Przy okazji afery podsłuchowej przypomniały mi się badania Michael’a Woodley’a, profesora Uniwersytetu Umea w Szwecji i Aurelio Jose Figuerendo profesora Uniwersytetu w Arizonie o ewolucji inteligencji[i]. Badania Woodley’a wykazały, że jesteśmy coraz głupsi! Wzrost poziomu inteligencji populacji „cywilizowanego czy zachodniego“ świata to przeszłość, a już na przełomie XIX i XX wieku zaczął się on obniżać. Wg Woodley‘a fakty są nieubłagane, to cena jaką płacimy za brak selekcji naturalnej, która eliminowała osoby mniej inteligentne – umierały wcześniej i bezpotomnie.
Dzisiaj dzieki postępowi medycyny ludzie z mutacjami genetycznymi związanymi m.inn ze słabszą inteligencją i ogólnym złym stanem zdrowia przeżywają i zakładają rodziny, mają potomstwo przekazując niedoskonały materiał genetyczny następnym pokoleniom. W XIX w. ludzie zamożni, wyedukowani i inteligentni mieli dużo dzieci, a dzięki warunkom materialnym miały one szanse przeżyć i mieć potomstwo, a dzieci biednych i chorych (również i te inteligentne) miały dużo mniejsze szanse. Dzisiaj jest dokładnie odwrotnie, ludzie wykształceni i inteligentni mają coraz mniej dzieci.
Pod koniec ery wiktoriańskiej mieliśmy rocznie 16 odkryć i wynalazków na miliard ludzi. Dzisiaj mamy 4! A to współczynnik innowacyjności – liczba odkryć, nowych idei, postępu technologicznego i liczba geniuszy jest związana z ogólnym poziomem inteligencji. Kiedy innowacyjność spada to oznacza, że spada liczba geniuszy. Od końca XIX do dzisiaj w odsetek geniuszy spadł o 80%.
Badania Woodley’a polegały na porównaniach szybkości przetwarzania danych i szybkości reakcji, co jest podstawowym elementem inteligencji. Nie bez powodu mówimy o inteligentnych – łapie w lot, bystry, lotny, a o mniej inteligentnych opóżniony, ociężały. Najstarsze badania szybkości reakcji pochodzą z 1863r. i z tymi i pózniejszymi badaniami ze 150 lat porównywał Woodley współczesne badania. Rezultat był przerażający. W latach 1889 – 2004 szybkość reakcji zwolniła o 18 milisekund, a to oznacza około 14 punktów IQ!
Wg naukowca świat zmierza do zupełnego zatrzymania postępu i rozwoju naukowego.
Tezy postawione przez Woodley’a i Figuerendo oczywiście spotkały się z ostrą krytyką bardziej skłonnych do poprawności politycznej naukowców. Mnie osobiście te badania i ich rezultaty pomogły zweryfikować to co intuicyjnie czułam od lat. Uważam wręcz, iż to opóżnienie w przetwarzaniu danych przez naszych elyt i Kowalskich przyśpieszyło więcej o parę milisekund niż przeciętna światowa, co wyjaśnia fenomen 25 lat polskich „przemian ustrojowych“, a w szczególności fiasko budowania „demokratycznego państwa prawa“.
Wziąwszy pod uwagę powyższe, nie dziwi, że dzisiaj wyraźnie rządziciele, pomimo załamania defensywy i nieskuteczności zapodanej oficjalnej narracji w pierwszym tygodniu, przeszli do ofensywy.
A propos tej oficjalnej narracji, można chociaż pośmiać się przez łzy. Oto parę przykładów z cyklu Polacy nic się nie stało, to tylko demokracja – wydanie rodzime.
min. Sikorski objawia się jako znawca podstawowych kompetencji organów państwa i ma nadzieję, że wymiar sprawiedliwości ustali personalia członków ohydnej, przestępczej grupy, no i ich mocodawców.
Wstrząśnięta Marszałka Kopacz zastanawia się (sic!) jak to możliwe, że ktoś, kto nagrywał, nie wiedział, o czym politycy będą rozmawiać?
