Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

04/06/2012
963 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

Dekalog, V Przykazanie: „Nie zabijaj”.

Czy funkcjonariusz państwa świadomie dokonując zbrodni morderstwa w majestacie prawa jest innym rodzajem mordercy niż pospolity opryszek, który zabił łamiąc prawo?
Według mnie obaj są takimi samymi mordercami.

0


APARAT ZNIEWOLENIA I DEPRAWACJI PAŃSTWA POLSKIEGO cz.32

Sędziowska dynastia- ppłk Roman Kryże.

Jak już wspomniałem w poprzedniej części (cz.32) swojego cyklu: sędzia wojskowy oddelegowany w latach jawnego bolszewickiego terroru (3.07.1945- 11.08.1955r.) do NSW- ppłk Roman Kryże popełnił w tym czasie szereg zbrodni sądowych na działaczach i żołnierzach polskich formacji niepodległościowych.

Po tym okresie został przeniesiony do rezerwy i w nagrodę za ślepe realizowanie oczekiwań bolszewickich władz okupacyjnych w czasach jawnych represji 11 sierpnia 1955 roku zostaje mianowany w nagrodę sędzią Sądu Najwyższego, którą to funkcję pełnił do przejścia w stan spoczynku po 22 latach wytężonej pracy sędziego- utrwalacza władzy "ludowej". Karierę zakończył w 1977 roku żyjąc w dobrobycie dzięki wysokim apanażom sędziego w "stanie spoczynku" wraz z dodatkiem oficerskim. Zmarł w Warszawie w 1983 roku nigdy nie nękany przez komunistyczny "wymiar sprawiedliwości" za popełnione przez siebie zbrodnie sądowe.

Ale zanim władza "ludowa" przeniosła tego "wybitnego" przedstawiciela komunistycznego "wymiaru sprawiedliwości" w zasłużony "stan spoczynku", musiał poraz kolejny udowodnić swoją ślepą dyspozycyjność wobec oczekiwań najwyższych czynników partyjnych.

Otóż w połowie lat 60-tych zasłynął wydaniem jeszcze jednego bezprawnego wyroku śmierci w głośnej sprawie tzw. "Afery mięsnej". Do sprawy tej został oddelegowany z SN jako zaufany sędzia przez najwyższe czynniki partyjne. Jego rolą przewidzianą przez kierownictwo partii, miało być wydanie drakońskiego wyroku w tym PRL-owski największym pokazowym procesie sądowym czasów "Odwilży". Aby osiągnąć swój cel dostał od władz partyjnych wolną rękę, gdyż przedstawiciele władzy "ludowej" znając jego poprzednie osiągnięcia z lat pracy w NSW, wiedziały że spełni on i tym razem wzorowo jej oczekiwania.

"Afera mięsna" miała na celu przesłonięcie braków na rynku mięsnym spwodowanym niesprawnym rządzeniem partii przez publiczne wskazanie, napiętnowanie i następnie drakońskie ukaranie "kozła ofiarnego" celem rozładowania emocji społecznych wynikających z braku właściwej ilości i jakości artykułów mięsnych, którego obarczy się pełną odpowiedzilnością za ten negatywny stan rzeczy.

Do roli kozłów ofiarnych wybrano czterech dyrektorów cental handlu mięsem oraz kierowników sklepów i właściciela prywatnej masarni- razem postawionych przed sądem zostało ponad 400 osób.

Ten mega pokazowy proces polityczny rozpoczął się 20.11.1964 roku. Do składu orzekającego oddelegowano trzech sędziów:

przewodniczący rozprawy- sędzia SN: Roman Kryże,

członkowie składu orzekającego- sędziowie Sądu Wojewódzkiego: Faustyn Wołek i Kazimierz Gerczak.

Na tak ustalony skład sędziowski obrońcy oskarżonych zaprotestowali stwierdzając, że: "Obrońcy mają głęboki szacunek oraz zaufanie do wyznaczonych sędziów i przypisują wyłącznie trudniściom technicznym fakt, że w składzie sądu nie zasiada ani jeden z sędziów IV Wydziału Karnego sądu właściwego formalnie do rozpatrywania tej sprawy".

Poza sędzimi delegowano też specjalną ekipę prokuratorów:

Eugeniusza Wojanra- wiceprokuratora Stołecznej Prokuratury Wojewódzkiej oraz

prokuratora Alfreda Policha.

Prokurator Eugenusz Wojnar domagał się w mowie oskarżycielskiej trzech wyroków Kar Śmierci, z czego wyrok śmierci zapadł tylko w jednym przypadku. W rok po zakończonym procesie prokurator ten został w nagrodę przeniesiony do Sądu Najwyższego, gdzie w Zarządzie Więziennictwa pracował do emerytury.

Proces sądowy prowadzony był w trybie doraźnym według Dekretu PKWN z 1945 roku. W wyniku procesu jaki zapadł po dwóch i pół miesiącach w dniu 2.02.1965r. wydano na głównego oskarżonego- dyrektora Miejskiego Handlu Mięsem Stanisława Wawrzyckiego najwyższy wymiar kary- czyli Karę Śmierci, pozostałym czterem dyrektorom zasądzono kary dożywocia innych zaś oskarżonych skazano od 9 do 12 lat kary pozbawienia wolności.

W wyniku kasacji wniesionej w 2003 roku przez Rzecznika Praw Obywatelskich Sąd Najwyższy 27.07.2004 roku (sygn. akt: II KK 332/03) uchylił wyrok tzw. "Afery mięsnej" jednoznacznie uznając, że został on wydany z rażącym naruszeniem prawa.

Rażące naruszenie prawa jakiego dopuścił się skład sędziowski pod przewodnictwem Romana Kryże, polegał na zastosowaniu niewłaściwego trybu w jakim prowadzono proces sądowy w wyniku czego ograniczono prawa oskarzonych do obrony i pozbawiono ich możliwości odwołania się do instancji wyższej. Tryb ten poszerzał również wysokość kar przewidzianych KK dając możliwość zastosowania Kary Śmierci.

Oczywiście obrońcy oskarżonych wnieśli o zmianę trybu postępownia sądowego do Sądu Wojewódzkiego w Warszawie, ale wniosek ten został odrzucony przez jego Prezesa.

Inną sprawą bardzo charakterystyczną dla sposobu orzekania przez sędziego SN- Romana Kryżę, była mało znana sprawa, w której skazany został w styczniu 1974 roku przed Sądem Wojewódzkim w Toruniu plantator- Edwin Taglewski. Wyrok sądu jaki zapadł w tej sprawie skazywał plantatora z wniosku spółdzielni produkcyjnej na 9 lat pozbawienia wolności. Sędzia orzekający wyrok w uzasadnieniu napisał:

"Gdyby stanowisko sądu nie zostało podzielone przez instancję rewizyjną, dokumenty mogą okazać się wystarczające do ewentualnej zmiany wyroku".

A więc wyraźnie z tego uzasadnienia widać, że sędzia wydając powyższy wyrok asekurował się, gdyby instancja rewizyjna doszukała się jakiś nieprawidłowości procesowych. Czy wzt. instancja odwoławcza zajęła się tą sprawą tak aby dokonać "ewnetulanej zmiany wyroku"?

Otóż w drugiej instancji wyrok rozpatrywał SN pod przewodnictwem Romana Kryże i nie dopatrzyła się żadnych nieprawidłowości wyrok utrzymując w mocy.

Jak na ironię Sąd Cywilny, gdy Edwin Targoński odsiadywał już wyrok kary więzienia, przyznał mu rację w sporze ze spółdzielnią produkcyjną i nie dość tego zasądził na jego rzecz symboliczne odszkodowanie.

CDN.

Pozdrawiam.

 

 

 

 

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

23/05/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
13 minut czytania
no-cover

Są w polskim wymiarze sprawiedliwości rody prawnicze, które jak klamra spinają ciągłość specyficznej filozofii interpretowania prawa. Można przyjąć, że te swoiste dynastie będą obecne nawet w kolejnych odmianach PRL-u: III, IV czy też nawet V RP.

0


APARAT ZNIEWOLENIA I DEPRAWACJI PAŃSTWA POLSKIEGO cz. 31

Sędziowska dynastia- ppłk Roman Kryże.

Poza zatwierdzeniem Kary Śmierci na Rotmistrzu Witoldzie Pileckim, którego swego czasu europarlamentarzyści PiS-u usiłowali wylansować jako symbol ofiar totalitaryzmu bolszewickiego, ppłk Roman Kryże jako sędzie NSW zatwierdzał jeszcze wiele podobnych wyroków, w ewidentnie sfingowanych procesach politycznych.

Ale zanim przedstawię Państwu kilka najważniejszych z nich chciałbym jeszcze zatrzymać się przy mało znanym życiorysie tego sędziego, którego jakieś siły chcą najwyraźniej ukryć w cieniu. Dowodem na to, jak i w przypadku innych sędziów NSW i WSR-ów, jest brak obszernych notatek dokumentujących ich życie i karierę w Wikipedii, a jeśli już one są to są okrojone do minimum i nie zamieszcza się przy nich ich zdjęć. Tak więc jesteśmy świadkami ukrywania prawdy historycznej przed przyszłymi pokoleniami polaków, dla których okres komunizmu staje się białą plamą. Pytanie jest: Po co oni to robią i jaki mają w tym ukryty cel?

Ppłk LWP Roman Kryże- sędzia NSW.

Urodził się 4 lipca 1907 roku we Lwowie jako syn Tomasza i Aleksandry z domu Jóźwiak. W 1930 roku ukończył Wydział Prawa na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. W nawiasie dodam, że na środowisko studentów jak i pracowników naukowych Wydziału Prawa tego Uniwersytetu duży wpływ odgrywała organizacja masońska. Po studiach przeszedł wszystkie drogi praktyki sądowniczej w Sądzie Grodzkim w Grudziądzu, a więc: aplikację, asesurę, aż po nominowanie na sędziego. We wrześniu 1939 roku powołany zostaje jako rezerwista do odbycia służby wojskowej w stopniu podporucznika w 65 PP. Od 18 września 1939 roku dostaje się w ręce niemców i umieszczony w różnych Ofagach, gdzie przebywa do 5.02.1945 roku tj. do czasu wyzwolenia obozu przez Armię Czerwoną.

