Artykuły redakcyjne
Like

O kryzysie walki z kryzysem

01/05/2013
1134 Wyświetlenia
3 Komentarze
3 minut czytania
O kryzysie walki z kryzysem

Gdy 8 kwietnia 2013 r. zmarła Margaret Thatcher media chcąc nie chcąc musiały przypomnieć podstawowe założenia tzw. thatcheryzmu – ograniczenie państwowego interwencjonizmu i keynesowskiego państwa opiekuńczego, monetaryzm oraz zwiększenie obciążeń podatków pośrednich (VAT podniesiony do 15%!) przy jednoczesnym zmniejszeniu bezpośrednich (np. podatek dochodowy). I choć wszyscy podkreślali, że w wyniku Jej polityki wzrosło bezrobocie, to nie mogli przejść do porządku dziennego nad faktem, że w wyniku thatcheryzmu Wielka Brytania wyrwała się z gospodarczego marazmu i pokonała kryzys. Jakże odmienną politykę stosują dziś unijni i polscy politycy wobec kryzysu. Interwencjonizm kwitnie, długi rosną, bezrobocie też. Produkcja spada, konsumpcja spada, PKB spada. A kryzys ma się dobrze, a nawet coraz nieźlej. Zresztą – czego innego się spodziewać? Że ci sami politycy, którzy […]

0


Gdy 8 kwietnia 2013 r. zmarła Margaret Thatcher media chcąc nie chcąc musiały przypomnieć podstawowe założenia tzw. thatcheryzmu – ograniczenie państwowego interwencjonizmu i keynesowskiego państwa opiekuńczego, monetaryzm oraz zwiększenie obciążeń podatków pośrednich (VAT podniesiony do 15%!) przy jednoczesnym zmniejszeniu bezpośrednich (np. podatek dochodowy). I choć wszyscy podkreślali, że w wyniku Jej polityki wzrosło bezrobocie, to nie mogli przejść do porządku dziennego nad faktem, że w wyniku thatcheryzmu Wielka Brytania wyrwała się z gospodarczego marazmu i pokonała kryzys.

Jakże odmienną politykę stosują dziś unijni i polscy politycy wobec kryzysu. Interwencjonizm kwitnie, długi rosną, bezrobocie też. Produkcja spada, konsumpcja spada, PKB spada. A kryzys ma się dobrze, a nawet coraz nieźlej. Zresztą – czego innego się spodziewać? Że ci sami politycy, którzy wywołali kryzys teraz znajdą na niego receptę?

W Polsce mamy jeszcze gorzej. W końcu po latach centralnego planowania odziedziczyliśmy nie tylko niewydolną gospodarkę i kolosalne długi, ale też kilka niereformowalnych reliktów, typu ZUS.

Może więc, skoro wszystkie inne metody zawiodły, czas zacząć postępować w sposób racjonalny?

Jeżeli chcemy rozmawiać o dzisiejszym kryzysie i drogach wyjścia, to nie sposób pominąć publikacji Roberta Gwiazdowskiego „A nie mówiłem? Dlaczego nastąpił kryzys i jak najszybciej z niego wyjść?”. Tytuł dobrze oddaje zawartość – mówiąc wprost jest to zbiór felietonów publikowanych przez prof. Gwiazdowskiego w różnych mediach na przestrzeni lat. W swych tekstach porusza kwestie systemu podatkowego, prawnego, emerytalnego i ubezpieczeń społecznych, kapitalizmu i filozofii liberalnej, transformacji ustrojowej, prywatyzacji i wreszcie kryzysu. Wykorzystuje swą bogatą wiedzę prawniczą i ekonomiczną, ale również odwołuje się do historii czy filozofii. W połączeniu z wnikliwą obserwacją rzeczywistości i ciętą ironią całość świetnie się czyta. Choć, niestety, lektura jest zarazem fascynująca i przygnębiająca, ukazuje bowiem ogrom błędów i zaniedbań ostatnich dwu dekad polskiej „transformacji ustrojowej”.

Rzecz jasna trudno w publikacji tego typu uniknąć nieco irytujących powtórzeń. Niektóre teksty, szczególnie dotyczące meandrów prawa, są napisane prawniczym językiem, przez co nieco ciężko się je czyta, choć wydaje się, że to jedyny sposób by ukazać nieodpowiedzialność twórców prawa.

Mimo, że od wydania zbioru felietonów Roberta Gwiazdowskiego upłynął już rok, a od powstania zawartych tekstów znacznie więcej czasu, to jego analizy i wnioski wciąż pozostają aktualne. Pozostaje tylko dodać za tytułem „a nie mówiłem?”. Niestety.

Autor: Robert Gwiazdowski

Tytuł: A nie mówiłem? Dlaczego nastąpił kryzys i jak najszybciej z niego wyjść?

Wydawnictwo: Prohibita, 2012

Gatunek: publicystyka, felietony, gospodarka, ekonomia, prawo

0

Michał Nawrocki https://3obieg.pl

232 publikacje
34 komentarze
 

3 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758