Właśnie wróciłam z wakacyjnej wyprawy na Roztocze.
Ciężko to nazwać wypoczynkiem, bo od rana do wieczora malowałam krajobrazy, co okazało się żmudną pracą w połączeniu z niesprzyjającą pogodą. Myślę, że plener pogłębił moje zainteresowania związane ze sztuką i teraz będę więcej pracować nad rozwijaniem swoich umiejętności.