Salon24 – na kursie i na ścieżce. Spoon Boy radzi i ostrzega.

Do not try to bend the spoon — that’s impossible. Instead, only try to realize the truth: there is no spoon.

30 maja moja wytrzymałość się wyczerpała.

Po ostatnich wyczynach RRK, Osieckiego i reszty "sekty pancernej bieriozy". Po zmęczeniu przewidywalną polityką w obrębie strony głównej portalu. Po odejściach znanych i lubianych blogerów. Po niekończących się na tyradach, "salon24 to", "salon24 tamto"…

Postanowiłem zastosować się do rady Spoon Boya z Matrixa:

Do not try to bend the spoon — that’s impossible. Instead, only try to realize the truth: there is no spoon.

Zrozumiałem prostą prawdę:

Nie próbuj zginać salonu – to niemożliwe. Zamiast tego zrozum prostą prawdę: nie ma salonu.

I wiecie co ?

To działa.

Wykasowałem wszystkie swoje notki z Salon24 i umieściłem następującą:

Do tego samego zachęcam wszystkich zniesmaczonych tym portalem.

Jednocześnie ostrzegam – wszystkim płaczom rozczarowanych adeptów gięcia salonu, od dziś, będzie przybywać jedynka.

Nie ja ją będę stawiać.

Spoon Boy będzie ją stawiać.

Czuję, że Spoon Boy opanowuje część mojej jaźni.

Apeluję też do wszystkich, którzy nie akceptują Salonu24 o dokonanie tego samego. Obrazek, którym się posłużyłem znajduje się tutaj (miniatura, prawoklik i zapisz obrazek):

Jest za darmo do wykorzystania w tym samym celu.