Bez kategorii
Like

Rosyjski test „czarnych skrzynek” Tu, czyli ktoś tu kłamie

04/07/2011
572 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Jak nie patrzyć – w sprawie z nagrań z kabiny Tupolewa Rosjanie mataczą.

0


RMF FM (17.06.2011)

Eksperci z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych, którzy w piątek wrócili z Moskwy, potwierdzili, że nie było ingerencji w ciągłość zapisów czarnych skrzynek tupolewa, który rozbił się 10 kwietnia 2010 r. – dowiedzieli się nieoficjalnie reporterzy śledczy RMF FM. Pobyt dwóch biegłych i prokuratora przedłużył się o kilkanaście dni.

 

Polskie Radio (31.05.2011)

Rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa mówił, że "polscy biegli oraz prokurator będą uczestniczyć w badaniach oryginalnego rejestratora CVR, rejestrującego odgłosy w kokpicie samolotu Tu-154M i oryginalnego nośnika pochodzącego z tego rejestratora".

Dodał, że czynności te będą prowadzone przez śledczych z Komitetu Śledczego FR oraz powołanych przez nich biegłych, przy udziale polskich biegłych i prokuratora.

***

No, dobra – prowadzenie dochodzenia przez Rosjan z kibicami z Polski było już ćwiczone od początku badania katastrofy. Efekty są znane (a w przypadku np. oblotu lotniska w Smoleńsku, dostępu do informacji o korespondencji wieży z załogą mjr Frołowa, albo zapisu video z wieży itp. – można powiedzieć "nieznane" ).

Dla mnie osobiście takie badanie nie ma sensu, jeżeli wcześniej nie mam pewności czy numery seryjne taśmy pochodzą właśnie z tego rejestratora, który siedział w nr 101 w momencie katastrofy (a nie – a niech będzie – na przykład z rejestratora ze 102-ki, która akurat przebywała w Samarze). Innymi słowy – jeśli badanie nie obejmowało walidacji taśmy z numerem rejestratora – to choć komunikat jest prawdziwy to niewiele znaczący.

***

Kolejnym – oczywistym testem – powinno być badanie, czy te zapisy z wieży kontrolnej, które zdobyła komisja Millera zgadzają się (w odpowiednich interwałach czasowych, z dokładnością do ułamków sekundy) z korespondencją, która nagrana została na CVR. Wszystko powinno być tip – top, albo niech ruscy się tłumaczą z zakrzywień czasowych.

***

Jeśli to co dostali do odsłuchania polscy biegli w Moskwie w 2010 roku (i na podstawie czego sporządzili transkrypt dla Komisji Millera), będzie się zgadzało z tym co dostali do odsłuchania teraz czyli A.D. 2011 – to jestem ciekaw jak Rosjanie wytłumaczą się ze słów, których wogóle tam nie ma ("wkurzy się…" w ruskiej wersji zamiast "Powiedz że jeszcze jedna mila od osi została" w polskiej wersji).

Jak nie patrzyć coś tu nie gra – jeśli CVR jest cacy to transkrypt dla MAK musi być sfałszowany. Nie można słyszeć czego innego w tym samym miejscu, operując na tej samej kopii.

Pamiętam, że kiedyś była chyba prośba o wypożyczenie oryginałów do badań w Polsce. Pomimo całego tego ględzenia o głasnosti – znów nie wyszło. Jak zwykle – winne procedury, które wszak miały być ostatecznie i definitywnie pokonane poprzez owo słynne porozumienie Prokuratur Rosji i Polski z końca 2010 roku.

Wygląda na to, że to również nie wyszło.

***

Pozostaje jeszcze sprawa badanie zgodności danych FDR crashowego z danymi z ATMa. Ciekawe czy będzie takie badanie dostępne, czy też wyląduję w załącznikach do raportu, które Tusk np. utajni ze względu na tajemnicę państwą.

I tak – raport będzie jawny, załączniki – nie.

***

 

www.rmf24.pl/raport-lech-kaczynski-nie-zyje-2/fakty/news-polacy-potwierdzaja-nie-bylo-ingerencji-w-zapis-czarnych,nId,345895

www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/378195,Czarna-skrzynka-tupolewa-polscy-biegli-badaja-oryginaly-w-Moskwie

0

dzida

"Z zawodu analityk, milosnik historii, modelarz, dzialacz i moderator ruchu konsumenckiego "nabiciwmbank.pl"

53 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758