KULTURA
Like

Seks to droga ku Bogu

26/10/2013
1309 Wyświetlenia
15 Komentarze
9 minut czytania
Seks to droga ku Bogu

Jak rządzić ludzkim stadem? podzielić je, ale nie tak jak politycy, a znacznie głębiej, mocniej… wmówić ludziom że coś co kochają, coś co ich uszczęśliwia jest złe. Wmawiać im to od niemowlęcia, by przyjęły tę teorię jako swoją własną, by wrosła w nich jak brud w paznokieć. Tak uczyniono z seksem – by człowiek sam ze sobą był w stanie bezustannego konfliktu.

0


 

 

Gdy jedna Twoja część chce miłości, druga czuje strach przed wmówionym w dzieciństwie piekłem, mękami trwającymi przez całą wieczność. Straszą też najwyższe autorytety religijne – Matka Boska nie nie uprawiała seksu, Jezus także, zapłodnienie dokonało się w sposób duchowy a nie fizjologiczny. Męczennicy i święci seksu nie uprawiali. W telewizji można podrzynać gardła, mordować ludzi, ale pokazanie kobiecego biustu budzi zgorszenie i oburzenie prawych, bogobojnych ludzi. Gdzie nie spojrzysz, wszyscy czczeni i zasługujący na niebo po śmierci brzydzili się, bądź rezygnowali z seksu. Ty go jednak pragniesz…

 

Walka z sobą

 

Gdy jesteś w stanie wojny wewnętrznej, nie możesz zaznać spokoju, błogości płynącej z pełnej szacunku zgody z samym sobą. Jesteś skonfliktowany ponieważ ktoś tego chciał, ktoś chciał byś cierpiał i nazywa to czystością, miłością Boga do ludzi. Gdy pragniesz ukojenia, kapłani obiecują Ci je po śmierci pod warunkiem, że całe swoje życie będziesz sam siebie tłumił, co oznacza walkę z samym sobą. Gdy proszą o pieniądze, chcą je teraz… Spójrz jakie to szalone; zamiast tworzyć, tańczyć, kochać, całe życie poświęcasz na walkę ze swymi naturalnymi skłonnościami. Najpierw Cię podzielono, by napuścić jedną część Ciebie na drugą. W efekcie nie masz siły ani mocy, bo wszystko wytracasz na walkę ze swoją seksualnością. Kochający ludzkość Bóg najpierw Ci ją dał, a później rzekomo nie chce byś tej możliwości doświadczania piękna używał… ale skąd wiesz że taka jest wola Boga? powiedział Ci to osobiście, czy może oznajmił Ci to człowiek podający się za jego oficjalnego pośrednika? czy Bóg zatwierdził jego funkcję? nie wiadomo – trzeba wierzyć, bo kto wierzy zyska niebo, a kto wątpi pójdzie do piekła. Czy to nie jest kompletne wariactwo? ktoś podaje się za Twojego pasterza, każe Ci klękać, wyznawać swoje winy, tworzy w Tobie konflikty, podaje Ci wzory do naśladowania – samych cierpiących, umierających w kaźni męczenników, bierze Twoje ciężko zapracowane pieniądze i wysyła je do innego kraju… a co na to Bóg? milczy, ciągle milczy. Zastanawiające.

 

Trzeba wierzyć że ci Panowie Cię nie oszukują. Bo kto nie wierzy, pójdzie do piekła… a jak uwierzysz bezkrytycznie innym Panom twierdzącym że reprezentują Boga? to pójdziesz do piekła – ponieważ wierzyć masz tylko tym mężczyznom, a tamtym już nie, to oszuści. Ale oni też mają swoje święte książki, tradycje, męczenników… ktoś kłamać musi, ale kto? Wariactwo, absolutne, niewiarygodne wręcz szaleństwo. A gdy pojawia się wątpliwość… to znak Szatana. Wiesz że opętuje i niszczy ludzi, bo czytałeś to w gazecie tych Panów, którzy dzięki strachowi przed nim mają wspaniałe życie już tu na ziemi – Ty niestety musisz poczekać do śmierci. Religia to najgenialniejszy sposób na interes życia. Podzielić, zniszczyć siłę, osłabionemu i zrozpaczonemu człowiekowi za pieniądze dać chwilową pociechę… niesłabnący strumień pieniędzy, za którym kroczy władza.