Następnie wcielony do Wojska Polskiego bierze udział w walkach o Wał Pomorski, gdzie zostaje ranny. Po zakończeniu działań wojennych od 14.05.45r do 3.07.1945 roku pracuje jako sędzia w Sądzie Grodzkim w Grudziądzu. Pod wpływem znajomości jakie zawarł w I Armii Ludowego Wojska Polskiego i obiecanej mu szybkiej kariery w sądownictwie wojskowym zgłasza chęć pracy w NSW.

W dniu 3.07.1945 roku (a więc po dwóch miesiącach pracy jako sędzia grodzki w Grudziądzu) zostaje awansowany na stanowisko sędziego Wydziału I NSW, na którym to stanowisku orzeka do 31.10.1950 roku. Od 31.10.50r do 11.08.1955 roku pełni funkcję sędziego w Wydziale II NSW. 11.08.1955 roku przeniesiony zostaje w stopniu podpułkownika do rezerwy i awansuje na sędziego Sądu Najwyższego, gdzie pracuje na stanowisku sędziego do emerytury i przeniesienia go w stan spoczynku. Zmarł w Warszawie 23.03.1983 roku.

Jako sędzia okresu instalowania bolszewickich władz pod nazwą Polski "ludowej" wydał wiele wyroków w tym również wyroków Kar Śmierci na żołnierzy i działaczy politycznych powojennego podziemia niepodległościowego. Z wyroków tych co najmniej 8 było typowymi zbrodniami sądowymi.

Pokrótce przedstawię niektóre z nich:

1. Adam Doboszyński.

Skazany na wyrok KS przez WSR i zatwierdzony przez NSW w składzie: płk Kazimierz Drohomirecki- przewodniczacy składu orzekającego, ppłk Roman Kryże i mjr Leo Hochberg.

Adam Doboszyński w swej mowie przed wydaniem wyroku wypowiedział oto te słowa:

"I  w  tej  chwili  w  obliczu  śmierci,  której  żąda  dla  mnie  pan  prokurator,  którą  złożyłem  już raz  na   tej sali….najświętszą  dla  mnie  przysięgę  na  rany  i  mękę  Chrystusa,  i –  dodam  w  tej  chwili-  na zbawienie  mojej  duszy,  że  nie  byłem  nigdy  na służbie  niemieckiej  ani  amerykańskiej,  ani żadnej  innej".

W przypadku A.Doboszyńskiego Bierut nie skorzystał z prawa łaski i wyrok wykonano w więzieniu mokotowskim w dniu 29 sierpnia 1949 roku, gdzie został zamordowany strzałem w tył głowy przez mokotowskiego kata st. sierżanta Śmietańskiego. Zwłoki Adama Doboszyńskiego najprawdopodobniej- tak jak i wielu innych żołnierzy AK straconych w mokotowskim więzieniu-  zostały wrzucone do bagna, na którym stoi dziś Stadion Narodowy.

Adam Doboszyński urodzony w  1904 roku w Krakowie, syn adwokata i posła do parlamentu austriackiego, jeden z głownych ideologów ruchu narodowego, pisarz i publicysta. Po kampanii wrześniowej przedostał się do polskich sił zbrojnych na Zachodzie. Za zasługi bojowe został udekorowany trzktotnie Krzyżem Walecznych oraz francuskim Croix de Guerre. W czasie pobytu w Wielkiej Brytanii za krytykę polityki ugodowej wobec Rosji rządu Władysława Sikorskiego zostaje internowany przez polskie władze emigracyjne w obozie na wyspie Bute w Szkocji. Po zakończeniu wojny potajemnie wraca do Polski, gdzie usiłuje połączyć środowiska prawicowe we wspólnym froncie koalicji antybolszewickiej. 3 lipca 1947 roku zostaje aresztowany przez funkcjonariuszy UB.

2. Włodzimierz Marczewski.

Został aresztowany 7 stycznia 1947 roku i po długotrwałych torturach w pokazowym procesie przed WSR zostaje skazany na wyrok KS. Wyrok z ramienia NSW został zatwierdzony przez ten sam skład jak w sprawie A. Doboszyńskiego. B.Bierut nie skorzystał z prawa łaski i wyrok wykonano w mokotwoskim więzieniu strałem w tył głowy przez sierżanta Śmietańskiego w dniu 10 marca 1948 roku. Zwłoki Marczewskiego pogrzebano potajemnie na Służewcu.

Włodzimierz Marczewski urodził się w 1891 roku, był żołnierzem Armii Polskiej generała Józefa Hallera, w czasie  II W.Ś. związany był z Narodową Organizacją Wojskową, a po niej z Narodowym Zjednoczeniem Wojskowym.

3. Płk Wacław Lipiński.

Aresztowany 8 stycznia 1947 roku przez funkcjonariuszy UB. Podczas przeszukania w fajce ubowcy znajdują ukryty w niej list do Mikołajczyka, w którym wzywał go do podjęcia decyzji o bojkocie wyborów do Sejmu Ustawodawczego przewidując, że komuniści dopuszczą się ich sfałszowania.

Fakt jego aresztowania w swoim "Dzienniku" odnotowała Maria Dąbrowska, następującymi słowami:

"Rząd  chce  sprowokować   zamieszki,  a  nawet  wojnę  domową,  żeby  usprawiedliwić  represje. Wieczna metoda wszystkich rządów policyjnych."

Ksiądz Józef Zator-Przytycki, współwięzień w więzieniu mokotowskim Wacława Lipińskiego wspominał:

"Płk  Lipiński  trzymał  się  podczas  śledztwa  wspaniale,  Różańskiemu  zawsze  radził  by  pakował  swoje  rzeczy,  bo  w  ostatniej  chwili  nie  zdoła  uciec."

27.12.1947 roku sąd I Inastancji w składzie: przewodniczący-ppłk Franciszek Szeliński, mjr Ignacy Markiewicz, mjr Bolesław Libicki, skazał płk Wacława Lipińskiego na wyrok KS za szpiegostwo. Wyrok w dniu 4 kwietnia 1948 roku zatwierdził NSW, wśród sędziów orzekajacych znalazł się również Roman Kryże. Wyrok niższej instancji został podtrzymany mimo, że o ułaskawienie Wacława Lipińskiego apelowali m.in. środowiska żydowskie, gdyż Lipiński wielu żydów osobiście ukrywał w czasie okupacji niemieckiej.

W marcu 1948 roku Bierut skorzystał z prawa łaski zamieniając wyrok na karę dożywotniego więzienia.

4 kwietnia 1949 roku płk Wacław Lipiński zmarł w tajemniczych okolicznościach w więzieniu we Wronkach. Przed tajemniczą śmiercią płk Lipińskiego więzienie to wizytował Różański, który podczas rozmowy z Nim powiedział, że:

"Pomimo ułaskawienia wyrok na nim zostanie wykonany".

5. Tadeusz Pleśniak.

Skazany na wyrok KS przez WSR w Rzeszowie w dniu 7 września 1948 roku. Przewodniczącym rozprawy był szef tego sądu, mjr Wacław Pietroń- późniejszego adwokata w Opolu. Wyrok został zatwierdzony przez skład sędziowski z sędzią NSW- Romanem Kryże.  17 stycznia 1949 roku o godzinie 20,30 na dziedzińcu Zamku Lubomirskich w Rzeszowie wyrok został wykonany.

Tadeusz Pleśniak był zastępcą dowódcy II Rejonu Obwodu AK "Jarosław", organizator tajnego nauczania, następnie członek organizacji "NIE" ("Niepodległość") i Delegatury Sił Zbrojnych, w Okręgu "WiN" ("Wolność i Niezawisłość") Rzeszów odpowiedzialny za  propagandę i wywiad.

6. Stefan Ignaszak.

Aresztowany 7 listopada 1945 roku.12 sierpnia 1946 roku skazany przez WSR w Warszawie za "szpiegostwo" na wyrok KS.

30 sierpnia 1946 roku NSW w składzie: płk Kazimierz Drohomirecki, ppłk Roman Kryże i ppłk Marian Bartoń zatwierdzili wyrok KS na "cichociemnego"- Stefana Ignaszaka.

Wyrok został zmieniony w drodze "łaski" na 10 lat, a następnie na 5 lat, więzienia przez B.Bieruta.

Stefan Ignaszak w marcu 1943 roku został zrzucony na teren okupowanej przez niemców Polski, gdzie jako oficer II Wydziału KG AK zajmował się rozpracowywaniem m.in. tajnej niemieckiej broni V-1 i V-2. Następnie był uczestnikiem walk w Powstaniu Warszawskim. Od marca 1945 r był członkiem Delegatury Sił Zbrojnych i komórki wywiadowczej "Lombard".

W wolnej Polsce Stefan Ignaszak został Prezesem poznańskiego Okręgu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.

CDN.

Pozdrawiam.

Nazdjęciu płk Wacław Lipiński.

 

 

 

 

 

 

 

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

08/05/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
13 minut czytania
no-cover

25.05.1948 roku o godzinie 21.30 został zamordowany Rotmistrz Witold Pilecki- Niezłomny Bohater Walczący o Niepodległą Polskę.

0


APARAT ZNIEWOLENIA I DEPRAWACJI PAŃSTWA POLSKIEGO cz.30

Sędziowska dynastia- ppłk Roman Kryże.

