Bez kategorii
Like

Stara gwardia rządzi koleją

04/07/2011
312 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 minut czytania
no-cover

Odwołanie prezesa PKP miało być początkiem zmian na kolei. Ostatecznie zwyciężyło personalne status quo. Po raz kolejny udało się zrealizować starą zasadę panującą na kolei: jeśli zmieniać wszystko, to tylko tak, by jak najwięcej zostało po staremu.

0


Andrzej Wach był prezesem PKP S.A. od września 2004 r. Przetrwał na tym stanowisku w przeróżnych układach politycznych – powołany został jeszcze w kadencji Sojuszu Lewicy Demokratycznej, następnie przetrwał rządy Prawa i Sprawiedliwości, by w końcu przez trzy i pół roku rządzić Grupą PKP w ramach obecnej koalicji Platformy Obywatelskiej oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego. Ze stanowiska został odwołany 30 grudnia 2010 r. – w wyniku ruchów personalnych wywołanych chaosem związanym ze zmianą rozkładu jazdy.

Decyzje personalne powinny przynieść efekt bardzo szybki, jeśli chodzi o elementarne poprawienie sprawności kolei. Odwołanie szefa PKP to jest początek drogi – mówił premier Donald Tusk w telewizji TVN24 3 stycznia 2011 r., dodając, że sytuację na kolei chce zmienić w sposób radykalny i z nowymi ludźmi.

Siła przyzwyczajenia

Padające z ust premiera słowa zapowiadające zmiany na kolei stanowiły impuls dla kadry dyrektorskiej Grupy PKP do zwarcia szyków w walce o zachowanie kolejowego status quo. Skutecznie zadbano o to, by nominacje personalne po odwołaniu Andrzeja Wacha zapewniły wysokie stanowiska w Grupie PKP wieloletnim bliskim współpracownikom… Andrzeja Wacha.

Po dymisji Wacha do przejściowego pełnienia obowiązków szefa PKP S.A. wyznaczono Marię Wasiak, od ponad 10 lat pełniącą ważne funkcje w Grupie PKP. Wasiak nieprzerwanie od września 2004 r. – gdy wraz z Andrzejem Wachem została powołana do kierownictwa Grupy PKP – była członkiem zarządu PKP S.A. Wcześniej była dyrektorem biura prywatyzacji w centrali PKP oraz w latach 2000-2001 prezesem spółki PKP Przewozy Regionalne.

W czasie przejściowego pełnienia funkcji prezesa PKP S.A. przez Marię Wasiak trwały poszukiwania kandydatów na nowego szefa Grupy PKP – wśród ludzi spoza kolejowej starej gwardii. W końcu jednak, po aż pięciu miesiącach przedłużających się tymczasowych rządów Marii Wasiak, stanowisko prezesa PKP S.A. ostatecznie na stałe powierzono… Marii Wasiak.

Z Wasiak trudno wiązać nadzieje na zmiany – raczej prezentuje ona pasywny styl zarządzania koleją. W 2001 r., jeszcze jako prezes spółki PKP Przewozy Regionalne, swoimi słowami wprawiła w osłupienie uczestników sympozjum „Kolej – transport przyjazny”: – Usiłujemy namówić samorządy do zaniechania przewozów na liniach, gdzie są mierne wyniki ekonomiczne. Ale samorządy są pod tym względem bardzo oporne, gdyż działa tam siła przyzwyczajenia.

Prawa ręka Andrzeja Wacha

Podobnie potoczyły się poszukiwania nowego prezesa w PKP Intercity, rozpoczęte wraz z odejściem Grzegorza Mędzy, który kierował spółką od kwietnia 2010 r. do lutego 2011 r. Przez niespełna dwa miesiące przejściowych rządów Lucyny Krawczyk (na co dzień dyrektor finansowej PKP Intercity) próbowano znaleźć prezesa nieobciążonego bagażem PKP. Wśród kandydatów na nowego szefa PKP Intercity wymieniano Krzysztofa Sędzikowskiego, byłego wiceprezesa prywatnego przewoźnika towarowego CTL Logistics i założyciela Związku Niezależnych Przewoźników Kolejowych.

