Jeżdżę przez dwa dni po Małopolsce, zostawiłem w pociągu ładowarkę do niezbyt typowego komputera, na którym miałem kody do blogów.
a jakoś nikt za mnie nie chce się wpisywać. Na innych komputerach kody są wpisywane z automatu – ale tam mnie nie było.
Oczywiście: przy maksymalnym sprężu rozwiązałbym problem szybciej – ale miałem inne zajęcia.
Proszę mnie zrozumieć – a nie sobie podrwiwać.