji. Są to ludzie godni pożałowania. Nie należy z nimi walczyć lecz obchodzić z daleka. Aby więc światło twojego księżyca mogło ci świecić, rozjaśniać ścieżki umysłu i wyrwać z niedoli musisz pozwolić mu najpierw świecić.
Nie wpadnij przypadekiem w obłudę która będzie cię fałszywie prowadzić w obszar pretensji wobec drapieżników. To jest jedna z zasad tej gry. Musisz radykalnie odejść z pola rażenia drapieżników przez powróćenie na ścieżkę czystości, każdy twój fałszywy ruch będzie działać na twoją niekorzyść. Drapieżniki są częścią przyrody i Bóg z pewnością wie co robi że te drapieżniki utrzymuje przy życiu. Ty możesz się mylić, Bóg się nigdy nie myli. Nawet w najgorszym wydawaćby się mogło przypadku kiedy jesteś przez kogoś dręczony czy niszczony to nie ten ktoś jest problemem ale to ty musisz uczynić coś co pozwoli znaleźć ci wyjście z sytuacji. Póki masz czas, póki nie zabrniesz za daleko i nie będzie już wyjścia z rozpadliny bez dna.
Zdarza się często że takimi drapieżnikami są różne obce osoby w urzędzie, w szkole, w pracy ale też bywa że są to najbliższe nam osoby, rodzeństwo, rodzice, dziadkowie. Dzieje się tak ponieważ ludzie nie mają pełnego poznania siebie, nie mają rozwiniętej świadomości i nie panują nad swoimi emocjami lecz podlegają duchom które nimi sterują. Czasami oddają się tym duchom celowo dogadując się z nimi, to znaczy że przy pomocy emocji chcą skorzystać na czymś. Duchom, to znaczy wszelkim mocom niewidzialnym które mogą wpływać na człowieka, również z powodu jego słabości. Jeśli więc jesteś obiektem zainteresowania takich ludzi którzy próbują cię podejść, prześladują, musisz zachowywać odpowiednie reguły aby nie wpaść w ich szpony. Jesteś bowiem pod obserwacją samego Boga. Bóg jest bowiem Panem Duchów. I albo zbytnio zbliżasz się do przestrzeni zła albo Bóg tak cię kocha że chce cię doprowadzić bliżej siebie, albo też już wcześniej zaszedłeś bardzo wysoko w hierarchii duchowej i jesteś bliżej Boga, a im wyżej jesteś tym ścieżka robi się coraz bardziej niebezpieczna. Na tym etapie jeśli zboczy się z właściwej drogi łatwo o potknięcie się i upadek w przepaść. Zanim więc wpadniesz w przepaść Bóg wysyła swoich posłańców przez których mówi do ciebie abyś się nawrócił na nowo na prostą drogę miłosierdzia i czystości. Im kogo Bóg bardziej kocha, to znaczy im kto jest wyżej tego bardziej ćwiczy. Dlatego też rzuca na twoją duszę zaklęcie Maranatha, co znaczy że bierze cię w swoje dyby i patrzy co wybierzesz.
Kogo szczególnie dotyczą niebezpieczeństwa czyhające na drodze królestwa? Na synów światłości, czyli na osoby które nikomu nie robią krzywdy lecz postępują ścieżką sprawiedliwości. Jezus w krótkich słowach poucza nas o tym że synowie światłości są mniej roztropni od synów „tego świata”. I tak właśnie jest od wieków na tym świecie.
Zapewne część z czytających te słowa osób nie za bardzo będzie wiedzieć o co chodzi, być może nawet większość niezależnie od profesji uzna przekazywane tutaj informacje za insynuacje nie mające potwierdzenia w nauce, jak się to potocznie określa. Pomimo tego jednak podane tutaj związki przyczynowo-skutkowe pozostają prawdziwe, są pewne i znane wielu ludziom od wieków, od kiedy ktoś zaobserwował zachodzące zależności w przyrodzie i odczytał je właściwie odnosząc do funkcjonowania człowieka. A więc są potwierdzone przez naukę. Choć mogą być one trudne do pojęcia i przyswojenia ponieważ należą do zakresu przestrzeni bardzo, najbardziej, subtelnych – czyli duchowych (subtelny oznacza mniej więcej tyle co podcielesny) które nie każdy wyczuwa. Bardzo często o tych sprawach śpiewają artyści lecz w mocno zawoalowany sposób zrozumiały tylko dla tych którzy już coś wiedzą lub w jakiś sposób udało im się skojarzyć pewne fakty.