W obecności wiceprokuratora NPW mjr S.Cypryszewskiego, naczelnika więzienia por. R.Mońko, lekarza por. K.Jezierskiego i kapelana ks. kpt W.Matuszewicza wykonano wyrok na Rotmistrzu Witoldzie Pileckim przez rozstrzelanie. Rozstrzelania dokonał osobiście mokotowski kat, sierżant Piotr Śmietański. Egzekucja polegała na strzale z pistoletu w tył głowy, a więc metodą typową dla egzekucji katyńskich. Sierżant P.Śmietański w latach 50-tych wyjechał na emigrację do Izraela i ślad tam po nim zaginął, a wszelkie poszukiwania tego mordercy nie przyniosły jak dotąd żadnych rezultatów.

Zwłoki Rotmistrza Witolda Pileckiego zostały pochowane w bezimiennej, zbiorowej mogile ofiar morderstw sądowych na Wojskowym Cmentarzu na Powązkach. Miejsce do pochówku władze bolszewickiej Polski "ludowej" wybrały prawdopodobnie na wysypisku śmieci lub na kwaterze na "Łączce" (tzw. kwatera "Ł"), tak aby wszelki ślad i pamięć po zamordowanych Polskich Bohaterach zaginęła na wieczne czasy.

Rotmistrz Witold Pilecki aresztowany został 8.05.1947 roku. W areszcie podczas przesłuchań był brutalnie torturowany przez funkcjonariuszy MBP. Celem tortur było wymuszenie przyznania się do rzeczy, których Rotmistrz Witold Pilecki nie popełnił.

Na polecenie kierownictwa MBP odelegowani do śledztwa zostali najbardziej zaufani funkcjonariusze MBP, a wśród nich trzej dożyli "suwerennej" III RP:

Marian Krawczyński- urodzony w 1920 roku przed wojną skończył szkołę zawodową, a po "wyzwoleniu" ukończy przyspieszony kurs  w Centralnej Szkole MBP, mianowany na stopień pułkownika. W MBP pracował do 1955 roku. W czasie przesłuchania przed prokuratorem IPN-u wyjaśnił skąd wziął się jego podpis pod aktem oskarżenia Rotmistrza Pileckiego: "Gotowe pismo przynieśli mi Szymański i Serkowski, który zlecił mi sprawę i nadzorował ją. Akt oskarżenia dostałem prosto z maszyny, nawet go nie przeczytałem. Nie było po co, bo wytyczne przyszły z KC (PZPR- uzupełnienie moje)"

Zbigniew Kiszel- urodzony w 1923 roku, w "ludowej" Polsce dosłużył się stopnia majora, w bezpiece pracował do 1958 roku,

Eugeniusz Chimczak- urodzony w 1921 roku, ukończył przyspieszony kurs Centralnej Szkole MBP, najpierw pracował jako śledczy PUBP w Tomaszowie Lubelskim, potem mianowany na pułkownika trafił do warszawskiej centrali MBP.

Nadzór nad właściwym przebiegiem śledztwa prowadzili równie zaufani wyżsi funkcjonariusze MBP:

Bronisław Szymański- urodzony 1922 roku, od 1944 roku w strukturach NKWD po ukończonym kursie NKWD w Kujbyszewie. Następnie skierowany na etat oficera politycznego 1 Dywizji LWP im. Tadeusza Kościuszki. Po wyzwoleniu zostaje członkiem specjalnej grupy funkcjonariuszy MBP kierowanej przez Romkowskiego. Mianowany na stopień majora LWP w strukturach MBP do 1954 roku po czym wrócił do ZSRR.

Ppłk Ludwik Serkowski- naczelnik Wydziału Śledczego MBP, który razem z Różańskim stworzył system wymuszania zeznań za pomocą specjalnych metod fizycznych i psychicznych tortur.

O skali represji jakich doznał Rotmistrz Witold Pilecki świadczy chocby fakt, że podczas ostatniego widzenia z żoną wyznał Jej, że:

                        "Oświęcim to była igraszka"

co świadczyło o tym, iż pobyt w Obozie Koncentracyjnym w Oświęcimiu było niczym w porównaniu z tym co doświadczył On podczas "przesłuchania" prowadzonego przez bolszewickich funkcjonariuszy polskiego MBP.

Po wymuszeniu przyznania się do niepopełnionych przestępstw Rotmistrz Witold Pilecki został oskarżony m.in. o działalność szpiegowską na rzecz rządu londyńskiego.

3.03.1948 roku przed warszawskim WSR-em na podstawie fałszywego oskarżenia rozpoczął się proces sądowy Rotmistrza Witolda Pileckiego.  Oskarżycielem był prokurator NPW, mjr Czesław Łapiński, urodzony w 1912 roku w Sosnowcu. Szkołę Podchrążych Rezerwy Artylerii ukończył w 1939 roku we Włodzimierzu Wołyńskim. W czasie okupacji niemieckiej był członkiem Polskiej Ludowej Akcji Niepodległościowej (PLAN), później skierowny został do wywiadu ZWZ-AK, gdzie dosłużył się stopnia majora. W czasie Powstania Warszawskiego walczył na Ochocie jako dowódca kompanii, tam został ranny w rękę. Po "wyzwoleniu" orzekał w białostockim WSR jako sędzia sądów doraźnych, sąd ten skazał na największą liczbę KS spośród wszystkich WSR-ów w Polsce, łącznie wydał on 151 wyroków KS. Następnie w 1946 roku skierowany został na funkcję szefa łódzkiej Prokuratury Wojskowej, gdzie oskarżał żołnierzy podziemia poakowskiego, członków Konspiracyjnego Wojska Polskiego. Jego dowódca kpt Stanisław Sojczyński ps. "Warszyc" wraz z pięcioma podkomendnymi został skazany na KS, wyrok wykonano na 17dni przed wejściem w życie amnestii. Z łódzkiej prokuratury wojskowej zostaje w drodze awansu skierowany na etat w Naczelnej Prokuraturze Wojskowej w Warszawie. W 1950 roku przeniesiony do rezerwy w stopniu podpułkownika kiedy to zostaje znanym adwokatem w Warszawie. Zmarł w 2004 roku w Warszawie nie ponosząc za swe zbronie kary.

Sędziowskim sładem orzekającym byli;

Ppłk Jan Hryckowian- urodził się w 1907 roku w USA stanie Pensylwania w miejscowości Latrobe. Po przeniesieniu się rodziny do Polski w 1931 roku ukończył Wydział Prawa na UJ. Do wybuchu II W.Ś. pracował w sądach w Grodnie i Tarnopolu. W 1938 roku mianowany na kapitana rezerwy. W czasie okupacji niemieckiej członek ZWZ-AK, gdzie jako dowódca batalionu odznaczył się akcjami na niemieckie instalacje telekomunikacyjne w Krakowie. W 1945 roku dobrowolnie zgłasza się do pracy w LWP w korpusie oficerów służby sprawiedliwości. W grudniu 1945 roku zostaje awansowany na stopień majora, a w czerwcu 1946 roku jest już mianowany na podpułkownika. Od marca 1947 roku pełni funkcję szefa Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie. Pełniąc funkcję sędziego w wojskowym wymiarze "sprawiedliwości" popełnił w sumie co najmniej 16 zbrodni sądowych. Po 1956 roku zostaje adwokatem. Zmarł w 1975 roku w Warszawie.

Kpt Józef Badecki- urodził się w  1908 roku w Uhnowie w Woj. lwowskim. W roku 1933 ukończył Wydział Prawa na UJK we Lwowie. Od 1934 roku do wybuchu II W.Ś. pracował w sądach w Samborze i Przemyślu. Podczas kampanii Wrześniowej walczył w szeregach 5 Pułku Strzelców Podhalańskich. W czasie okupacji uczy w szkole i jednocześnie robi aplikacje adwokacką w Przemyślu i Lublinie. Po "wyzwoleniu" zgłasza się do LWP, gdzie podejmuje pracę jako sędzia wojskowy w warszawskim WSR-ze. Od 30.08.1948 roku do 26.05.1949 roku był zastępcą szefa warszawskiego WSR, gdzie orzekł co najmniej 29 KS. W 1956 roku mianowany na pułkownika  pracuje wojskowym wymiarze "sprawiedliwości" do 1968 roku  w Izbie Wojskowej Sądu Najwyższego, kiedy to przeszedł na emeryturę. Zmarł w 15.07.1982 roku w Warszawie.

Trzecim ze składu orzekającego był kpt Stefan Nowacki, który jako ławnik był żołnierzem jednej z warszawskich jednostek wojskowych.

Na ławie oskarżonych zasiedli wraz z Rotmistrzem Witoldem Pileckim:

Maria Szelągowska- skazana na KS, karę zamieniono na długoletnie więzienie, które opuściła dopiero w 1956 roku,

Tadeusz Płużański- skazany na dwie KS (zamienione następnie na dożywocie),

Ryszatd Jamott-Krzywicki- 8 lat więzienia,

Maksymilian Kałucki- 12 lat więzienia,

Witold Różycki- 15 lat więzienia,

Makary Sieradzki- dożywocie,

Jerzy Nowakowski- 5 lat więzienia.

3.05.1948 roku odbyła się rozprawa "rewizyjna" przed NSW, w składzie którego orzekali:

Płk Kazimierz Drohomirecki jako przewodniczący,

Ppłk Roman Kryże,

Mjr Leo Hochberg.

Wyrok KS wydany w instancji niższej na Rotmistrzu Witoldzie Pileckim został podtrzymany.

