Jak szybko i łatwo pozbyć się skutecznie narkotykowych dilerów?

Minister sprawiedliwości Pan Krzysztof Kwiatkowski, zapewnia, że każda, nawet najmniejsza ilość narkotyków, nadal podlega odpowiedzialności karnej i jest nielegalna. Więc o co tyle szumu można zapytać.

Od kilku dni w cyrku przy ul. Wiejskiej parlamentarzyści debatują nad ustawą o narkomanii. Chcą nas chronić, bo uważają, że obywatele nie potrafią o siebie zadbać. Debata prowadzona jest bardzo emocjonalnie, bez merytorycznych danych. Zanim przeczytasz jak odbieram występy klaunów z pozornie różnych ideologicznie okupujących nasz naród partii, obejrzyj krótki film pt. „Narkotyki: Narkofobia po polsku – Artykuł 62”

PiS

Pani Beata Kempa krzyczy z mównicy o wspieraniu mafii i ochronie dzieci. Posłanka nie zdaje sobie sprawy, że w dzisiejszej sytuacji prawnej, której broni, oddajemy pełną kontrolę rynku narkotykowego (poza nikotyną i alkoholem) mafii. Jej kolega z PiS Andrzej Jaworski sugeruje by wzorować się na prawie antynarkotykowym z Singapuru, gdzie za znaczne ilości narkotyków grozi kara śmierci.  Jak myślisz, komu dziś trudniej kupić gram marihuany? Dorosłemu, decydującemu o sobie człowiekowi np. takiemu jak Pani Beata Kempa, czy dziecku w szkole. Mafia woli zwerbować dzieciaki do rozprowadzania narkotyków, ponieważ aparat sprawiedliwości łagodniej traktuje nieletnich.

SLD

Poseł Marek Balicki słusznie głosi, że środki przeciwbólowe zabijają, a po marihuanie, znanej od tysięcy lat także jako środek przeciwbólowy nigdy nie odnotowano zgonu. Poseł zgłaszał także poprawki do nowelizacji ustawy, które miałyby doprecyzować ile to jest "nieznaczna ilość". Wszystko ładnie i pięknie. Nasuwa się tylko jedno pytanie do Pana Balickiego: co stało na przeszkodzie wprowadzenia proponowanych dziś przez Pana zmian w 2005 roku, kiedy do Sejmu wpłyną rządowy projekt ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii? Przypominam, że wtedy Pan Balicki był Ministrem Zdrowia, a SLD zajmowała większość ław poselskich.

PO

Minister sprawiedliwości Pan Krzysztof Kwiatkowski, zapewnia, że każda, nawet najmniejsza ilość narkotyków, nadal podlega odpowiedzialności karnej i jest nielegalna. Więc o co tyle szumu można zapytać. Po pobieżnej lekturze nowej ustawy, mam wrażenie, że może w tym wszystkim chodzi o biznes dla ośrodków terapeutycznych i firm z nimi współpracujących. Zamiast zamykać 20 tysięcy drobnych użytkowników narkotyków, lepiej wysłać ich na terapię. W takiej sytuacji warto przyjrzeć się bliżej tym ośrodkom.

PSL

Jeśli Pan poseł Eugeniusz Kłopotek jeszcze nie jest za legalizacją tak fantastycznej rośliny jaką jest konopia indyjska, która rolnicy powinni uprawiać na jak największym terenie, to polecam film:

Jestem przekonany, że uprawa przemysłowej konopii byłaby olbrzymia gdyby nie problematyczne pozwolenia.

80 milionów złotych może zostać w budżecie jeśli powiemy stanowcze NIE dla prohibicji. Wtedy znikną także dilerzy, bo jeśli palacz trawy wrzuci ziarno do doniczki to po stu dniach będzie miał własny towar. To najprostsze, najbardziej ekonomiczne i najszybsze odcięcie dopływu stałej kasy do mafii. Jednak nie sądzę by dzisiejszy parlament był na tyle silny by przeciwstawić się mafii.

Dziś skupiłem się głównie na marihuanie, obiecuję jednak, że do tematu narkotyków wrócę by skupić twoją uwagę na psychodelikach, po których naukowcy odkrywają naturę i dostają nagrody Nobla.

Polecam kolejny wpis na temat marihuny

pytajnik.nowyekran.pl/post/12439,co-w-trawce-piszczy