Wrocławska firma, o której do tej pory głośno było w zachodniej części Polski, wkracza właśnie na Górny Śląsk.
1.
– Otrzymujemy coraz więcej sygnałów od naszych abonentów, że podstępem nakłaniani są do podpisywania umów z Polską Telefonią Stacjonarną – mówi Karol Wieczorek, rzecznik Netii. Dodaje, że telekom wysłał do PTS pismo, w którym wzywa tego operatora do zaniechania czynów nieuczciwej konkurencji. – Jak dotąd pozostało ono bez odpowiedzi – stwierdza Wieczorek.
Scenariusz zawsze jest ten sam. – Zadzwonił do mnie pan, który powiedział, że jest z Netii, i zaproponował niższy abonament na telefon i internet. Miało być o połowę taniej – opowiada pani Katarzyna z małej miejscowości pod Sochaczewem. Przyznaje, że kiedy kurier dostarczył umowę, podpisała ją bez czytania, ponieważ była przekonana, że jest to korzystniejsza oferta od jej dotychczasowego operatora. O tym, że została oszukana, dowiedziała się kilka dni później, gdy okazało się, że nie ma dostępu do internetu. – Chciałam rozwiązać tę umowę, ale musiałabym zapłacić 500 zł kary – mówi pani Katarzyna.
2.
Wcześniej ta sama firma (i ci sami ludzie) nosiła nazwę Telekomunikacja Dzień Dobry. Jak wynika z zeznań osób poszkodowanych nazwa została dobrana celowo tak, aby wprowadzać w błąd konsumenta:
Gdy pani Maria, 79-letnia emerytka z Jeleniej Góry, odebrała telefon z propozycją mniejszego abonamentu, zgodziła się od razu. Pani składająca ofertę była bardzo uprzejma. Potem nie było już tak miło. – Telekomunikacja Dzień Dobry SA – przedstawiła się na powitanie. – Dzień dobry – odpowiedziała pani Maria i z zadowoleniem podpisała umowę, którą przyniósł jej później kurier. Była pewna, że to Telekomunikacja Polska SA, w której ma telefon od kilkudziesięciu lat, postanowiła zadbać o stałą klientkę. Radość prysła, gdy w następnym miesiącu dostała dwie faktury: z Telekomunikacji Polskiej SA oraz z Telekomunikacji Dzień Dobry SA.
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/500316,uwazaj-na-telekomunikacje,id,t.html
3.
…najbardziej wyrafinowana jest Telekomunikacja Dzień Dobry SA. – Na wyraźne i wielokrotne upewnianie się konsumenta, czy dzwoni operator TP SA, pada zapewnienie: tak, Telekomunikacja SA, dzień dobry – relacjonuje Reder-Sadowska.
Trudno sprawdzić, czy Telekomunikacja Dzień Dobry SA wie, że wprowadza ludzi w błąd. Na podane w internecie telefony nie można się dodzwonić. Numer 71-773-98-10 był wczoraj zajęty przez cały dzień. Infolinia 801-006-026 nie działała, zaś pod numerem 71-790-27-87 nikt nie podnosił słuchawki. Próżno szukać firmy przy ul. Gitarowej 15 we Wrocławiu, gdzie według wpisu do KRS ma być jej siedziba. Odnajdujemy Telekomunikację Dzień Dobry SA przy ul. Prostej 36 we Wrocławiu. Dowiadujemy się od pani Agnieszki, że każdy klient ma nazwę firmy na umowie i nikt nikogo nie wprowadza w błąd. Rozwiązanie umowy kosztuje według niej 290 zł.
(ibid)
4.
Aktualna siedziba, jaką podaje firma, rzekomo mieści się przy ulicy Szewskiej 5, oczywiście we Wrocławiu.
5.
Szokujące są wpisy nabitych w PTS SA konsumentów:
W Bydgoszczy zbierają się aby wnieść wspólny pozew o oszustwo operatora PTS SA którzy wyłudzają nową umowę z nimi niby jako TP SA oszukując że jest to tylko zmniejszenie abonamentu.
A ja proponuję pozew zbiorowy we Wrocławiu – jeżeli są takie osoby dobrze by było się wspólnie skontaktować. To jest nie do wiary, aby nawet mnie udało im się zwerbować mimo że zastrzegałam sobie w czasie rozmowy ze nie chcę zmieniać operatora! Umowę odbieram następnego dnia jako pocztę!…
(wpis z 10.10 2012)
Uległam argumentom Pani która przedstawiła się jako przedstawiciel TP.S.A mimo moich pytań potwierdziła dwukrotnie i w ten sposób oszukano i zmanipulowano 65 letnią emerytkę. Umowa powinna byc nieważna gdyż zostałam oszukana i w myśl ustawy z dnia
23 sierpnia 2007 poz 1206 art. ust. 1p.4 umowa stała się bezprawna. Jakie było moje
zdziwienie gdy otrzymałam notę obciążającą nr 0382/01/2013 na sumę prawie tyle co moja emerytura 490złotych. TYLKO MANIPULOWAĆ I OSZUKIWAĆ I MOŻNA KASOWAĆ.