 

Co na temat orzekania przez NSW jako II Instancji mówił sędzia wojskowy ppłk Roman Kryże możemy się dowiedzieć z jego słów dotyczących tzw. sprawy "spisku w wojsku", ale jednakże bardzo istotnych, bo pokazujących prawdę o tym jakie były motywacje dotyczące orzekania w tej izbie "rewizyjnej" NSW:

"Sprawy 19 oficerów skazanych na kary śmierci nie budziły wątpliwości (…) Jeśli chodziło o wymiar kary, to uważam, że przy nie nasuwających się wątpliwościach, co do winy, gdy zostało stwierdzone, że oficerowie sztabowi zajmujący wysokie stanowiska w wojsku uprawiali działalność kontrewolucyjnąi szpiegowską, a więc dopuscili się najcięższej zbrodni, jakiej może się dopuścić żołnierz- wymiar kary był słuszny (…) Przy tak surowej ocenie działalności szpiegowskiej zarówno przez Okręgowy Wojskowy Sąd jak przez czołowych przedstawicieli partii i rządu nie mogło być żadnych wątpliwości, że jedyną słuszną karą za działalność szpiegowską prowadzoną przez oficerów sztabowych jest najwyższa kara przewidziana w ustawie za tego rodzaju czyny."

Ze słów tych jednoznacznie wynika czym kierowali się sędziowie sądów wojskowych orzekając "niezawisłe" wyroki w tym i dotyczące wydawania kary najwyższej jaką jest Kara Śmierci. Czyż słowa te nie są dowodem na to, że sędziowie wojskowi kierowali się jedynym kryterium jakim były: konformizm, kariera i ścisłe wypełnianie woli władzy?

CDN.

Pozdrawiam.

 

 

 

 

 

 

 

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

16/04/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

Czy jakiś sędzia wojskowy okresu jawnych represji sądowego „wymiaru sprawiedliwości” Polski „ludowej” poniósł za swe zbrodnie karę?

0


APARAT ZNIEWOLENIA I DEPRAWACJI PAŃSTWA POLSKIEGO cz. 29

Brak rozliczenia za zbrodnie sądowe funkcjonariuszy "ludowego wymiaru sprawiedliwości" okresu PRL-owskiego po 1989 roku dowodzi jedynie, że tak naprawdę nic się nie zmieniło, a tzw. "transformacja ustrojowa" i wykreoawanie nowego bytu pod nazwą III RP jest zwykłym oszustwem mającym na celu ukrycie prawdy o III RP- prawdy o jej prawdziwym rodowodzie, który m.in reprezentują spadkobiercy systemu zniewolenia zainstalowani w nowej rzeczywistości Polski po 1989 roku.

Sędziowie NSW cd.

24. płk Marian Rozenblit (Meir Rozenbluth).

W czasie pełnienia służby w NSW był tam kierownikiem sekretariatu, jednocześnie pełnił funkcję "obrońcy" dopuszczonego do prowadzenia spraw szczególnej wagi. W tej roli "obrońcy" wystąpił m.in. na procesie "Generałów" w tzw. sprawie "Spisku w wojsku".

W okresie "Odwilży" wyemigrował do Izraela gdzie zmarł w 1992 roku, a więc trzy lata po odzyskaniu przez Polskę "suwerenności".

25. mjr Rubin Szwajga.

Urodził się 15.11.1898 roku w Jarosławiu, po 22.07.44r. rozpoczyna karierę w "ludowym wymiarze sprawiedliwości" od pracy w Najwyższej Prokuraturze Wojskowej, a następnie trafia do NSW.

Już 10.07.1948 roku napisał on podanie do ministra Obrony Narodowej z prośbą o zwolnienie ze służby w LWP uzasadniając to:

" z uwagi na to, że zamierzam wraz z żoną wyjechać do Izraela, by tam połączyć się z naszą najbliższą rodziną. Mamy w Izraelu córkę naszą, rodziców i rodzeństwo".

Podanie to zostało odrzucone do czasu dokończenia misji likwidacji Polskich elit i instalacji rządu okupacyjnego. Wyjechał on do upragnionego Izraela dopiero na początku lat 50-tych, gdzie przybrał nowe nazwisko: SHATKAY REUBEN s. Dawida ur. 15.11.1898r. W Izraelu dokonał swego żywota w dniu 19.04.1992 roku, a więc tak jak poprzednio wymieniony "sędzia" w trzy lata po odzyskaniu przez Polskę "suwerenności".

26. ? Mieczysław Szerer.

Informacje na jego temat w raporcie "Komisji do badania odpowiedzialności za łamanie praworządności w sądownictwie wojskowym" [1957] w Zeszytach Historycznych 1979 zeszyt nr 48 str. 88 i 99/100.

27. ppłk Tadeusz Tomajer.

Urodzony 12.02.1895 roku w Kołomyj, syn Piotra i Marii. Skończył prawo na UJK w 1920 roku. Do wybuchu II W.Ś. pracował w sądach. Od 1941 roku zostaje sędzią Sądu Grodzkiego w Kołomyj. Od 1944 roku w LWP, gdzie jest sędzią Sądu I Armii WP. Następnie zostaje przeniesiony do NSW gdzie pracuje jako sędzia Wydziału I i II NSW. W 1947 roku za wydajną służbę zostaje mianowany na stopień podpułkownika LWP. Do rezerwy przeniesiony w 1952 roku.

28. płk Aleksander Tomaszewski.

Posiadał obywatelstwo ZSRR, udodził się pod Kamieńcem Podolskim, w NSW pełnił funkcję w okresie 30.12.50- 13.07.1954r. zastępcy Prezesa NSW. W 1954 roku wrócił do ZSRR.

29. płk Aleksander Warecki.

Wyemigrował do Włoch w 1967 roku.

30. płk Mieczysław Widaj.

Od 1945 roku sędzia Wojskowego Sądu Garnizonowego w Warszawie, następnie przeniesiony do WSR w Łodzi. Od 1948 roku członek PZPR i awansuje na zastępcę Przewodniczącego WSR w Warszawie, a od 1952 roku zostaje Szefem WSR w Warszawie. Od 1954 roku zostaje mianowany zastępcą Przezesa NSW. Od 1957 radca prawny Centralnego laboratoriu Chemicznego w Warszawie, następnie zostaje radcą prawnym Centrali Zaopatrzenia "Konsumy", która była siecią zaopatrzenia funkcjonariuszy SB i MO. W 1963 roku zostaje adwokatem, a od 1964 roku pracuje dodatkowo jako radca prawny Komendy Garnizonu w Warszawie. Widaj był bezpośrednio odpowiedzialny za wydanie KS na 106 Żołnierzy Podziemia Niepodległościowego. Mieszkał w Warszawie na ul. Koziej pobierając emeryturę sędziego w spoczynku w wysokości 9.301 zł/miesięcznie do swej śmierci w 11.01.2008 roku. Po jego śmierci rodzina zażyczyła sobie pochówku na Cmentarzu na Służewcu wśród jego ofiar bezprawia sądowego. Po licznych protestach rodzin ofiar zamordownych  w procesach politycznych Polski "ludowej" został pochowany ostatecznie poza Warszawą.

31. płk Zygmunt Wizelberg.

Losy nieznane.

32. płk Henryk Zapolski.

Losy nieznane.

33. ? Bohdan Zwinklewicz.

Losy nieznane.

34. płk Roman Waląg.

O procesach w NSW mówił wiele lat później:

"Przebieg rozpraw śledzony był przez wiceministra BP gen Romkowskiego oraz wielu innych wyższych oficerów tego ministerstwa; m.in. płk Różańskiego, który przysłuchiwał się rozprawie bądź to na sali rozpraw, bądź też przy głośniku radiowym zainstalowanym w gabinecie Szefa Zarządu Wojskowego (Oskara Karlinera) (…) W toku rozprawy spotkałem się z próbami nacisku i mieszania się do czynności ze strony gen Romkowskiego."

Orzekał on jeszcze do dnia 27.12.1954 roku.

35. ppłk Roman Bojko.

Urodzony 6.06.1906 roku w Glinianach Woj. Tarnopolskie. W 1927 roku ukończył Wyższą Szkołę Handlu, a następnie studiował prawo na UJK, które ukończył w 1932 roku. W II RP pracował jako adwokat do wybuchu II W.Ś. Po 17 września 1939 roku znalazł się w sowieckiej strefie okupacyjnej, gdzie zatrudniony był jako brygadzista i jako księgowy. Od kwietnia 1944 roku w LWP gdzie pracuje w aparacie politycznym, a po zmianie imienia i nazwiska na w/w w 1948 roku, od maja 1949 roku zostaje sędzią w WSR w Lublinie.Następnie przeniesiony do WSR w Białymstoku gdzie pełni funkcję jego szefa, w kolejnych latach jest Szefem WSR w Gdańsku, a później za zasługi na polu likwidacji wrogów władzy "ludowej" zostaje mianowany sędzią Wydziału I NSW. Po zwolnieniu z wojska w 1951 roku pracuje w Biurze Prawnym Kancelari Cywilnej Przezydenta PL, a następnie przeniesiony do Biur rady Państwa.

Jako sędzia sądownictwa wojskowego specjalizował się w tropieniu i skazywaniu nastawionej patriotycznie młodzieży polskiej. Z wyrachowanym sadyzmem stwiał ich na równi z pospolitymi przestępcami kryminalnymi np.sprawy Sr. 450/48 Organizacji "Związek Mścicieli Polski" z Gdańska.

CDN.

Pozdrawiam.

Na zdjeciu sędzia wojskowy płk Julian Polan-Haraschin, agent SB i jednocześnie doradca prawny Kurii krakowskiej, w której dostał zatrudnienie jako szwagier kardynała Franciszka macharskiego.

 

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

27/03/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Blanka Kaczorowska- córka i żona sędziów NSW, w przeciwieństwie do fałszywie oskarżonych i skazywanych na Kary Śmierci za współpracę z Niemcami Żołnierzy Podziemia Niepodległościowego- nie poniosła za swoją zdradę właściwej kary.

0


APARAT ZNIEWOLENIA I DEPRAWACJI PAŃSTWA POLSKIEGO cz. 28

Blanka Kaczorowska.

