W pierwszym poście nie jestem w stanie pozwolić sobie na prezentację własnego zdania. Na razie chcę przypomnieć WIELKICH, z którymi się zgadzam. Koniecznie !! Tak więc zaczynam od pani profesor Jadwigi Staniszkis (niech mi prof, K.Rybiński, R.Ziemkiewicz, St.Michalkiewicz, Janusz K.Mikke, T.Sommer i inni wybaczą) Na dzień dobry cytat: (autor: Janusz Parada) z recenzji książki pani profesor : "Budowa kapitalizmu politycznego w Polsce rozpoczęła się już w połowie lat 80, kiedy to komunistyczni działacze młodzieżowi, młodzi ekonomiści partyjni i wybijający się oficerowie służb specjalnych byli wysyłani przez władze partyjne na Zachód, by na tamtejszych uczelniach przygotowywać się do rządzenia krajem po podzieleniu się władzą z opozycją ( co już wtedy było planowane ). To wówczas za granicą uczyli się: Oleksy, Rosatti, […]
W pierwszym poście nie jestem w stanie pozwolić sobie na prezentację własnego zdania. Na razie chcę przypomnieć WIELKICH, z którymi się zgadzam. Koniecznie !!
Tak więc zaczynam od pani profesor Jadwigi Staniszkis (niech mi prof, K.Rybiński, R.Ziemkiewicz, St.Michalkiewicz, Janusz K.Mikke, T.Sommer i inni wybaczą)
Na dzień dobry cytat: (autor: Janusz Parada) z recenzji książki pani profesor :
"Budowa kapitalizmu politycznego w Polsce rozpoczęła się już w połowie lat 80, kiedy to komunistyczni działacze młodzieżowi, młodzi ekonomiści partyjni i wybijający się oficerowie służb specjalnych byli wysyłani przez władze partyjne na Zachód, by na tamtejszych uczelniach przygotowywać się do rządzenia krajem po podzieleniu się władzą z opozycją ( co już wtedy było planowane ). To wówczas za granicą uczyli się: Oleksy, Rosatti, Kołodko, Olechowski, Balcerowicz i Jaskiernia. Pierwsza faza budowy kapitalizmu politycznego trwała od połowy lat 80 do 1989 roku. W okresie tym przesuwano kapitał z sektora państwowego do rąk prywatnych, korzystając m.in. z podwójnego statusu dyrektorów firm państwowych będących jednocześnie szefami spółek doczepionych do państwowego przedsiębiorstwa.Prywatyzowano też majątek organizacji politycznych i społecznych. W ostatniej fazie tego etapu ( 1987-1989 ) władze przygotowywały instytucje tzw. "miękkiego finansowania", jak banki obsługujące wybraną grupę klientów, fundacje czy słynny już FOZZ. Instytucje te miały ułatwić firmom nomenklaturowym przetrwanie polityki stabilizacyjnej lat 1989-1991. W latach 1990-1992 uprzywilejowane warunki funkcjonowania polegały przede wszystkim na indywidualnych kontaktach w aparacie państwa, pozwalających np. na dostęp do licencjonowanej grupy eksporterów z uprzywilejowanym kursem wymiany czy dostęp do niżej oprocentowanych kredytów dewizowych. Trzecia faza budowy kapitalizmu politycznego ( 1993-1996 ) to walka o wyłączny dostęp do instytucji obniżających koszty transakcyjne i ryzyko działalności ( gwarancje eksportowe i kredytowe ) oraz przekazywanie zadań państwa agendom komercyjnym, które w słabo kontrolowany sposób rozdysponowują pieniądze publiczne. Wg. prof. Staniszkis w 1997 roku rozpoczęła się czwarta faza charakteryzująca się walką o kontrolę nad strumieniami kapitału, szczególnie tego, który powstaje po reformie systemu ubezpieczeń. Wszystkie te patologie powodują wg. Staniszkis, że w kraju nie może ukształtować się nowa klasa średnia, ale powstała tzw. "klasa transferowa", inaczej ludzie nie rozumiejący i nie respektujący zasad etyki publicznej, bądź stawiający wyżej swój prywatny interes. Wzbogacający się nie inwencją techniczną i podnoszeniem wydajności, ale przy pomocy spekulacji i akcesu do środków decyzyjnych. Ludzie ci niszczą po drodze państwo i zmniejszają szansę udanej transformacji Polski.
————————————————————————————————————————————-
PS. I cóż tu można na koniec dodać (poza nieco gorzkimi gratulacjami dla pani Profesor za jej przenikliwość – wszak zawarte w książce uwagi dotyczą okresu do 2001 roku).
Chyba tylko to, że w tzw międzyczasie bezczelność "waaadzy" niezwykle się wzmogła, Nie można lekceważyć niesioło-palikotyzacjii życia publicznego i kolejnych mutacji/pokoleń "klasy transferowej" w naszym "dzikim kraju"
"Nauka objasnia swiat, ale pogodzic z nim moze jedynie sztuka" /S.Lem - "Król Globares i Medrcy"/"