Przykładowo bardzo prosta piosenka z bardzo krótkim tekstem: „Must be a reason Im King of My Castle, Must be a reason Im Freeing My traped soul”. To znaczy „musi być przyczyna dla której jestem Panem mojego Kasztelu. Musi być powód dla którego moja dusza odczuwa lęk”. Są to bardzo mądre słowa mówiące że zawsze jest jakaś przyczyna. Mowa jest tutaj ogólnie o przyczynie ale też zakodowany w tych słowach jest przekaz dotyczący szczegółu. Kasztel (castle) w najprostszym tłumaczeniu oznacza czystą lub też suchą ziemię, jednak w wymiarze ludzkim oznacza czystość cielesną.
A więc jeśli czegoś nie możesz dostrzec, zrozumieć, pojąć pomimo najszczerszych chęci to może znaczyć że nie zachowujesz właściwego umiaru w seksie. Seks nie jest jedynym czynnikiem, może być on równie lekceważąco traktowany jak np. znaczenie właściwego odżywiania czy okazywanie dobrych emocji. Jednak seks jest tym czynnikiem, szczególnie w dzisiejszych czasach który jest najmniej szanowany i stał się bronią zniszczenia, sprowadza na manowce wiele osób i coraz młodsze osoby są epatowane seksualnością przez co rozbudza się w nich żądze cielesne zanim zorientują się że najpierw trzeba nauczyć się panować nad swoimi namiętnościami. Wiele osób i coraz więcej zaczyna dbać o sposób w jaki się odżywiają, ludzie zmieniają swoje nastawienie do życia ale prawie wcale lub wcale nie mówi się o znaczeniu czystości cielesnej w odniesieniu do poprawy zdrowia i relacji a tym samym warunków egzystencji. Jeśli więc nie zachowujesz umiaru a masz problemy, wtedy bezwzględnie ma to ze sobą związek. Związek ten jest bowiem oczywisty i pewny jak dwie strony równania matematycznego. Jeśli po jednej stronie mamy stały wynik to po drugiej wszystkie składowe muszą się zgadzać aby równanie miało sens. Zbyt częste i intensywne kontakty seksualne, w tym masturbacja, prowadzą do ślepoty duchowej a za tym do ogłupienia i zagubienia, najpierw w małych a potem w coraz większych sprawach dotyczących naszego życia, jego jakości i trwałości. W skrajnych przypadkach wraz z innymi niewłaściwymi zwyczajami mogą kończyć się nawet poważnymi zaburzeniami osobowościowymi. Niektóre z takich osób trafiają do szpitali psychiatrycznych gdzie zamiast wytłumaczyć im przyczynę ich problemów i dać właściwą receptę – przepis na życie – na wyjście z problemu, faszeruje się ich świństwami które czynią jeszcze większe szkody w ich ciałach i duszy, a w konsekwencji prowadzą nawet do całkowitego inwalidztwa lub robią z nich jednostki niebezpoieczne tak jak chociazby w przypadku młodego mężczyzny który dokonał masakry w kinie w atlancie zabijając kilkanaście osób i raniąc inne.
Problemy z przyswajaniem materiału, z nauką, mogą mieć podłoże na tle niewłaściwych zachowań seksualnych. Mogą prowadzić do braku rozeznania i niezdolności do poruszania się w ciemnych rewirach w jakie możemy zawsze trafić na drodze swojego życia. Jeśli chodzimy w ciemności możemy łatwo wpaść w zasadzkę postawioną przez innych ludzi. To tak jakbyśmy poszli w ciemną noc do lasu i byli całkowicie ślepi, nic nie widzieli, nie potrafili znaleźć drogi. Dokąd dojdziemy idąc taką drogą bez światła?