Losy Blanki Kaczorowskiej obnażają prawdziwe oblicze systemu zniewolenia jaki zapanował w Polsce po II Wojnie Światowej. Pokazują one również prawdę o tym jaki władze Polski "ludowej" miały stosunek do rzeczywistych zdrajców oraz to, że zdrajcy pełnili podobną rolę w obu systemach zniewolenia- niemieckiej i bolszewickiej okupacji Polski-  będąc wykorzystywani jako jego narzędzia. 

Nierozliczenie zaś tej ciemnej karty przeszłości PRL-u przez obecne władze III RP jasno wskazuje na zachowanie ciągłości ideowej klasy rządzącej, począwszy od września 1939 roku, aż po dzień dzisiejszy.

Obłudą więc jest w świetle tego czczenie przez obecne władze polskie ofiar sytemu niemieckiego faszyzmu, sowieckiego bolszewizmu i narzuconego Polsce "ludowej" komunizmu,  gdy jednocześnie nie zostali rozliczeni ich sprawcy. Co gorsza nie tylko, że sprawcy zbroni nie zostali rozliczeni za swoje czyny, ale jednocześnie zostali oni skutecznie ukryci aby mogli w spokoju korzystać z wysokich przywilejów będących nagrodą za ich wysługiwanie się systemowi bolszewickiego zniewolenia.

                                                                             *

Blanka Kaczorowska po wyjściu z więzienia przy protekcji MSW zostaje zatrudniona w Centrali Handlowej "Foto-Kino-Film", gdzie wypełnia misję pod kryptonimem "Katarzyna" współpracownika Departamentu II (Kontrwywiadu) MSW. W raporcie ze stycznia 1960 roku stwierdza się, że:

"Jest długotrwałym tajnym współpracownikiem naszych organów. W toku pracy dla nas została wielokrotnie sprawdzona i bardzo silnie związana z nami."

W kwietniu 1961 roku w raporcie bezpieki występuje pod nowym nazwiskiem Talińska. W maju 1967 roku zostaje TW Departamentu II (Kontrwywiad) MSW. Jej działalność jako TW Dep. II MSW trwała do 1967 roku, za swoją działalność jako TW w tym okresie pobiera wynagrodzenie pieniężne. W latach 1976-1977 "była w zainteresowaniu Departamentu II MSW", następnie od 1977 roku zostaje TW Departamentu I (Wywiad) MSW.

W 1971 roku wyjeżdża do Francji jako agent PRL-owskiego Kontrywiadu (od 1976r. agentka Wywiadu), gdzie podejmuje pracę w przedstawicielstwie "Orbisu". Tam posługując się wieloma nazwiskami- w tym również nazwiskiem Vogel- wypełnia misje zlecone jej przez Departamenty I i II MSW. Jeżdzi m.in. do południowych Niemiec, Austii i Szwajcarii. Nie wiadomo w czasie pobytu Blanki Kaczorowskiej na czym jej misja polegała, ale jeszcze w 1982 roku akta zgromadzone przez MSW na jej temat przeglądał Czesław Kiszczak.

Wiadomo tylko tyle, że do swej śmierci, której data również nie jest pewna, przebywała poza granicami Polski. Najprawdopodobniej zmarła we francuskim domu opieki społecznej w Paryżu.

 

CDN.

Pozdrawiam.

 

 

 

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

19/03/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
10 minut czytania
no-cover

Tło wydarzeń dotyczących działań podjętych przez niemieckie tajne służby wobec działaczy polskiego podziemia niepodległościowego pokazują, że nie

0


…były one oderwane od szerszego planu działań uzgodnionych między sobą przez głównych graczy owych czasów- twórców nowego ładu światowego po II W.Ś.- tzw. Aliantów Zachodnich. Dlaczego właśnie ten moment przełomu lat 1943-1944 był tak istotny? Otóż wobec zbliżającego się upadku III Rzeszy, Aliancji Zachodni podjęli wspólne i skoordynowane działania wyprzedzające, które miały służyć wcieleniu w życie ich koncepcji budowy powojennej rzeczywistości, w której istotną rolę oczywiście odgrywała Polska, więc tu ich działania się koncentrowały właśnie w tym przełomowym momencie.

APARAT ZNIEWOLENIA I DEPRAWACJI PAŃSTWA POLSKIEGO cz. 27

Blanka Kaczorowska- okres powojenny.

W październiku 1946 roku płk dypl Franciszek Herman-

(od wiosny 1941r. organizator i następnie Szef Biura Studiów oraz II zastępca Szefa Oddziału II KG ZWZ/AK. Rozkazem KG ZWZ nr. L. 21/BP z dnia 11.11.41r. mianowany na stopień majora, a do stopnia ppłk dypl mianowany rozkazem L 113/BP w dniu 11.11.43r., po aresztowniu w wyniku zdrady gr. L.Kalksteina ppłk  M.Drobika ps. "Dzięcioł" od grudnia 1943r. zostaje p.o. Szefa Oddziału II KG AK, w lutym 1944r. zostaje po zdekonspirowaniu przez Gestapo urlopowany na czas nieokreślony, w marcu 1949 roku aresztowany przez Informację Wojskową w czasie przesłuchań brutalnie torturowany i zmuszany do złożenia fałszywych zeznań, które miały być podstawą do oskarżenia innych oficerów pełniących wysokie funkcje w strukturach LWP, skazany wyrokiem w dniu 13.08.51r. – Sygn. akt Sn. 6/51,  na dożywocie umiera w więzieniu mokotowskim w Warszawie 12.12.1952 roku)

  – Szef Wydziału Studiów Operacyjnych Sztabu Generalnego LWP, zwrócił się do Głownego Zarządu Informacji Wojskowej o zbadanie sprawy ob. Kaczorowskiej w związku z uzasadnionym podejrzeniem o jej współpracę z Gestapo co doprowadziło do aresztowania wielu osób związanych z AK.

Zarząd Informacji LWP zajmował się sprawą Kaczorowskiej do 1948r., kiedy to przekazano zebrane wobec niej materiały do Departamentu I (Kontrwywiad) MBP, gdzie "rzekomo potrzebne były do werbunku", a faktycznie do uniemożliwienia aresztowania Blanki Kaczorowskiej za popełnione w czasie wojny przestępstwo zdrady.

Po "wyzwoleniu" Blanka Kaczorowska nadal mieszka w Łodzi ze swoim ojcem Janem Kaczorowskim, który w tym czasie pełni służbę jako sędzia i Szef WSR w Łodzi.

Po rozpoczęciu działalności nowego Uniwesytetu w Łodzi podejmuje ona studia na Wydziale Humanistycznym, zapisuje się do PPR/PZPR i aktywnie uczestniczy w działalności sekcji humanistycznej w Akademickim Związku Walki Młodych "Życie", gdzie nawet pełniła funkcję sekretarza wydziałowego koła. 

W pażdzierniku 1948r. Wydział V Departamentu I MBP uzyskuje informację o tym, że Blanka Kaczorowska otrzymała stypendium na studia w Czechosłowacji i stara się o paszport. Starania te zostały zatrzymane po interwencji MBP, a jej paszport zatrzymano w Ministerstwie Oświaty.

Od tego momentu Blanka Kaczorowska zostaje intensywnie rozpracowywana przez agentów MBP- m.in. "Jaśka" i Eugeniusza Oberla oraz agentka "Tancerka".

W styczniu 1948 roku stwierdzono operacyjnie, że Blanka przerwała studia na UŁ i "chodzi do szkoły baletowej". W tym samym roku zawiera ona cywilny związek małżeński z sędzią- byłym podwładnym swojego ojca z WSR w Łodzi- NSW Romanem Rawiczem-Voglem i przeprowadza się z nim do Warszawy, gdzie kontynuuje studia humanistyczne na UW i działalność polityczną w PZPR i AZWM.

Tam zostaje najprawdopodobniej zwerbowana przez MBP do sprawy rozpracowania agenta brytyjskiego ps. "Roma"- Ronalda Clarence’a Jeffery’ego.

Od 1.06.1951 roku Blanka Kaczorowska podejmuje pracę jako asystentka w Państwowym Instytucie Badania Sztuki Ludowej, a w maju 1952r. broni bracę magisterską z historii sztuki.

21.08.1952 roku dobra passa mija i Blanka Kaczorowska na wniosek Kierownika Referatu I Wydziału I UBP na m.st. Warszawę skierowany do Naczelnika Wydz. I- kpt M. Soleckiego zostaje rozpracowywanana pod kątem jej współpracy z Gestapo. Rozpracowaniu temu nadano kryptonim "PRAWNIK".

Na podstawie wszczętych działań Blanka Kaczorowska zostaje zatrzymana 19.12.1952 roku, a następnie tymczasowo aresztowana z wniosku o zastosowanie aresztu z dnia 23.12.52r.

W styczniu 1953 roku jej sprawę przejmuje kpt J.Zieliński z Wydziału Śledczego UBP. W lutym 1953 roku ppłk Wołkow pełniący funkcję Naczelnika Wydziału III Departamentu III MBP, skierował pismo do Naczelnika Wydziału Śledczego UBP na m.st. Warszawę:

"W odpowiedzi na pismo Wasze L. dz. R 1086/52 z 28.01.1953r. dot. przesłuchania w chrakterze świadka Lubańskiej Haliny, Hermesównej Łucji, Śmiałkowskiej Krystyny i Wścielkicównej Krystyny powiadamiam, że osoby te były już przesłuchiwane w 1947 r. przez Gł. Zarząd Informacji MON na okoliczność Kaczorowskie Blanki ps. "Sroka"-"Oleńka". Odpisy tych protokołów zostały przesłane do Wydz. I U.B.P. na m. st. Warszawa za L. dz. DC- 12/52 z dnia 20.11.52r.