 

Seks godzi Cię z Tobą

 

Gdy pokochasz seks całym sobą, zniknie konflikt wewnętrzny. Staniesz się silny, zjednoczony. Zostanie to nazwane pychą, egoizmem i upadkiem moralnym. Twoi pasterze poczują niepokój, gdyż odczuwając w sobie zgodę i pokój, siłę i moc – nie potrzebujesz już tych ludzi. Sam czujesz w sobie Boga i jego cichy szept w sercu. Czy wiesz jak niepokoi to Twych pasterzy? wizja pójścia do zwykłej pracy, utraty wielkich majątków, władzy i wpływów na całym świecie przeraża, sprawia że drżą ze strachu. Straszą więc Szatanem, upadkiem, zgnilizną moralną, Sodomą i Gomorą. Strach – to strach jest ulubioną bronią przedstawicieli Boga miłości.
Pierwszym objawem przebudzenia jest zmiania postrzegania seksu, cielesności i rozkoszy seksualnej. Nie reagujesz juz jak pies Pawłowa, wmówioną Ci niechęcią i strachem przed bliskością seksualną, a dostrzegasz w niej piękno, miłość i… Boga. Bóg to kreacja, tworzenie, a seks jest reprezentantem tej podstawowej, Boskiej wielkości.

 

Sprawdzianem Twej czystej świadomości będzie coś co oburzy, mocno poruszy i doprowadzi do wściekłości ofiary prania mózgów w dzieciństwie. Poprosisz Boga o to, by dał Ci najlepszy seks jaki istnieje. Poprosisz tylko raz – by pogrążyć się w radosnym oczekiwaniu na Boski prezent, dar który poniesie Cię ku najwyższym szczytom piękna i błogości. Gdy zabawiasz się sam ze sobą, poproś Boga by dał Ci taki orgazm, który oczyści, uwzniośli i uszczęśliwi Twoje życie. A co z ascetami? niech się tłumią, walczą ze sobą, są wolnymi ludźmi, mają Boski dar – rozum, więc muszą decydować komu dać wiarę. Cichemu szeptowi w sobie czy Panom twierdzącym że reprezentują Boga, straszącym piekłem i kaźnią, obiecującymi cuda – ale po śmierci. A zanim do niej dojdzie, trzeba im opłacać życie.

 

Boska natura to orgazm

 

Doświadczenie Boga w medytacji to szczytowe doznanie. Jest ono niezwykle podobne do orgazmu z jedną różnicą – orgazm czujesz w dolnych częściach ciała, a mistyczne doświadczenie w całym ciele. Poproś więc by orgazm przeniósł się z dołu ku górze, by ogarnął całe Twoje ciało i osobowość. By przemienił Cię w lepszego, radośniejszego, bardziej szczęśliwego człowieka. Bez konfliktów, niezgody i perwersji, która jest skutkiem stłumienia swoich naturalnych potrzeb. Im bardziej coś tłumisz, tym bardziej perwersyjny się stajesz. Pojawiają się odchylenia – pedofilia, homoseksualizm, zoofilia. Są one zawsze skutkiem stłumienia podstawowej energii seksualnej, która objawia się w różnym stopniu zaburzona.

 

Nie rób z seksu problemu. Kochaj się i czerp z tego wielką radość, pamiętając o chorobach i możliwości nieplanowanej ciąży. Seks to część życia, jak jedzenie, spanie, śmierć…

 

 

———

 

 

 

Zapraszam na stronę samczeruno, tylko o sprawach damsko męskich. Zachęcam do zapisywania się na newsletter na jej dole; wystarczy wpisać swój meil w biały prostokąt, by być zawsze na czasie. Zachęcam do ściągnięcia mojej książki „Co z tymi kobietami?” jako darmowego e booka KLIK. Jeśli się spodoba, zawsze można dostać ją w każdej księgarni, na terenie całej Polski.

0

samiec http://www.samczeruno.pl

Mojemu ciału dano imię Marek. Przepchnięto je przez szkołę z tytułem ekonomisty. Teraz te ciało działa jako pisarz, ale kim tak naprawdę jestem, nie mam kurwa bladego pojęcia.

126 publikacje
85 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758