Ważne momenty w życiu
Logicznym wydaje się więc że w czasie wszelkich egzaminów i innych ważnych życiowych momentach należy zachowywać szczególną wstrzemięźliwość aby osiągnąć sukces. Jest to niejako tajemnicą poliszynela znaną dobrze tym którzy dzięki temu między innymi osiągają w życiu sukcesy. Tą tajemnicę znają niektórzy sportowcy. Inni są instruowani tylko przez trenerów że w czasie zawodów powinni zachowywać umiar oraz w określonych dniach ściśle powstrzymywać się od wszelkich seksualnych kontaktów. Panowanie nad swoimi żądzami jest panowaniem nad sobą. Ten kto pobłaża sobie w tych sprawach ten również idzie drogą braku opanowania swoich emocji.
Wiara
Co jeszcze bardziej może zaskakiwać to fakt że światło księżyca jest równoznaczne ze światłem wiary. W rzeczywistości wiara nie jest niczym innym jak światłem duszy w ogóle. Ten symboliczny księżyc zaś składa się na jej część bez której nie ma mowy na prawdziwą pełną wiarę. Jeśli ktoś nadużywa światła księżyca, jeśli w swoim postępowaniu kieruje się cielesnymi żądzami ten nie może być w pełni oddanym bożemu życiu nawet jeśli systematycznie uczęszcza do kościoła, klepie zdrowaśki i przestrzega wszystkich form religijnego folkloru.
Znaczenie nazwy
Nazwa księżyc bierze się nie bez przyczyny od określenia książe. Książe to jest ten który wyznacza. Inną nazwą księżyca w języku polskim jest 'miesiąc’. Nazwa miesiąc bierze się od dawnego określenia 'mesic’. Me oznacza tyle co rozum, jasność rozumowania, zaś 'sic’ to tyle co obcinanie, czyli ciemność.
Inne czynniki
Tak się utarło w przestrzeni świadomości zbiorowej że w przypadku problemów z widzeniem o zmroku przeważnie mówi się o niedoborach witaminy A. Jest to dosyć powszechnie znany pogląd który poniekąd jest prawdziwy, ponieważ problemy z witaminą A mogą być przyczyną problemów z niedowidzeniem o zmroku. Jednak w rzeczywistości jest to raczej rzadkość aby ktoś odżywiał się tak niedoborowo aby brakowało mu akurat witaminy A. Oczywiście im odżywianie lepsze tym większa pewność że tej witaminy nie brakuje, ale jeśli czegoś brakuje to brakuje również innych składników. Ale zawsze należy podchodzić do organizmu i składników odżywczych całościowo.
Natomiast innym dużo wrażliwszym czynnikiem od witaminy A wpływającym na zdolność rozpoznawania po zmroku jest zasobność organizmu w selen. Stąd również inną nazwą księżyca jest właśnie Selen. Selenu może brakować w diecie ludzi odżywiających się niedoborowo, spożywających duże ilości produktów przetworzonych. Wyjątkowo niszcząco na selen (podobnie jak na inne wazne substancje) działa cukier oraz używki takie jak alkohol czy marihuana a także wszelkie tzw. lekarstwa (tabletki). Selen zabezpiecza organizm przed powstawaniem komórek rakowych, ponieważ niezbędny jest do produkcji wielu enzymów i hormonów. Przy braku selenu rozwija się drożdżyca jelit, przy drożdżycy zaburzone jest trawienie i wchłanianie, bakterie jelitowe nie produkują witamin z grupy B. Czyli ogólnie jest on czynnikiem nadrzędnym o wielkim znaczeniu dla jakości życia i zdrowia. Czy znaczy to że należy przyjmować selen w formie suplementów w postaci tabletek, pigułek, proszków itp. aby mieć zdrowie? Bynajmniej, wszelkie sztuczne formy są gorsze niż te które zawarte są w produktach naturalnych i bogatych w selen. Aby dostarczyć organizmowi odpowiednich składników należy w pierwszym rzędzie oczyścić go z tego co w nim zalega i jednocześnie, co jest równoznaczne, zacząć właściwie się odżywiać odrzucając to co zubaża zasoby – niszczy selen i inne mikro i makroelementy, włączając do diety produkty bogate w selen, naturalne. Podobnie należy zachowywać się w każdym przypadku, jeśli nasz organizm ma znaczne niedobory lub tylko zachodzi pewna nierównowaga którą trzeba wyrównać. Tutaj różnica będzie polegać na czasie potrzebnym organizmowi do uzupełnienia niedoborów.