BRAWO JEST TO POMYSŁ NA ŻYCIE- POLSKIEJ TELEFONI STACJONARNEJ S.A. WE WROCŁAWIU UL POLNA 36.. Ale to jeszcze nie koniec sensacji oto ta firma daje
adnotację że zarządzanie finansami wspiera Krajowy Rejestr Długów www.krd.pl…
(wpis z 29.01 2013)
Ja też uważam, że zostałem oszukany, na początku maja otrzymałem telefon „niby” od mojego dotychczasowego Operatora Netii, która zaproponowała mi obniżenie abonamentu do 25 zł. od 1 czerwca, w ramach promocji za wieloletnią współpracę. Uznając, że to jest mój dotychczasowy operator zgodziłem się. Po kilku dniach kurierem otrzymałem umowę do podpisania, podpisałem bo byłem przekonany, że jest to Netia. Po kilkunastu dniach okazało się, że jest to PTS Wrocław. Co więcej aktywacja miała być uruchomiona od 1 czerwca niestety tak się nie stało. Interweniowałem, to zastraszono mnie, że będę ukarany kwotą 490 zł. za odstąpienie od umowy mimo, że w regulaminie taka kwota nie występuje. Chcę zerwać umowę co mam robić? Całkowicie popieram pozew zbiorowy, czas nieuczciwym dobrać się do skóry.
(wpis z 13.06 2013)
NO I CO Z NASZYCH PROTESTÓW- ZŁODZIEJE DALEJ OSZUKUJĄ, SĄ BEZKARNI. NA MÓJ TELEFON DO UKE WROCŁAW USŁYSZAŁEM, ŻE ONI OSZUKALI MNIE W MAJESTACIE PRAWA, BO SĄ WPISANI DO KRS, PŁACĄ PODATKI ITP. DLATEGO MOGĘ ICH ŚCIGAĆ PRYWATNIE.
OTO JEST PAŃSTWO PRAWA – CHWAŁA NASZYM WŁADZOM. MOŻE ZAŁATWIMY TO PRZY NAJBLIŻSZYCH WYBORACH?
(wpis z 24.11 2013)
Więcej wpisów na:
6.
Tymczasem PTS SA przekracza już kolejną barierę absurdu, bo powyższe wpisy jasno dowodzą, że prawo zostało przez nią przekroczone już wcześniej.
Oto przedstawiciel wrocławskiej spółki, grasujący na Śląsku, nie dość, że podszywa się pod dotychczasowego operatora (w znanych mi przypadkach jest to NETIA), to…. zabiera ze sobą podpisane egzemplarze dokumentów rzekomo po to tylko, aby osoba upoważniona w firmie mogła je podpisać! Oczywistą oczywistością jest, że nie trafiają z powrotem do konsumenta.
Dopiero z telefonu od dotychczasowego operatora dowiaduje się, że rozmawiał z zupełnie kim innym! I został podstępnie i świadomie wprowadzony w błąd!
Efekt jest wiadomy. Konsument pozostaje przy dotychczasowym rozwiązaniu, co z kolei powoduje wysłanie noty obciążeniowej przez PTS SA.
Aktualna wysokość (w województwie śląskim) to 290,- zł.
Trudno jednak mówić o dokumencie mającym znaczenie prawne, albowiem… nota obciążeniowa, wysłana nb. listem zwykłym, nie jest w ogóle podpisana!
Jako wystawiający notę figuruje…. Operator billingu!
PTS SA zatem rozsyła anonimy, z dołączonymi do niech jednakże drukami przelewów i jak najbardziej realnym kontem!
Podany numer 801 006 026 nie odpowiada.
Nabici w PTS SA piszą, że podawane adresy są fikcyjne. Aktualnie podawany to adres… banku, a wcześniejszy to budynek wielorodzinny.
Jedynie podany numer konta istnieje realnie (PKO SA, oddział I we Wrocławiu na ul. Wita Stwosza 33/35).
Uzyskanie kontaktu z firmą za pomocą oficjalnej infolinii PTS SA wydaje się być niemożliwe. Pomimo wyraźnej deklaracji, że czynna jest od godziny 9 do 21 każdego dnia 6 minutowa próba dodzwonienia się do KOGOKOLWIEK pod nr 71 773 98 49 (dzisiaj o godz. 19.03 do 19.06) zakończona została jedynie wysłuchaniem jakiejś ckliwej muzyki.
