Rodzina Romeików odmówiła posyłania dzieci do niemieckiej szkoły państwowej prowadząc dla nich szkołę domową i była zagrozona odebraniem dzieci przez państwo. Mogą zostać w USA wychowując je po chrześcijańsku.
Niemiecka rodzina Romejko która starała się o prawo azylu w Stanach Zjednoczonych gdyż nie chcieli posyłać swoich dzieci do państwowej szkoły ale uczyli je w szkole domowej , będzie mogła pozostać w Ameryce.
Edukacja domowa (ang. homeschooling) – rodzaj kształcenia opieki i wychowania indywidualnego w relacji rodzic (opiekun prawny) a dziecko (uczeń), która odbywa się w granicach domu bądź mieszkania które jest skromnie wyposażone w pomoce dydaktyczne. Kierunek pedagogiki alternatywnej otwierający nowe możliwości edukacyjne IT w grupach lub zespołach społecznych.Od tradycji pokoleń to rodzice odpowiadają za wykształcenie własnych dzieci. Edukacja domowa jest popularna w krajach anglosaskich (USA, Kanada, Wielka Brytania, Australia). Prowadzone w tych krajach badania wykazują, że dzieci uczone w domu przez rodziców osiągają lepsze wyniki w nauce niż ich rówieśnicy uczęszczający do szkół zbiorowych
Jeszcze w poniedziałek, Romejkowie myśleli, że będą zmuszeni do powrotu do Niemiec, gdzie państwo mogłoby odebrać im dzieci ze względu na poglądy religijne. W najlepszym przypadku spotkałyby ich szykany i surowe kary za to że nie posyłali dzieci do szkoły akceptowanej przez Niemieckie państwo.
Uwe i Hannelore Romeike walczyli o pozostanie w Stanach Zjednoczonych od 2008 roku, kiedy uciekli z Niemiec do Tennessee, ale Sąd Najwyższy w poniedziałek odmówił rozpatrzenia ich apelacji o azyl. groziła deportacja.
Ale już następnego dnia we wtorek Departament Homeland Security poinformował im że deportacja nie będzie, zostaje odłożona bezterminowo i rodzina może legalnie pozostać w USA.
Teraz mają „“indefinite deferred status”czyli mogą przebywać na terytorium USA dopóki , dopóty nie zostaną uznani winnymi przestępstwa.
To jest niesamowita zmiana w ciągu 24 godzin. Chwalcie Pana.
Księga Przysłów 21:1 „Serce króla w ręku Pana jak płynąca woda, on prowadzi je tam , gdzie mu się podoba.”
„Jesteśmy szczęśliwi, że mamy bezterminowy status, nawet jeśli nie będziemy w stanie uzyskać amerykańskiego obywatelstwa w najbliższym czasie. Tak długo, jak możemy żyć w spokoju tutaj, jesteśmy szczęśliwi. Zawsze byliśmy gotowi iść tam, gdzie Pan nas doprowadzi i wiem, że obywatelstwo nie jest tak naprawdę dla nas, na ziemi sprawą najważniejszą” – mówią rodzice.
Rodzina przeniosła się do Morristown, w stanie Tennessee, w roku 2008 po tym jak w Niemczech ukarano ich grzywną za odmowę wysłania swoje dzieci do zatwierdzonej przez państwo szkoły, tak jak wymaga tego prawo. Gdyby Romejkowie pozostali w Niemczech, groziła im utrata opieki nad dziećmi.Niemiecki rząd prześladował ich, gdy chcieli wychowywać swoje dzieci zgodnie z wierzeniami chrześcijańskimi.
Początkowo rodzinie w 2010 roku przyznano azyl, na podstawie prawa do wolności religijnej, ale administracja Obama postanowiła odwołać się tej decyzji i wygrała. W poniedziałek Sąd Najwyższy odmówił rozpatrzenia apelacji rodziny. Ich starania wspierała organizacja Home School Legal Defense Association – skutecznie.
PS. Może jednak warto i trzeba walczyć o możliwość wychowania potomstwa według własnych przekonań rodziców. Teoretycznie polska Konstytucja takie prawo gwarantuje.