W związku z tym, że osoby te nie wniosą nowych momnetów do sprawy, oraz ze względów operacyjnych ponowne przesłuchanie tych osób nie jest wskazane.Natomiast komunikuję, że na okoliczność współpracy z "gestapo" Kaczorowskiej Blanki ps. "Sroka"-"Oleńka" można przesłuchać aresztowanego Rysia Stefana, b. z. szefa K.W. [kontrwywiadu] Oddz. II, który obecnie znajduje się w więzieniu na Mokotowie"

Jak z powżyszego pisma widać osoba Blanki Kaczorowskiej została na okolicznośc współpracy z Gestapo rozpracowana już w 1947 roku. Pytanie jakie się wzt. nasuwa: 

Dlaczego więc Blanka Kaczorowska nie została aresztowana w 1947 roku?

Może odpowiedź na to udzieli kryptonim operacyjnego rozpracowania nadany jej przez Informację Wojskową- "PRAWNIK" oraz działaność na rzecz wywiadu MBP podjęta przez osoby związane z AK, a których MBP nie chciało zdemaskować?

Śledztwo w sprawie Kaczorowskiej zostało zamknięte 31.013.1953r. po końcowym przesłuchaniu, w którym przyznała się ona do tego, że w okresie od listopada 1942 do lutego 1944 roku wydała Niemcom szereg osób z Oddziału II KG AK. W śledztwie tym zaprzeczyła jakoby miała współpracować z Gestapo, kontakty z nim utrzymując wyłącznie za pośrednictwem swojego męża Ludwika Kalksteina.

Wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w Warszawie 12.06.1953 roku została skazana na dożywocie, wyrok ten został zmieniony na 15 lat więzienia. W rzeczywistości zaś wyszła na wolność 1.07.58 roku, a więc po pięciu latach pobytu w więzieniu, w którym pełniła rolę agenta Biura Śledczego UBP (tzw. "agentka celna").

CDN.

Pozdrawiam.

Na zdjęciu Ludwik Kalkstein ps. z AK- "Hanka", kryptonim agenturalny Gestapo- "97".

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

18/03/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

Zdrada Polski nie jedno ma oblicze, czego dowodzą losy Blanki Kaczorowskiej, córki sędziego NSW Polski „ludowej” – ppłk Jana Kaczorowskiego.

0


APARAT ZNIEWOLENIA I DEPRAWACJI PAŃSTWA POLSKIEGO cz. 26

Blanka Kaczorowska- szersze tło.

Zanim przystąpię do opisu powojennych losów Blanki Kaczorowskiej uzupełnię wcześniejsze informacje na jej temet, kórych nie zamieściłem w poprzednim post’cie.

Blanka Kaczorowska była najstarszym dzieckiem Janiny i Jana Kaczorowskich. Młodsza jej siostra- Irena, urodziła się w Warszawie w 1930 roku, a najmłodszy z trójki rodzeństwa brat- Włodzimierz, urodził się w 1933 roku również w Warszawie.

Jej ojcem był pracujący w okresie międzywojennym, jako sędzia okręgowy Jan Kaczorowski, pracując między innymi w Sądzie Okręgowym w Siedlcach gdzie zastał go wraz z rodziną wybuch wojny. Mieszkali w Siedlcach przy ulicy Jagielońskiej 25.

W 1938 roku Blanka zdaje małą maturę w ówczesnej Wyższej Szkole Realnej w Siedlcach (obecnie znanej pod nazwą "Królówka").

Od 1941 roku pracuje jako sprzątaczka z niemieckim szpitalu wojskowym, gdzie podejmuje działalność wywiadowczą polegającą na spisywaniu z Księgi Rannych dane personalne, numery jednostek, daty walk oraz ich miesca hospitalizowanych w szpitalu żołnierzy niemieckich.

Mniej więcej z polecenia swego szefa (pochodzącego z Niemiec Żyda) dowodzącego grupą operacyjną "H"- L.Kalksteina  nawiązała romans służbowy z intendentem siedleckiego lotniska wojskowego, dzięki czemu zdobyła plan mobilizacyjny Hamburga oraz plany niektórych niemieckich lotnisk.

W wyniku znanej już z poprzedniej części współpracy z warszawskim Gestapo grupy Kalksteina został praktycznie sparaliżowany wywiad ofensywny KG AK. Zdradę Blanki Kaczorowskiej-Kalkstein odkrył wczesną wiosną 1944 roku jeden z oficerów II Oddziału KG AK- znany pod imieniem Roman, który po wojnie był ustawicznie szykanowany przez władze komunistycznej Polski, a nawet odsunięty od wykonywanego przez niego zawodu nauczyciela.

Teraz przedstwię Państwu szersze tło historyczne pokrywające się w czasie ze zdradziecką działalnością grupy Kalksteina, a wraz z nią Blanki Kaczorowskiej-Kalkstein:

1. 5.01.1942 roku zrzucenie na spadochronach z samolotu sowieckiego w okolicach Wiązownych niedaleko Warszawy  tzw. Grupy Incjatywnej. Grupę tą stanowili specjalnie wyszkoleni w Specjalnym Ośrodku Szkoleniowym Wywiadu NKWD "PUSZKINO" pod Moskwą agenci NKWD mający za zadanie utworzenie w okupowanej przez Niemców Polsce przyczółka wywiadowczego działającego na rzecz służb sowieckich. W celu realizowania poleceń płynących z centrali w Moskiwie mieli oprzeć się na przedwojennej agenturze umieszczonej w strukturach organizacji lewicowych oraz w oparciu o nowo powstałą z ich incjatywy Polską Partię Robotniczą.

2. 20.01.1943 rok następuje realizacja tzw. "Memorandum Ponomarienki" w myśl jego wytycznych celem do zrealizowania przez agenturę bolszewicką w okupowanej Polsce ma być:

  –  osłabienie rękami Niemców oraz zbrojnych oddziałów powołanych przez PPR polskiego podziemia niepodległościowego,

  –  "rozpalenie wojny partyzanckiej", które miało być sprowokowane dywersją oddziaów partyzantki bolszewickiej,

  –  inwigilacja niepodległościowej działalności podziemnej prowadzonej przez AK i inne organizacje niepodległościowe,

  –  gromadzenie informacji i danych osobowych na temat kierownictwa oraz najbardziej aktywnych członków oraz osób wspierających związanych z ruchem niepodległościowym,

  –  wykorzystanie do eliminacji działaczy, ugrupowań i partyzantki niepodległościowej oraz przedstawicieli Delegatury Rządu londyńskiego w Kraju tajne służby niemieckie w tym Gestapo i Abwerę za pomocą umieszconych w nich agentów i współpracowników NKWD,

  – umieszczanie wewnątrz oddziałów partyzantki niepodległościowej oraz jej struktur politycznych i organach Państwa Podziemnego agentury sowieckiej najczęśćiej przy wykorzystaniu ludności żydowskiej.

3. W listopadzie 1942 roku powstaje II Wydział Informacyjny GL, stanowiący bezpośrednią ekspozyturę wojskowego wywiadu sowieckiego- GRU, do których m.in należało zbieranie informacji na temat AK, przedstawicieli Delegatury Rządu oraz innych organizacji podziemia niepodległościowego.

4. 19.04.1943 rok – wybuch powstania w Gettie warszawskim, które kończy się 16.05.1943 roku.

5. Latem 1943 roku Wydział II Informacyjny GL zostaje zasilony przez agenta GRU gen. Michała Żymierskiego ps. "Józef", który został tam mianowany doradcą ds. specjalnych w Wydziale Operacyjnym GL.

6. Wrzesień 1943 rok członek Wydziału Informacyjengo Gwardii Ludowej- Marian Spychalski ujawnił Gestapo listę około 50 nazwisk niepodległościowych działaczy konspiracyjnych, wśród których część było członkami stronnictw politycznych polskiego Państwa Podziemnego, członków Delegatury Rządu na Kraj oraz dowództwa AK- osoby te pod koniec 1943 roku zostały przez Gestapo aresztowane.

7. 4/5.07.1943 rok Zamach na Generała Sikorskiego- Premiera Rządu "Londyńskiego".

8. 4.11.43-1.12.1943 rok spotkanie Wielkiej Trójki w Teheranie, gdzie zapada decyzja o ustaleniu polskiej graniczy wschodniej gw. Linii Curzona oraz dokonano podziału Europy na alianckie strefy okupacyjne i przydzielenia Polski do sterfy okupacyjnej radzieckiej.

9. 4.01.1944 roku przekroczenie przez wojska Armii Czerwonej granic przedwojennych II RP.

10. 3/4.04.1944 rok zrzut na teren niemieckiej strefy okupacyjnej na Placówkę AK kryptonim "Zegar" Józefa Rettingera posługującego się w misji polskiej nazwiskiem obywatela brytyjskiego- Paisley i kryptonimem agenturalnym Secret Service "Salamander" oraz ps."Brzoza". Celem jego misji na terenach okupowanej Polski było zorganizowanie porozumienia PPR- Delegatura Rządu i porozumiemia między wszystkimi oddziałami podziemia niepodległościowego w celu utworzenia wspólnego rządu po wkroczeniu na teren Polski Armii Czerwonej. Uznany przez kierownictwo KG AK za prowokatora i zdrajcę skazany zostaje na wyrok Kary Śmierci, której wykonanie przekazano Odziałowi Likwidacyjnemu AK Kryptonim 993/W. Rettingier ostrzeżony o grożącym mu niebezpieczeństwie zaczął się ukrywać po czym opuścił terytorium Polski udając się przez Czechy, Austrię i okupowaną część Płn. Włoch do będącego w rękach brytyjskich Bryndisi.

CDN.

Pozdrawiam.

 

 

Na zdjęciu pochodzącym z lata 1941 roku, od strony prawej: Krystyna Salówna członek wywiadu AK z Siedlec, w środku NN i po lewej stronie Blanka Kaczorowska ps. "Sroka" jeszcze jako cżłonkini wywiadu AK z okręgu siedleckiego.