Były szef doradców premiera, Michał Boni doradza min. Sikorskiemu. Radek masz swoją szansę. Powinieneś przeprosić. Otrząsnąć się, pomyśleć i przeprosić.
Radek z rady nie skorzystał, bowiem „murzyńscy„ Polacy nie zajarzyli, że wykształconemu na Oxfordzie min. w tym porównaniu chodziło o „murzyńskość – ruch literacki i polityczny, zapoczątkowany w 1930 r. w Paryżu w odpowiedzi na rozwój francuskiego kolonializmu i rasizmu„, a nie płytką dumę i niską samoocenę Polaków, o której mówił.To byłtaki skrót myślowy, dyplomatyczny greps…cóż bariera poziomu inteligencji robi swoje…o czym rzeczony minister nie krygował się poinformować polską murzyńskość na Twitterze.
Słucham właśnie w tv rozczulająco „złopatologizowanych“ wyjaśnień rzeczonego ministra jak pracuje demokracja (PO POlsku) w kryzysie spowodowanym przestępczym atakiem zorganizowanej grupy przestępczej na rząd. I rządziciele będą bronić tej demokracji do upadłego. Nikomu nie uda się zatrzymać POlskiego rządu w walce…
Wyraźnie podenerwowana przed posiedzeniem Sejmu marszałka Kopacz zapewniła, iż my Polacy mamy swój scenariusz. To to wiemy, mamy wątpliwości co do autorstwa tego scenariusza, POlacy czy Polacy?
Min. sprawiedliwośći Marek Biernacki nie wyoraża sobie, aby śledztwa w sprawie „podsłuchującej i zorganizowanej mafii kelnerów“ nie zakończono w czasie wakacji. No nie…a kilka dni temu panu ministrowi działania m. inn. prokuratury wyglądały na interwencję Straży Miejskiej – blamaż i kompromitacja. Czy sobie wyobrażał?
Na marginesie rozumiem zapotrzebowanie motywowane politycznie, w końcu to w POlsce standard. Ale co na to niezależny Prokurator Generalny?
I przy okazji, panowie rządziciele, wiemy że żyjecie w Lalaland. Ale pan Biernacki, to stary insider „wymiaru“ z Sejmu, że aż glupio i nudno przypominać a piać – śledztwo w sprawie zabójstwa gen. Papały 16 lat, w sprawie zabójstwa K.Olewnika 12 lat itd. itd. Średnia szybkości przetwarzania danych i szybkości reakcji prokuratorów nie rokuje sukcesu, chyba że prokuratura praska ma jako tako sprawnego/skutecznego radagującego protokoły przesłuchań, żeby znowu nie wyszło jak z Brunonem K. Scenariusz już mamy.
Nawet wirtualny współ-wicepremier coś jakby fika i zażądał czy nawet sam(sic!) zarządził cotygodniowych sprawozdań z postępów najważniejszego dla utrzymania się przy korycie śledztwa.
Spoko, panie Piechociński min. Biernacki obiecał solennie, iż każdy element(?) będzie-my przedstawialitransparentnie. Nie sprecyzował kto to są „my” Nie wypowiedział się też co do częstotliwości przedstawiania elementów.
MS zaznaczył, też że śledztwo musi być transparentne. Czy niezależna super-śledcza dostała już dyrektywy, czy pan minister tak sobie gada?
I po co braliście rozwód, tyle problemów i tłumaczenia co to ta niezależność prokuratury tej polskiej murzyńskości!
Czekałam z tym tekstem do wystąpienia premiera. Mamy na tapecie zręczną i europejską decyzję premiera, wniosek o głosowanie votum zaufania dla rządu. Uzasadnienie wg scenariusza jak wyżej z małymi duszaszczypatelnymi wariacjami. Delikty Konstytucyjne i odpowiedzialność polityczna wyłączona ze scenariusza.Demokracja PO POlsku triumfuje.
[i] Historical variability in heritable general inteligence:its evolutionary origins and socio-cultural consequences – Michael A. Woodley, Aurelio Jose Figuerendo
Mamy tyle praw, gwarancji i tyle wolnosci, ile sobie wywalczy i tyle zamordyzmu i bandytyzmu na ile pozwolimy ® Walcze wiec.