Bez kategorii
Like

Król August II knuje rozbiór Polski

15/02/2011
454 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Czytając materiały źródłowe do epoki która mnie interesuje, czyli okres tuż przedrozbiorowy do Powstania Listopadowego trafiłem na bardzo ciekawy list ministra pruskiego Grumbkowa do Cesarza Prus napisany po spotkaniu z królem Augustem II Mocnym Sasem w Krośnie na Śląsku w dniu 14 stycznia 1733r. A poniżej fragment tego listu:       „Tymczasem dano nam znać, że Patron nadjeżdża… Wylądował i mogę upewnić W. Królewską Mość, że okazał prawdziwą radość na mój widok. Zanim wysiadł, wziął mię za głowę i rzekł: „Bardzo się cieszę, że cię widzę, Grumbkowie”. Pomogłem mu wysiąść; spytał przede wszystkim, jak się miewa król? Potem weszliśmy do jego pokoju i trzymał się na nogach tak źle, że upadł na mnie i gdybym się nie oparł o szafę, runęlibyśmy […]

0


Czytając materiały źródłowe do epoki która mnie interesuje, czyli okres tuż przedrozbiorowy do Powstania Listopadowego trafiłem na bardzo ciekawy list ministra pruskiego Grumbkowa do Cesarza Prus napisany po spotkaniu z królem Augustem II Mocnym Sasem w Krośnie na Śląsku w dniu 14 stycznia 1733r. A poniżej fragment tego listu:

      „Tymczasem dano nam znać, że Patron nadjeżdża… Wylądował i mogę upewnić W. Królewską Mość, że okazał prawdziwą radość na mój widok. Zanim wysiadł, wziął mię za głowę i rzekł: „Bardzo się cieszę, że cię widzę, Grumbkowie”. Pomogłem mu wysiąść; spytał przede wszystkim, jak się miewa król? Potem weszliśmy do jego pokoju i trzymał się na nogach tak źle, że upadł na mnie i gdybym się nie oparł o szafę, runęlibyśmy obaj. Posadziłem go na krześle, on podał mi dłoń: „No i cóż – pytał – co porabia kom patron? Jakże tam z podagrą? Kieliszek jeszcze ujdzie? Czy trzyma ciepło swe nogi?” – i tysiąc podobnych pytań. Spytałem, czy mam przystąpić do rzeczy; on na to, że chciałby najpierw pomówić z Bruhlem…

        Potem spytałem go, na czem polega plan, dla którego omówienia mię spowadził, i w jaki sposób myśli go wykonać. Powiedział, że ponieważ żąda odszkodowania (nie wiem już ilu milionów), a cesarz od tego się uchyla, więc zasmakował w projekcie Marschalla, aby rozebrać Polskę. Sam tylko cesarz może się do tego przyczynić, nie wyprowadzając w pole ani jednego żołnierza: niech tylko pozostawi swobodę działania trzem mocarstwom, a potem niech będzie arbitrem rozbioru. Jakoż dał hojnie Toruń i duży pas z miastami Prus Królewskich z wyjątkiem Gdańska; sobie zarezerwował Wielkopolskę, Małopolskę i Wilno, a reszta przypadłaby Rosji. W ten sposób, mówił, cesarz będzie miał wszystkich po swojej stronie i nic to go nie będzie kosztowało, a kiedy my będziemy razem, panowie Francuzi nie ruszą się. Zresztą, powiada, bez tego nie chcę sukcesji w Polsce, mój syn nie wytrzyma tego, co ja wytrzymywałem przez lat trzydzieści…

        Następnie przeszedł do Rosji i upewnił mnie, że jego plan z tej strony nie napotka trudności, bo Rosja nagli go do ugody z cesarzem; wobec tego kazał już przedłożyć (w Petersburgu) wielki plan, który tam się podoba, gdyż Biron ze względu na Kurlandię nie będzie mu przeciwny….”

(źródło: Droysen, Geschichte d. preuss. Politik, cz. IV, t. 4, str. 408)

     Czy nie przypomina to Wam dzisiejszych czasów, tyle że nie mamy jeszcze dostępu do takich listów.

0

Jacyl

Jestem zarzadca nieruchomosci. Pisuje od czasu do czasu komentujac to co widze i jak widze.

27 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758