 

 

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

12/03/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
10 minut czytania
no-cover

W czasach gdy niezłomnych Bohaterów walki o niepodległość Polski sędziowie woskowego „wymiaru sprawiedliwości” Polski „ludowej” skazywali- na podstawie sfingowanych dowodów winy przypisując im współpracę z niemieckim okupantem- na wyroki Kar Śmierci

0


APARAT ZNIEWOLENIA I DEPRAWACJI PAŃSTWA POLSKIEGO cz. 25

Prawdziwi zdrajcy- polscy współpracownicy zbrodniarzy niemieckich chodzili na wolności zażywając pełni swobody w symbiozie z nowym reżymem zniewolenia.

Blanka Kaczorowska.

Już w październiku 1946 roku porucznik Kurowski z Głównego Zarządu Informacji WP sporządził notatkę dla przełożonych na temat zdradzieckiej działalności Blanki Kaczorowskiej podczas okupacji niemieckiej:

"Informacja na temat rozmowy przeprowadzonej przez oficjalnego pracownika Głownego Zarządu Informacji WP  z ppłk Hermanem w dniu 27.06.46r. dotyczącej Blanki Kaczorowskiej".

W "Informacji" tej por Kurowski melduje, że ze słów ppłk Hermana wynika, iż Blanka Kaczorowska przyczyniła się do aresztowania przez Gestapo Szefa Oddziału II KG AK- ppłk Mariana Drabika ps. "Dzięcioł". Jednocześnie ppłk Herman podkreśla, że sprawa dotycząca Blanki Kaczorowskiej jest "zarzucona" przez organa bezpieczeństwa państwa ze względu na jej ojca, który jest prokuratorem Sądu Najwyższego.

"Informacja" sporządzona dla przełożonych nie wywołała żadnej ich reakcji, co w kontekście ścigania i skazywania na wyroki KS żołnierzy AK pod sfingowanym pretekstem współpracy z władzami hitlerowskich niemiec prowadzi do jednoznacznych wniosków iż rzeczywiści agenci hitlerowaskich służb wykonywali dokładnie tą samą robotę jak funkcjonariusze UB i wojskowi sędziowie Polski "ludowej", która polegała na eliminacji i eksterminacji prawdziwych Polskich Patriotów. Cele były zbieżne więc posługiwano się w celu ich realizacji podobnymi ludźmi.

Jednym z wielu dowodów na potwierdzenie tej tezy jest osoba Blanki Kaczorowskiej i jej związki rodzinne: ojciec sędzia i Szef WSR w Łodzi, a następnie prominentny prokurator SN oraz mąż sędzia i zastępca Szefa WSR w Łodzi i sędzia- Szef II Wydziału NSW.

Blanka Kaczorowska (Blanka Kaczorowska-Kalkstein, Blanka Kaczorowska-Vogel, Blanka Vogel i Blanka Talińska)

Urodziła się 13.10.1922 roku w Brześciu n.Bugiem. Od początków okupacji niemieckiej działa w strukturach konspiracji pod pseudonimem "Sroka". Od końca 1941r. skierowana do grupy obserwacyjno-wywiadowczej kryptonim konspiracyjny "Hanka" ("H") gdzie wykonywała funkcję sekretarki, maszynistki i tłumaczki z języka niemieckiego.

Od kwietnia 1942r. po fali aresztowań w strukturach grupy "H" prowadzących w efekcie do ich rozbicia przez Gestapo zostaje skierowana do dyspozycji Karola Trojanowskiego- kierownika Referatu Zachodniego kryptonim "Stragan" Oddziału II KG AK.

Od września przebywa w Częstochowie, a następnie 14.11.1942 roku zawiera związek małżeński w Radości pod Warszawą z Ludwikiem Kalksteinem- agentem warszawskiego Gestapo.

Jej mąż- Ludwik Kalkstein jest organizatorem grupy agentów Gestapo kierowanej przez SS Untersturmfurera Ericha Mertena- funkcjonariusza komórki ds. rozpracowywania wywiadu ofensywnego AK i wywiadu brytyjskiego współpracującego z wywiadem AK. W skład grupy L.Kalksteina (kryptonim agenta Gestapo "97") wchodzą min.: Blanka Kaczorowska-Kalkstein (kryptonim "V-98", "Sroka") oraz jego szwagier- Eugeniusz Świerczewski (kryptonim "100").

Grupa ta w bardzo krótkim okresie czasu- niecałego roku- doprowadza do aresztowania 100-150 członków podziemia niepodległościowego, głównie ze struktur wywiadu ofensywnego Oddziału II KG AK. Już w pierwszym okresie działania sam L.Kalkstein przyczynia się do aresztowania około 52 osób, co potwierdziła po wojnie podczas przesłuchań w UB Irena Chmielewicz- maszynistka i tłumaczka w centrali warszawskiego Gestapo.

Lista dokonań grupy L.Kalksteina przedstawia się następująco:

1.   już w okresie wiosny i jesieni 1942 roku zostaje aresztowanych kilkunastu pracowników siedleckich struktur wywiadu ofensywnego AK,

2.   15.05.43r. aresztowanie kpt. Karola Trojanowskiego ps. "Radwan"- kierownika wywiadu ofensywnego AK kryptonim "Stragan",

3    30.06.43r. aresztowanie na ul Spiskiej 14 w Warszawie Generała Dywizji Stefana Roweckiego ps. "Grot", "Grabica", "Kalina"- Komendanta Głównego Armii Krajowej,

4.   26.08.43r. aresztowanie na ul.Dzikiej 28 w Warszawie mjr Stanisława Rogińskiego ps. "Górski", "Stanisław"- kierwnika wywiadu ofensywnego, wraz z nim zostaje aresztowana: sekretarka Janina Despont-Zenowicz ps. "Nina" i łączniczka Wanda Ossowska,

5.   18.11.43r. aresztowanie na Pl. Napoleona w Warszawie ppłk dypl Władysława Szeczekowskiego ps. "Leszczyc", "Stanisław" z Oddziału II KG AK,

6.   19.11.43r. aresztowanie Wandy Wóycickiej ps. "Dorota"- sekretarki Władysława Szczekowskiego,

7.   20.11.43r. w Otwocku aresztowanie ppłk Wacława Berki ps. "Brodowicz", "Krajewski", "Wacław"- Szefa II Oddziału KG AK,

8.   8/9 i 9/10.12.43r. aresztowanie kilkunastu pracowników (najprawdopodobniej 17) Biura Studiów Oddziału II KG AK,

9.   8/9.12.43r. aresztowanie w Podkowie Leśnej k/Warszawy przy ul. Ptasiej płk dypl Mariana Drabika ps. "Dzięcioł"- kolejnego kierownika II Oddziału KG AK, wraz z nim zostaje aresztowany Konrad Bogacki,

10. 14.12.43r. na ul. Hożej w Warszawie aresztowanie mjr Ottona Pawłowicza ps. "Siostra" i Anny Krajewskiej ps. "Hanka",

11. wiosna 1944 roku najprawdopodobniej ostatnie aresztowanie spowodowane pracą dla niemieckiego Gestapo grupy L.Kalksteina- zostaje aresztowana Jadwiga Krasicka ps. "Julia"- kierowniczka poczty Biura Studiów KG AK.

Wczesną wiosną 1944 roku Blanka Kaczorowska-Kalkstein pracuje w Biurze Studiów Oddziału II KG AK, następnie po doprowadzeniu do aresztowań w tej jednostce organizacyjnej KG AK obawiając się rozpoznania swojej prawdziwej roli zaczyna się ukrywać. W międzyczasie tj. 25.03.1944 roku Wojskowy Sąd Specjalny AK wydaje na L.Kalksteina, Blankę Kaczorowską-Kalkstein i Eugeniusza Świerczewskiego wyrok KS.

Pierwszy wpada w ręce grupy egzekucyjnej Eugeniusz Świerczewski i po kilkudniowym przesłuchaniu potwierdza rolę jaką odegrali w dokonanych przez Gestapo aresztowaniach wśród członków wywiadu KG AK Ludwik Kalkstein i Blanka Kaczorowska-Kalkstein. Po tym w dniu 20.06.1944r. wykonano na nim egzekucję.

Blanka Kaczorowska-Kalkstein zostaje namierzona przez grupę egzekucyjną AK niedługo po likwidacji Świerczewskiego, ale ze względu na wioczną zaawansowaną ciążę dowódca grupy egzekucyjnej odwołuje rozkaz likwidacji i odracza wykonanie kary.

W tym czasie Ludwik Kalkstein zmienia nazwisko na Konrad Stark i zostaje oficjalnym funkcjonariuszem Gestapo i policji. W czasie Powstania Warszawskiego walczy po stronie miemieckiej w mundurze oficera SS.

Blanka Kaczorowska-Kalkstein w okresie ukrywania się przed karą od grupy egzekucyjnej AK mieszka na ul. Dzikiej, Warszawę opuszcza dopiero w dniu 18.08.1944 roku wraz z ewakuacją centrali Gestapo najpierw udając się do Łowicza, następnie do Skierniewic, a w styczniu 1945 roku do Łodzi, gdzie zamieszkuje wraz z ojcem.

Tam zastaje ją koniec wojny i nowa władza "ludowa", która chroni ją przed poniesieniem odpowiedzialności za zbrodniczą współpracę z Gestapo, ale na tym nie kończą się dzieje losów Blanki Kaczorowskiej.

CDN…

 

Pozdrawiam.

Na zdjęciu Blanka Kaczorowska.

 

 

 

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

09/03/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

„Od Niemców groziła Polsce zagłada biologiczna, od Moskwy straszniejsza- duchowa i moralna”

0


 

Tytułowy cytat pochodzący z "Dzienników Powojennych 1945-1965" Marii Dąbrowskiej (t.1 1945-1949. Wawszawa 1996 s.323/324) prowokuje do reflaksji na temat tego, że nieuchronność losów Polski po podpisaniu Paktu Ribbentropp-Mołotow była w momencie jego zawarcia dwustronnie przypieczętowana bez wzglądu na to, który z okupantów zostanie pokonany w wyniku II W.Ś.

