Wczorajsze dane potwierdziły, że polska gospodarka wchodzi w recesję.
Sezonowo wyrównana produkcja przemysłowa spada już w tempie 2 procent r/r, a budownictwo kurczy się w tempie dwucyfrowym. Mam też deflację cen producenta. W poprzednich dniach zobaczyliśmy przyspieszający spadek zatrudnienia i spadek kredytów dla gospodarstw domowych. To dopełnia recesyjny obraz gospodarki. Z tym mocno kontrastują rosnące rynki akcji (to wyjątek, bo rynek nieruchomości też spada). W normalnych czasach uprawniony był wniosek, że rynki o pół roku wyprzedzają realną gospodarkę i za pół roku koniunktura się poprawi. Ale mamy czasy nienormalne i rynki rosną nie dlatego że już “widzą” nadchodzącą poprawę koniunktury, tylko dlatego że w giełdy pompowane są miliardy wydrukowanych dolarów i euro. Zatem jeżeli poprawa koniunktury nie nastąpi w najbliższych miesiącach, może dojść do poważnego rozczarowania. Poniżej wykresy produkcji i cen z BZ WBK.
Dzisiaj w Dzienniku Gazecie Prawnej ukazał się mój tekst pokazujący, że po przemianie ustroju gospodarczego Polski z socjalizmu na transformację, teraz nadchodzi kolejna przemiana, na gerontokrację, czyli rządy starszych. Ilustruje to poniższy wykres: