Tego można było się spodziewać, że ukraiński parlament nie przyjmie rezolucji o wotum nieufności dla rządu premiera Mykoły Azarowa, który podjął decyzję o niepodpisywaniu umowy stowarzyszeniowej z UE. Opozycji zabrakło „szabel”, bo 189 głosów to zbyt mało, aby cokolwiek zrobić. Teraz będą pikietować siedzibę prezydenta Wiktora Janukowycza, aby ten zdymisjonował rząd. Jeśli to Kijowa zjedzie pół Ukrainy, to może tak się stanie. Prezydent najwyraźniej tymi protestami nie przyjmuje się. Udał się w kilkudniową podróż do Chin.
Na ulicach Kijowa nadal trwają demonstracje. Opozycja chce nowych wyborów prezydenckich i parlamentarnych.
Córka Julii Tymoszenko, Jewhenija, przekazała mediom, że jej matka jest psychiczne silna, prowadzi strajk głodowy, aby wyrazić solidarność z protestującymi. Ubolewa nad przemocą, jaką zastosowała milicja. – Nie można tego oglądać bez łez – mówiła w specjalnym wydaniu „Faktów po faktach” z Kijowa. – Po fiasku szczytu w Wilnie, obudziliśmy się w dyktaturze. Bardzo ważne jest w tej chwili, aby działać zgodnie z prawem i w sposób pokojowy. Julia Tymoszenko naprawdę wierzy, że uda się usunąć prezydenta Janukowycza z urzędu. Już sama skala protestów pozbawiła legitymizacji rząd i prezydenta – powiedziała.
– Władza ignoruje pokojowe protesty, przez co chce wprowadzić na Ukrainie dyktaturę. Jedyną niezablokowaną instytucją jest parlament, ale jak dziś widzieliśmy rząd ukrywa się przed sprawiedliwością.
Jak dodała, widziała się z mamą w więzieniu. – Przekazała mi szereg porad. Poprosiła przywódców opozycji o stały dialog z narodem ukraińskim. Zdajemy sobie sprawę, że mamy do czynienia z władzą, która ignoruje konstytucję i prawa człowieka. Fakt, że liderzy opozycji mówią jednym głosem, pokazuje, że szanują rządy prawa. W przeciwieństwie do Partii Regionów. Nie sądzę, że Janukowycz na którymkolwiek etapie poważnie rozważał zwolnienie mamy z aresztu – powiedziała Jewhenija Tymoszenko, córka Julii Tymoszenko, w rozmowie z Kamilem Durczokiem.
– Obowiązkiem prezydenta jest albo załagodzenie sytuacji i spełnienie postulatów ludzi, albo podanie się do dymisji – mówiła w „Faktach po faktach” Jewhenija Tymoszenko.
***
Ukraińcy kolejny dzień protestują, domagając się ustąpienia prezydenta i premiera i podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Opozycji we wtorek nie udało się odwołać rządu Azarowa. Teraz będzie się domagała od prezydenta Janukowycza, żeby rozpisał przedterminowe wybory.
– Komisja Europejska nie potwierdza wizyty w środę w Brukseli ukraińskiej delegacji rządowej – powiedziała we wtorek wieczorem Maja Kocijanczicz, rzeczniczka szefowej dyplomacji UE Catherine Ashton. Taką wizytę zapowiedział premier Ukrainy Mykoła Azarow. Kocijanczicz powiedziała, że w UE „nie ma żadnej dyskusji w sprawie rekompensaty” dla Ukrainy oraz że Unia może „rozważyć różne aspekty wprowadzenia umowy o stowarzyszeniu i strefie wolnego handlu z Ukrainą i wyjaśnić w szczegółach konkretne korzyści, które stowarzyszenie z UE jej przyniesie”.
Więcej na: http://wyborcza.pl/1,75248,15051525,Kolejny_dzien_demonstracji_na_Ukrainie__Upadnie_rzad.html?wall=1
Fot. http://www.pravda.com.ua/articles/2013/12/3/7004152/; http://wiadomosci.wp.pl/lbid,5182,title,Goraco-na-Ukrainie,nazywo.html?ticaid=111c6e&_ticrsn=5
Doktor socjologii, dziennikarz, niezależny publicysta. Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Zainteresowania: polityka wschodnia (Ukraina, Rosja, Białoruś), Francja, Polonia świata, poezja, problematyka społeczna, współczesna rodzina, problematyka regionalna
Jeden komentarz