Proszę o rozpowszechnianie !
1.10.2012 r.
List otwarty do Prokuratora Generalnego w sprawie niekompetencji prokurator Katarzyny Kalinowskiej.
Bezpieczeństwo i higiena pracy to istotne zagadnienie, które powinno stanowić podstawę zatrudnienia każdego pracownika. Jednak coraz częściej zauważyć można przypadki łamania podstawowych reguł zachowania bezpieczeństwa w pracy. Elementarne zasady zostają spychane na dalszy plan, a główną rolę odgrywają jedynie efekty pracy, lecz należy zwrócić szczególną uwagę na fakt, iż stawką jest ludzkie życie.
Elżbieta Swaczyna od 5 lat próbuje ustalić, dlaczego 19 września 2007 roku jej mąż nie wrócił z pracy do domu. Niewyposażenie pracownika w specjalistyczną, niezbędną odzież, brak osoby kierującej i odpowiedzialnej za wykonywane prace w danym miejscu i czasie, źle wystawione polecenie pracy – to tylko początek listy uchybień bezpieczeństwa pracy w jednej z największych i najbogatszych firm energetycznych w Polsce.
Tamtego feralnego dnia mąż p. Elżbiety Swaczyny wraz z dwójką współpracowników, po otrzymaniu telefonu od kierownika, udał się na stację energetyczną RPZ Sielce w celu usunięcia awarii. Po wstępnym rozeznaniu i podjęciu decyzji o naprawie, mąż kobiety zwrócił się do kierownika o wydanie na piśmie polecenia pracy. I choć je otrzymał, to zawierało ono wiele nieścisłości, które również przyczyniły się do tragedii tamtego dnia. Zmarły wiedział jaką pracę należy wykonać, a zgodę na niewyszczególnione w poleceniu zadania, otrzymał od dyspozytora.
Zbliżając się ku końcowi naprawy awarii, potrzebne było dokręcenie ostatniej śruby, po którą udał się jeden ze współpracowników. W tym właśnie momencie doszło do zwarcia, w wyniku którego powstał łuk elektryczny, a ciało męża pokrzywdzonej zapaliło się. Ugaszony przez współpracowników trafił do szpitala z 60% poparzenia ciała. Po trzech tygodniach zmarł.
Elżbieta Swaczyna od 2007 roku usiłuje dojść do prawdy oraz udowodnić, że gdyby wszelkie obowiązujące przepisy BHP były przestrzegane to do tragedii by nie doszło.
Sprawą zajęła się – niestety – prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów Katarzyna Kalinowska, która bagatelizuje istotne fakty, rzucając cienie zarzutów na zmarłego, który nie może sam się bronić.
Materiał dowodowy w aktach postępowania taki jak badania z sekcji zwłok, protokół kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, opinia Stowarzyszenia Elektryków Polskich, a nawet ustalenia zespołu powypadkowego RWE Stoen Operator, jednoznacznie zaprzeczają założeniom prok. Kalinowskiej o tym, że zmarły zbliżył się lub dotknął narzędziem części będącej pod napięciem, doprowadzając do zwarcia.
Sprawa męża Elżbiety Swaczyny była już niejednokrotnie umarzana, a śledztwo zawieszane. Ostatecznie antydatowanym postanowieniem z dnia 22.09.2012 r. prok. Katarzyna Kalinowska po raz drugi umorzyła postępowanie, albowiem „nie doszukała się związku przyczynowo- skutkowego pomiędzy rażącymi uchybieniami BHP, a śmiertelnym wypadkiem męża p. Elżbiety Swaczyny.
To, że m.in. nie otrzymał on od pracodawcy specjalistycznego ubrania zabezpieczającego i dlatego „płonął jak pochodnia”, zdaniem prokurator nie ma żadnego znaczenia dla okoliczności wypadku, podobnie jak przytoczone powyżej protokoły i opinie…
W dzisiejszych czasach nie może dziwić unikanie odpowiedzialności przez pracodawcę za nieprzestrzeganie przepisów BHP, ale przerażają mnie – po raz kolejny – działania prokurator Katarzyny Kalinowskiej.
Prokurator Katarzyna Kalinowska już wcześniej – w innych postępowaniach – wielokrotnie wykazywała swoją złą wolę lub niewiedzę.
Przykładami jest choćby „afera Orlenu” i wniosek Sejmowej Komisji o uchylenie jej immunitetu prokuratorskiego, lub też postępowanie Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów 5 Ds. 957/10, w którym lekceważy prawomocne orzeczenie Sądu Rejonowego dla Warszawy Woli z dnia 25.05.2010 r. ( sygn. akt III Kp 633/10 ).
Takich przykładów jest tak wiele, że do Fundacji LEX NOSTRA zgłosiła się jedna z cieszących się największą oglądalnością stacji telewizyjnych, prosząc o pomoc w nakręceniu reportażu o dotychczasowej działalności zawodowej prokurator Katarzyny Kalinowskiej…
Prosimy osoby, które miały wątpliwą przyjemność kontaktów zawodowych z prokurator Katarzyną Kalinowską o zgłaszanie się do Fundacji LEX NOSTRA.
Jednocześnie skierowaliśmy do Prokuratora Generalnego list otwarty w sprawie rażącej i szkodliwej niekompetencji prokurator Katarzyny Kalinowskiej z wnioskiem wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko prokurator Katarzynie Kalinowskiej, które winno skutkować wydaleniem jej ze SŁUŻBY prokuratorskiej, wobec szeregu rażących niekompetencji, niedouczenia i całkowitej odporności na wiedzę i fakty.
Treść listu, o przesyłanie którego proszę, dostępna jest na stronie Fundacji LEX NOSTRA:
Z poważaniem
Maciej Lisowski
Dyrektor Fundacji LEX NOSTRA
W służbie Obywatelowi !