Bez kategorii
Like

Przyszedł Kaczyński do sklepu

24/03/2011
539 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Nie, Kaczyński nie jest rasowym politykiem. Takim w stylu Tuska, Napieralskiego, czy innych gwiazdorów a zarazem pieszczochów prasy. Nie jest przystojny, nie za bardzo lubi go kamera, ma niemikrofonowy głos i czasem nie dość wprawnie mówi… Jest takim wdzięcznym obiektem kpin. Bo przecież tak łatwo wyszydzić jego wzrost, aparycję, starokawalerstwo, przywiązanie do matki, posiadanie kota. Same wady. Obciach na potęgę.

0


Nie, Kaczyński nie jest rasowym politykiem. Takim w stylu Tuska, Napieralskiego, czy innych gwiazdorów a zarazem pieszczochów prasy. Nie jest przystojny, nie za bardzo lubi go kamera, ma niemikrofonowy głos i czasem nie dość wprawnie mówi… Jest takim wdzięcznym obiektem kpin. Bo przecież tak łatwo wyszydzić jego wzrost, aparycję, starokawalerstwo, przywiązanie do matki, posiadanie kota. Same wady. Obciach na potęgę.

A jednak pomimo tych licznych i dotkliwych wad od ponad 10 lat prowadzi partię i potrafi skupić wokół niej i siebie pokaźny elektorat. Coś więc w nim jest. Coś, czego nie dostrzegają media i coś co ignorują ci Polacy, którzy są bardziej światli niż mohery.

Może to, że od kiedy dał się poznać w polskiej polityce zawsze i niezmienie demonstruje te same poglądy. A może to, że uparcie obstaje przy patriotyźmie i narodowych imponderabiliach jako niedłącznych wartościach. A co powiecie na upominanie się o prawdę historyczną. Nie sposób nie wspomnieć obsesji antykorupcyjnej doprawionej przekonaniem, że państwo musi być najpierw wolne od wynaturzeń a dopiero później "nowoczesne".

Zdolności tego człowieka muszą budzić respekt. Nawet kogoś, kto odrzuca jego poglądy. On stworzył PiS własnoręcznie. W odróżnieniu od liderów przeciwnych partii i ugrupowań, którzy poprzez koterie, podstępy czy spiski stanęli na czele swoich ugrupowań, Kaczyński wykonał wielką pracę organiczną i stworzył PiS od podstaw. Ktoś, kto ma choć śladowe pojęcie o organizowaniu grup społecznych musi docenić tę rzadką umiejętność.

Ci z nas, którzy mają krytyczny stosunek do intencji wielu tytułów prasowych, czy stacji RTV powinniśmy dopatrywać się drugiego dna w dzikim, zwierzęcym, wręcz atawistycznym zapluwaniu się mediów w atakach na Kaczyńskiego i jego PiS. To nie dlatego, że jest on tak atrakcyjnym obiektem kpin. W każdym razie, nie tylko dlatego – moim zdaniem. Powód tej kampanii leży w tym, jak sądzę – że w retoryce Kaczyńskiego i w platformie politycznej PiSu jest coś, co dla całej owej sfory jest niebezpieczne.

Oni nie chcą nadrzędności prawa i uczciwości w życiu publicznym. Im potrzebne mętne struktury i niejasne zasady; wtedy interesy robi się najlepiej. Im nie są potrzebne wysokie wartości wpajane społeczeństwu; wolą społeczeństwo o niskim poziomie świadomości; łatwiej takim manipulować. Oni nie chcą niezmiennych poglądów; wolą ich relatywizację. Poglądy trzeba mieć – jak oni sądzą -na każdą okazję inne; jak marynarkę.

Atak na Kaczyńskiego, to przejaw lęku przed tym, za czym on obstaje i o co walczy. Zwróćcie uwagę, jak relacjonowano wizyty w sklepie jego i Napieralskiego. Kaczyński w sklepie, to dziwoląg. Napieralski, to jeden z nas. Zdaniem  niektórych mediów, rzecz jasna. Przecież towarzysz Napieralski się sprawdził poprzez swoją formację, jako polityk, który nie będzie przeszkadzał kręcić lodów.

Na nawrócenie się mediów nie liczę. Nie jestem natomiast pewny, czy można liczyć na przenikliwość polskich wyborców. Dotychczasowa historia polskiej wolności wskazuje, że polska demokracja i dojrzalość obywatelska są w niemowlęcych powijakach. A z niemowlakami opiekunowie robią co chcą. Media to taki opiekun, co wie lepiej. Przynajmniej tak stara się nam wmówić.

0

LisiaKita

Tomasz Pazdrowski - Mieszkam w Stanach i tutaj patrze na swiat z nieco innej perspektywy. W tym i na Polske. Wiele moze niepokoic, ale wiele tez napawa nadzieja.

14 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758