Ostatecznie również w PKP Intercity nie powiodła się misja wpuszczenia na fotel prezesa człowieka spoza Grupy PKP. Z końcem marca szefem PKP Intercity mianowany został Janusz Malinowski. Jak można było przeczytać w „Dzienniku Gazecie Prawnej”, „Janusz Malinowski to szara eminencja PKP S.A., czyli kolejowej centrali. Od zawsze w cieniu, na drugim planie. Ostatnio był wiceszefem biura strategii, ale w kolejowej hierarchii pozycjonowano go znacznie wyżej. Wielu widziało w nim prawą rękę Andrzeja Wacha”.

Na personalnym zamieszaniu z przełomu 2010 i 2011 r. nie ucierpiał Zbigniew Szafrański, szef spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. I to mimo faktu, iż PKP PLK – odpowiadając za konstrukcję rozkładu jazdy oraz latami ciągnące się prace remontowe na torach – miały istotny udział w wywołaniu chaosu z końca 2010 r.

Pewny swojego fotela Szafrański to kolejny wieloletni bliski współpracownik Wacha. W 2000 r. Wach z Szafrańskim razem przekształcali Dyrekcję Elektroenergetyki Kolejowej w spółkę PKP Energetyka, by następnie trafić do jej zarządu: Wach jako prezes, Szafrański jako członek zarządu ds. technicznych. We wrześniu 2004 r. Wach z Szafrańskim – znów razem – przeszli do zarządu PKP S.A. Wach został prezesem, a Szafrański jego zastępcą ds. strategii (przypomnijmy, że w dokładnie tym samym czasie członkiem zarządu PKP S.A. została Maria Wasiak).

Prawdziwy biznes

Zwieńczeniem półrocznej walki o status quo miał być come back Andrzeja Wacha. 30 maja 2011 r. powiększony został zarząd spółki PKP Energetyka, by specjalnie dla Wacha stworzyć stanowisko piątego członka zarządu – odpowiedzialnego za strategię i rozwój.

Andrzej Wach całe życie pracował zawodowo na kolei. Nie poradził sobie z zadaniem, jakim było koordynowanie współpracy spółek kolejowych. Wrócił do spółki PKP Energetyka ponieważ jest energetykiem – tak minister infrastruktury Cezary Grabarczyk tłumaczył swoje kontrowersyjne posunięcie personalne. Zawaliło się ono po tym, jak decyzję Grabarczyka o powrocie Wacha sam Donald Tusk nazwał niefortunnym pomysłem i przypomniał, że były prezes PKP S.A. to „jeden z odpowiedzialnych za bałagan na kolei”. W tej sytuacji Andrzej Wach – zanim na dobre zadomowił się w gabinecie – 7 czerwca został odwołany z zarządu PKP Energetyka. Wachowi pozostało rozesłanie do mediów oświadczenia o końcu pracy dla PKP: „Jestem przekonany, że wbrew przyklejonym mi etykietom ‘odpowiedzialnego za chaos na kolei’, moje ponad 30-letnie doświadczenie zostanie docenione przez prawdziwy biznes”.

Choć powrót Andrzeja Wacha do Grupy PKP nie powiódł się, to walka o powstrzymanie radykalnych zmian na kolei została wygrana. Nadal to bliscy współpracownicy Wacha rządzą Grupą PKP. Po raz kolejny udało się zrealizować starą zasadę panującą na kolei: jeśli zmieniać wszystko, to tylko tak, by jak najwięcej zostało po staremu.

Autor: Karol Trammer
Źródło: Z Biegiem Szyn


Czytaj także: Kadrowy skandal w PKP

0

infokolej http://infokolej.pl

Nie boimy się kontrowersyjnych tematów! Piszemy jak jest. Niezależne forum kolejowe - www.infokolej.pl

288 publikacje
3 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758