Ma się rozmach Panie Komorowski.
W latach dziewięćdziesiątych ub wieku pracowałem jako cywil na kontrakcie wojskowym (szkolenie pilotów MI-2) w Libii.
Ktoregoś dnia zamieszkał ze mną w trailerze (taki plastikowy domek na kółkach z klimatyzacją i łazienką) przedstwaiciel CZINŻ – wydzielonej wtedy omórki MSZ d/s kontraktów wojskowych. Przyjechał na 20 dni na tzw "kontrolę". Młody facet – jakieś 26 lat, nieżle chyba ustawiony.
Któregoś dnia w kilku piliśmy sobie z nim kawkę. Zadałem mu wtedy pytanie, czy mu się opłaca jeździć na takie kontrole? Powiedział wtedy, że nie za bardzo. Dostawał dietę w wysokości 30 $ za dzień. Szybko rzecz jasna zdaliśmy sobie sprawe, że przez te 20 dni załapie 600 $ (
On stwierdził, że to grosze i wystarcza na rajstopy dla jego żony 🙂
Niezły był cwaniaczek. Ale…. Było minęło. Ciekawe ile kosztują obecnie rajstopy dla pierwszej Damy RP ?
"10 mln więcej dla prezydenta, a 70 mniej dla Senatu.
Mimo to suma, jaką obecnie ma do dyspozycji prezydent jest i tak niemal o 10 milionów większa niż w ubiegłym roku. A w porównaniu do 2010 roku (jeszcze za kadencji Lecha Kaczyńskiego) – aż o ponad 20 milionów.
Jak tłumaczy szefowa biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek, tegoroczny wzrost budżetu spowodowany jest m.in. tym, że Kancelarii nie przysługuje już zwolnienie VAT na usługi Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta.
Więcej dla IPN, KRRiT i RPO
Mimo kryzysu i zapowiadanych oszczędności wiele jednostek budżety ma większe niż w latach ubiegłych, ale mniejsze niż o to same wnioskowały.
20,5 mln, czyli mniej o prawie trzy mln niż chciała, dostała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Mimo to dysponuje większą kwotą niż w roku ubiegłym – wtedy było to niespełna 18 mln.
Z kolei Instytut Pamięci Narodowej otrzymał ok. 238 mln zł, w porównaniu do 223 mln w roku 2011 i do 213 mln w 2010. To jednak zdecydowanie mniej niż oczekiwał – IPN występował bowiem o niemal 260 mln.
Podobnie sytuacja wygląda w przypadku Rzecznika Praw Obywatelskich. RPO, który wnioskował o 42,5 mln, otrzymał 38 mln zł – o 2,5 więcej niż w roku ubiegłym.
Milionowe cięcia
Oszczędzają natomiast, i to sporo, kancelarie parlamentu i premiera. Sejm w tym roku ma do wydania 412 mln zł – o 18 mniej niż w poprzednim. Nadal jednak więcej niż w 2010 – wtedy budżet wynosił ok. 395 mln.
Jeszcze większe cięcia nastąpiły w Senacie. Budżet jego kancelarii, w porównaniu do ubiegłego roku, jest skromniejszy aż o 74 miliony i wynosi niespełna 102 mln zł.
Okrojony, choć stosunkowo niewiele, został budżet kancelarii premiera. KPRM dostanie niespełna 117 mln zł – o półtora mln mniej niż w 2011 roku. Jednak to nadal o ponad 10 mln więcej niż miał w 2010 r.
300 milionów mniej dla GUS
Rekordowe cięcie zanotował natomiast Główny Urząd Statystyczny. W tym roku jego budżet jest o prawie 300 mln zł mniejszy niż w roku ubiegłym i wynosi 396 mln zł (w 2011 było to 694 mln). Jak tłumaczy rzecznik GUS Adam Satora, ubiegły rok był wyjątkowy, ponieważ przeprowadzano wtedy spis powszechny.
W roku poprzedzającym spis, budżet GUS wynosił niespełna 372 mln.
"Zyje dosc dlugo i staram sie myslec. W zyciu dzialam na wielu obszarach :-) Fizyka, sztuka inzynierska i logika - to podstawy myslenia racjonalnego. Ale równiez wiem sporo o duchowosci. Bo przed nia przyszlosc.