POLSKA
Like

Kontynuator polityki carów i genseków

31/12/2013
1438 Wyświetlenia
28 Komentarze
2 minut czytania
Kontynuator polityki carów i genseków

Ktoś tam wybrał Putina na najbardziej wpływowego człowieka na świecie, ktoś napisał, że wymanewrował UE w sprawie Ukrainy; to wszystko w konwencji zachwytu nad skutecznością tego bezwzględnego „demokratycznie wybranego” premiera i prezydenta.

0


Brak znajomości historii jest powszechny i budzi obawy, ale brak tej znajomości wśród publicystów jest przerażający, a brak owej znajomości wśród najważniejszych polityków świata, to już zgroza i zdumienie – czego tam uczą na uniwersytetach – w tym na najbogatszym w świecie – Harvardzie. Już wydany przez Obamę rozkaz „zabić” Osamę bin Ladena i jego wykonanie w stosunku do poddającego się – jest sprzeczny z Konwencja Haską i jako taki stanowi zbrodnię (jest zapisany i przyjęty przez wszystkie cywilizowane państwa zakaz nie udzielenia pardonu). Obama o tym nie wiedział.

Poczynania Putina przypominają jako żywo politykę Stalina w stosunku do swoich potencjalnych politycznych konkurentów, oczywiście w zawoalowanej formie – nie unicestwia ich fizycznie, ale skutecznie odsuwa od władzy (chociaż „zagadkowe” śmierci opozycyjnych dziennikarzy i np. oligarchy Bieriezowskiego – dają do myślenia). Błąd „Zachodu” polega na tym, że tego kolosa na glinianych nogach traktuje się jak mocarstwo, a jego siła, to bezczelna dyplomacja i atomowy straszak. To kidnaper trzymający nóż przy szyi porwanego dziecka – należy z nim negocjować, ale nie wpuszczać na salony. Obama się skompromitował, kiedy prosił Miedwiediewa o wyrozumiałość i czas potrzebny na akcję wyborczą, a po wyborach, to już będzie „bardziej elastyczny” (sprawa dotyczyła tarczy antyrakietowej). To dziennikarskie nagranie (przy nieświadomości rozmówców), to największa w historii kompromitacja prezydenta Stanów Zjednoczonych, to kwintesencja naiwności, niewiedzy i głupoty tego przypadkowego człowieka na najważniejszym stanowisku politycznym świata.

US ma kilkunastokrotną przewagę potencjału ekonomicznego nad Rosją, a w dziedzinie militarnej – stukrotną.

Fascynacja Rosją jest odwieczna i i irracjonalna. Nawet przed wojna elity „Zachodu” podziwiały to jedyne państwo „sprawiedliwości społecznej” w czasie, gdy Stalin wymordował kilkadziesiąt milionów ludzi żyjących na terenie Sowietów. Gdyby Ludzie przeczytali choćby z ciekawości książki Sołżenicyna, albo choćby przeczytali cokolwiek poważnego na temat tego „imperium zła” – nie budowaliby publicity temu kontynuatorowi polityki carów i genseków.

 

0

Janusz40

337 publikacje
31 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758