7.
A co się dzieje z ludźmi, którzy dostają nic niewarty papier, zatytułowany nota obciążeniowa bądź też uchylają się od błędu wywołanego podstępnie przez PTS SA?
Odpowiedź znajdziemy również w necie:
Imiona, nazwiska i dokładne adresy ponad 60 obcych osób otrzymała pani Wiesława z Łodzi wraz z korespondencją z wrocławskiego sądu. Kobieta została pozwana za to, że nie zapłaciła kary umownej za rozwiązanie umowy z operatorem komunikacyjnym PTS SA. Łodzianka uważa, że została oszukana przez operatora, a karę naliczono niezasadnie. Spór skończył się w sądzie. Doszło też do złamania ustawy o ochronie danych osobowych. Pani Wiesława padła ofiarą standardowego już, niestety, oszustwa. Skontaktował się z nią pracownik PTS, przedstawił ofertę obniżającą abonament o połowę. Zapewnił, że jest pracownikiem dawnej TP SA.
– Doszło do tego w listopadzie 2009 roku – mówi pani Wiesława. – Dopiero dziesiątego dnia zorientowałam się, że zostałam oszukana. Następnego dnia wysłałam pisemną rezygnację z usług. Spóźniłam się zaledwie o jeden dzień, ale to wystarczyło, by PTS po prawie czterech miesiącach odrzucił moje zgłoszenie. Dołączona była do niego nota obciążeniowa na 290 zł. Odpisałam, że operator nie poinformował mnie o prawie do odstąpienia od umowy i nie przesłał odpowiedniego wzoru. (…)
We wrześniu ubiegłego roku doszło do sprzedaży długu, a w marcu tego roku łodzianka otrzymała pozew z Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia z dwiema stronami z pocztowej książki nadawczej, zawierającej dane osobowe innych osób, będących w tej samej sytuacji.
Dług wygenerowany przez PTS SA został sprzedany (choć, jak sądzę, ostatni wyraz powinien być w cudzysłowie) do firmy windykacyjnej PERSEUS, również z Wrocławia.
8.
Przyjrzyjmy się bliżej tej firmie.
PERSEUS, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (KRS 0000412769), została wpisana do rejestru 28 lutego 2012 roku.
Jej pierwsza siedziba to Wrocław, ul. Kazimierza Wielkiego 9/309. Kapitał zakładowy najskromniejszy z możliwych – tylko 5.000,- zł.
Rejestr ujawnia również wspólników, a raczej największego, bo dysponującego kapitałem 4950,- zł, czyli 99% całości.
To, proszę państwa… Polska Telefonia Stacjonarna SA!
Tutaj widoczna jeszcze pod starą nazwą – Telekomunikacja Dzień Dobry SA:
9.
I tak oto doszliśmy do sedna – PTS SA tak naprawdę zamiast świadczyć usługi telekomunikacyjne (brak możliwości kontaktu z firmą oraz wpisy nabitych w nią ludzi dobitnie świadczą za tą tezą) masowo produkuje dłużników, których ściga należąca do niej firma PERSEUS.
Kto jest pomysłodawcą tego mechanizmu?
Czy jest to prezes PERSEUSA, Maciej Jacek Oniszczuk (rocznik 1986!), poza tym wchodzący w skład Rady Nadzorczej Polskiej Telefonii Stacjonarnej SA? Współwłaściciel „kancelarii doradztwa prawnego” (do tego typu działalności nie jest potrzebne wykształcenie kierunkowe, ba, nawet matura!) we Wrocławiu, mieszczącej się pod tym samym adresem, co rzekoma siedziba PTS SA.
A może inny obrotowy biznesmen z Wrocławia, Jacek Adam Kamiński (rocznik 1981), prezes PTS SA?
10.
Tymczasem dobry humor nie opuszcza zarządu wrocławskiej firmy:
Obietnica składana Klientowi jest miarą jakości usług firmy. Pracownicy firmy PTS to ludzie sumienni i godni zaufania. Dla nich słowo dane Klientowi stanowi czynnik regulujący harmonogram pracy i daje nadzieję na określanie siebie mianem niezawodnych partnerów w zapewnianiu komfortu funkcjonowania we współczesnym świecie.
http://ptstelekom.pl/nasza-misja/
11.
Is fecit, cui prodest.
Ten uczynił, kto odniósł korzyść.
Kto naprawdę stoi za PTS SA i umożliwia jej bezkarne działanie?
27.11 2013