Dlaczego tak się dzieje?
Ponieważ jedna rzecz to otoczenie w jakim się znajdujemy czyli środowisko zewnętrzne, a druga rzecz ważniejsza to środowisko wewnętrzne organizmu które stanowi o zdolności do odbioru i właściwiego rozpoznania bodźców z otoczenia oraz ochrony przed wszelkimi bodźcami szkodliwymi. Właściwie nasycony mikroelementami organizm ma dużą wytrzymałość i wyporność – odporoność na wszelkie czynniki patologiczne które w naturze występują w całym świecie. To właśnie m.in. tłumaczył Jezus kiedy mówił że jedzenie brudnymi rękami nie jest zagrożeniem ponieważ organizm jest tak przystosowany do warunków że z wszelkimi nieczystościami radzi sobie. Dlatego też żadne bakterie, roztocza itp. przenoszone w normalnych warunkach na rękach czy ubraniu nie są niebezpieczne ani też szkodliwe same w sobie. I odwrotnie, organizm wyjałowiony ma bardzo słabą odporność i podatny jest na wszelkiego rodzaju czynniki niszczące – począwszy od czynników mechanicznych po biologiczne.
Jeśli nie możemy w życiu rozwiązać jakiegoś problemu, niezależnie czy jest to zadanie z matematyki czy problem związany ze znalezieniem pracy to należy zrobić zdecydowany post, zacząć się odżywiać we właściwy sposób i zachowywać radykalną ascezę w sprawach seksu. Organizm potrzebuje czasu do tego aby podjąć pracę i nasycić się. Po jakimś czasie zachowywania czystości powraca właściwa praca zmysłów i zdolność do prawidłowej oceny rzeczywistości.
Maruderzy
Zawsze znajdą się maruderzy którym nie spodoba się to że mowa jest o wstrzemięźliwości seksualnej, marudzący z powodu ich własnej rozwiązłości i słabości jaką sobie upodobali. Zawsze znajdą się tacy obłudnicy którzy nie chcą dojrzeć i wziąć odpowiedzialności za swoje życie, których będzie mierzić każde twarde sformułowanie, nie spodobają im się określenia które na samą myśl wywołują w ich psychicze dreszcze. Jeśli komuś przykładowo słowo asceza źle się kojarzy to proszę sobie uświadomić że ma ono ścisły związek z innym słowem – ’ascent’ które oznacza wschodzenie, wstępowanie, dojrzewanie. Wschodzenie dotyczy zarówno księżyca jak i naszych zdolności duchowych, naszych zmysłów i zdrowia naszego organizmu. Ten kto chce naprawdę poprawić swoje życie, ten kto jest w potrzebie z powodu niewłaściwego postępowania w końcu ten kto zechce skorzystać z tych rad ten ma możliwość bez jakiejkolwiek straty dla duszy i zdrowia wypróbować na sobie czy powyższe wskazówki są prawdziwe czy nie. Są one pewne i sprawdzone przez wieki, i logiczne dla każdego kto logicznie i racjonalnie a nie magicznie i niedojrzale podchodzi do życia. A życie nie trwa wiecznie, czas mija, lata lecą… nikogo nie można zmusić do tego aby wierzył prawdzie, każdy ma wolną wolę i sam wybiera swoją przyszłość oraz to jaki będzie jego koniec. Jak mówią słowa piosenki „Jakie życie taka śmierć” – po owocach poznajemy drzewo.