Bez kategorii
Like

Macierewicz: publikacja zdjęć ofiar to rosyjska prowokacja

18/10/2012
479 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Antoni Macierewicz w rozmowie „Rozmowie niezależnej” na vod.gazetapolska.pl uważa, że publikacja zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej w internecie jest rosyjską prowokacją.

0


Szef zespołu parlamentarnego ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej wskazuje, że zdjęcia z całą pewnością wchodziły w skład materiału rosyjskiego, a osoba która je wykonała musiała mieć dostęp m.in. do prosektorium.

– Zdjęcia były robione i były materiałem rosyjskim – najprawdopodobniej MAK. O tym świadczy rozdzielczość, cechy charakterystyczne i oznakowanie – w tych samych miejscach, na dole, tą samą czcionką, tego samego koloru i kształtu. Świadczą też o tym miejsca, w których były te zdjęcia robione. Któż inny miałby dostęp do prosektorium, a przecież te najbardziej wstrząsające zdjęcia pochodzą stamtąd – tłumaczy Antoni Macierewicz.

Zdaniem szefa zespołu parlamentarnego ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej fakt, że zdjęcia właśnie teraz opublikowano w internecie należy rozumieć jako prowokację ze strony Rosjan.

– Bardzo silną jest hipoteza i uważam, że tak właśnie było, że mamy do czynienia ze świadomą prowokacją, świadomą agresją i barbarzyństwem, że zostało to przez Rosjan zrobione celowo. Zresztą cała historia ujawniania tych zdjęć o tym świadczy. Kilkakrotnie próbowano upowszechnić je w Polsce. Gdy poszczególni ludzie, do których te zdjęcia trafiały nie chciały ich upowszechnić zdecydowano się opublikować je w internecie. Celem jest prowokacja, upokorzenie Polaków w ogóle, ale także pokazanie rządowi, że Rosjanie posiadają dostateczną ilość narzędzi, dostateczną ilość materiału dowodowego, który mogą wykorzystać w każdym momencie, jak będą chcieli. My jesteśmy jako naród, jako państwo pod butem niejako presji rosyjskiej (…) i to jest konsekwencja działania rządu Tuska. To wszystko pokazuje, że w sytuacji, którą wytworzył rząd Tuska nie ma możliwości innego poradzenia sobie i sprostania tej sprawie, jak powołanie komisji międzynarodowej – tłumaczy Antoni Macierewicz.

Antoni Macierewicz pogratulował dziennikarzom „Gazety Polskiej” Leszkowi Misiakowi i Grzegorzowi Wieszchołowskiemu potwierdzenia informacji o istnieniu na pokładzie Tu-154M systemu ACARS, który śledził lot i pracę urządzeń samolotu oraz na bieżąco informował stronę polską o przebiegu lotu i działaniu poszczególnych elementów samolotu. Ponadto Antoni Macierewicz podkreślił wagę publikacji w dzisiejszej „Gazecie Polskiej Codziennie”, w której ujawniono istnienie amerykańskich zdjęć satelitarnych z 10 kwietnia 2010 roku.

– Rządowi przez dwa i pół roku udało się oszukiwać opinię publiczną co do tych zdjęć. Mówiono, że może były, ale gdzieś ugrzęzły w jakimś biurku (…) była masa niejasności i tak naprawdę nikt nie wiedział, czy w ogóle amerykanie nam te zdjęcia przekazali, czy nie. Raczej tworzono takie przekonanie, że amerykanie nas pozostawili bez żadnej pomocy i nawet zdjęć nie chcieli dać. Okazuje się, że już 19 kwietnia amerykanie dostarczyli zdjęcia satelitarne, tylko zostały one ukryte i objęte klauzulą tajności – stwierdził Antoni Macierewicz.

Szef zespołu parlamentarnego ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej oskarżył także rząd Donalda Tuska o ukrywanie prawdy o wydarzeniach z 10 kwietnia.

– Rząd pana Donalda Tuska musi dysponować pełnym zapisem przebiegu wydarzeń. Oni wiedzą co się stało i ukrywają tę prawdę.

www.niezalezna.pl
Całą „Rozmowę niezależną” Doroty Kani z Antonim Macierewiczem można zobaczyć na vod.gazetapolska.pl.

0

Jan Pi

938 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758