Na kanwie tego problemu możemy zadać sobie następujące hipotetyczne pytania:

1. Czy los generała Stefana Roweckiego "Grota", gdyby przeżył II W.Ś. i nadal działał w okresie Polski "ludowej",byłby inny niż to czego doświadczył podczas pierwszej okupcji- niemieckiej?

2. Czy następstawa zdrady generała "Grota"-Roweckiego przez grupę Kalksteina byłby inne od tych jakie wynikałyby z wyroku wydanego przez np. sędziego wojskowego "wymiaru sprawiedliwości" Polski "ludowej"- płk Romana Rawicza-Vogla?

Sądzę, że odpowiedź wydaje się prosta czego dowodzić może charakterystyczne podobieństwo metod władz okupacyjnych- niemieckiej i sowieckiej, opierających się w zniewalaniu Polski na wybraniu podobnej grupy ludzi zdolnych do zdrady. W wyniku czego podobieństwa te splotły po wojnie ze sobą drogi życia  ludzi wysługujących się obu okupantom- czerwonemu i brunatnemu okupantowi.

Jako, że zajmuję się tu opisem jednego z elementów zniewolenia i utrwalania tego zniewolenia do czego było wykorzystywane sądownictwo wojskowe Polski "ludowej" zacznę od przedstawienia postaci kolejnego sędziego NSW. Postać ta jest o tyle ważna, że w pewnym momencie życia wiąże się on z osobą, która odegrała niepoślednią rolę w zdradzie dokonanej w najwyższym kierownictwie AK podczas okupacji niemieckiej, i którą to osobę on chronił przed poniesieniem odpowiedzialności karnej. Podobieństwo to, niejako przyciągając jak magnes kojarzyło ze sobą losy  ludzi zdolnych do zdrady popełnianej w imię swoich własnych partykularnych interesów bez względu na to jakiemu okupantowi służąc.

23. płk Roman Rawicz-Vogel (Ferdynad Vogel).

Urodził się w Wiedniu dnia 22.03.1907 roku. W 1932 roku kończy Wydział Prawa na UJ. Po studiach robi aplikację w Kancelarii Adwokackiej we Lwowie, a po jej zakończeniu przeprowadza się do Warszawy gdzie przy ul. Śniadeckich 15 otwiera swoją Kancelarię Adwokacką. Działalność jako warszawski adwokat prowadzi do 1 września 1939 roku kiedy to uciekając przed okupacją niemiecką wyjeżdża do Lwowa. Podczas pobytu we Lwowie nie wiadomo czym się zajmuje. W 1942 roku ponownie ucieka, ale tym razem przedostaje się na teren niemieckiej strefy okupacyjnej gdzie zamieszkuje do lipca 1944 roku w Tomaszowie Lubelskim- nadal nie wiadomo czym w tym czasie się zajmował i po co przedostał się do niemieckiej strefy okupacyjnej narażając się na prowadzoną właśnie eksterminację ludności żydowskiej?

Po wkroczeniu wojsk Armii Czerwonej pod koniec lipca 1944 roku zgłasza się do służby wojskowej, gdzie zostaje Szefem Sądu 5 DP LWP. W 1945 roku zostaje skierowany na stanowisko wiceprezesa WSR w Łodzi. Jego szefem w tym czasie jest przyszły jego teść- Prezes WSR w łodzi Jan Kaczorowski. Jesienią 1945 roku zostaje w stopniu kapitana przeniesiony do rezerwy. Po tym otwiera Kancelarię Adwokacką na ul. 11-Listopada 36 m 44 w Łodzi i zawiera związek małżeński z Blanką Kaczorowską- córką jego byłego szefa z łódzkiego WSR-u. 

W 1947 roku ponownie zostaje zmobilizowany do LWP w stopniu pod pułkownika i mianowany na stanowisko Szefa Wydziału II NSW, gdzie orzeka do 1948 roku, kiedy to zostaje w stopniu pułkownika przeniesiony już na trwale do rezerwy.

Wyprowadza się wraz z żoną do Warszawy gdzie w zakupionym przez teścia domu przy ul. Bachmackiej 15 otwiera Kancelarię Adwokacką, w której praktykuje jako adwokat i obrońca wojskowy do swej śmierci w 1984 roku.

O Blance Kaczorowskiej- żonie płk Romana Rawicza-Vogla,  w następnej części….

Pozdrawiam.

Na zamieszczonym zdjęciu pochodzącym z Kennkarty z 1942 roku Generał Dywizji Stefan Rowecki ps. "Grot", "Grabica", "Rakoń", "Kalina". Dowódca Główny AK. Urodził się w  1895 roku, a zmarł w Sachsenhausen zamordowany 2 sierpnia 1944 roku z rozkazu H.Himmlera w zemście za wybuch Powstania Warszawskiego.

 

 

 

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

05/03/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Kadry wojskowego „wymiaru sprawiedliwości” wyselekcjonowane do pacyfikacji społeczeństwa w początkowym okresie zaprowadzania rządów władzy „ludowej” są przykładem na jakich ludziach okupant postanowił stworzyć podstawy aparatu państwa wasalnego.

0


APARAT ZNIEWOLENIA I DEPRAWACJI PAŃSTWA POLSKIEGO cz. 24

Sędziowskie kadry zbrodniczego systemu.

18. płk Marian Muszkat (Maus Mendel, Marion Mushat).

Urodził się 5.11.1909 roku w Suwałkach. W 1927 roku rozpoczął studia na Wydz. Polonistyki i Wydz. Prawa UW. W 1931 roku za wyjątkowe zdolności humanistyczne zostaje wyróżniony stypendium na Uniwersytecie w Nancy we Francji, gdzie kontynuuje naukę uzyskując w wyniku tytuł inżyniera ekonomisty, a 11.07.1936 roku broni pracę doktorską z zakresu prawa karnego.

W lipcu 1944 roku zostaje mianowany wykładowcą w Szkole Oficerów Polityczno-Wychowawczych przy 1 DP LWP, jednicześnie orzeka jako sędzia w sądzie wojskowym I Armii LWP. W 1945 roku wstępuje w szeregi PPR/PZPR po czym zostaje skierowany do nowo powstałego NSW na funkcję zastępcy Prezesa NSW i Szefa Wydziału Ds. Zbrodni Wojennych. 5.12.1946 roku zostaje przeniesiony w stopniu pułkownika do rezerwy i z mianowania Ministra Sprawiedliwości zostaje Szefem Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce. W dniu 15.02.1950 roku habilituje się i zostaje powołany na stanowisko docenta na UW. Od 1.10.1954 roku pełni już funkcję samodzielnego pracownika naukowego na Studiach Zaocznych Wydziału Prawa UW, gdzie wykłada prawo karne wojskowe. W latach 54/55 po mianowaniu na zastępcę profesora i po tym okresie w latach- 55/57- zostaje mianowany profesorem nadzwyczajnym przy Katedrze Prawa Międzynarodowego Wydz. Prawa UW, wykłada również w Centralnej Szkole Prawniczej im T.Duracza w Warszawie (50/53), Akademii Sztabu Generalnego i Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych jako jego dyrektor (50/51).

Będąc w tym czasie niekwestionowanym autorytetem i praktykiem w dziedzinie prawa "socjalistycznego" bardzo dużo publikuje na łamach fachowych periodyków prawniczych: "Prawie i Życie", "Państwie i Prawie", "Wojskowym Przeglądzie Prawniczym" i w "Zeszytach Historycznych".

Bardzo trafnie ocenił ówczesne poglądy na temat prawa profesor Stefan Korboński w swej książce: "W Imieniu Kremla" (Paryż 1956), cytuję:

"Poglądy Muszkata robiły z sądu narzędzie polityczne, z prokuratorów panów życia i smierci każdego człowieka (…) , a z adwokatów funkcjonariuszy milicji."

W czasie swej kariery naukowej i pedagogicznej wydał wiele książek i podręczników dla studentów z dziedziny parawa. Za swą pracę i zaangażowanie został wielokrotnie wyróżniony najwyższymi odznaczeniami państwowymi, w tym min: Medalem Polonia Restituta oraz Orderem Krzyża Grunwaldu.

Po emigracji do Izraeela kontynuował swoją pracę jako pracownik akademicki na Uniwesytecie w tel Awiwie. Zmarł w Hajfie 30.09.1995 roku.

19. płk Edward Milewski-Mosezon (Dawid Szaja).

Urodził się 13.11.1911 roku w Kosowie Lackim Pow. Sokołów Podlaski. W 1936 roku ukończył Wydział Prawa na UW. Od 1944 roku w LWP, gdzie najpierw pełnił funkcję Oficera Śledczego, następnie skierowany do Wojskowej Prokuratury Okręgowej do Krakowa na funkcję podprokuratora, a po tem prokuratora wojskowego. W latach późniejszych skierowany zostaje na stanowisko sędziego i Szefa WSR we Wrocławiu. Od 1949 roku orzeka w NSW. Po 1955 roku przeniesiny do rezerwy podejmuje pracę jako adwokat w Warszawie.

20. płk Piotr Parzeniecki.

Karierę w sądownictwie wojskowym rozpoczyna od nominacji na Szefa WSR w Gdańsku, po czym za wybitne zasługi i wydajną pracę sędziowską zostaje w nagrodę awansowany do NSW.

21. mjr jan Radwański.

Poczas Kampanii Wrześniowej 1939 roku zostaje ranny i dostaje się do niewoli, z której wydostaje się po wyzwoleniu Oflagu przez żołnierzy Armii Czerwonej. Po oswobodzeniu z Ofalagu, zostaje skierowany do sadownictwa wojskowego, gdzie orzeka jako sędzia w WSR w Krakowie, następnie awansowany na Szefa WSR w Poznaniu i Warszawie. W latach 1957-1962 pracuje jako sędzia w NSW, a po przemianowaniu NSW w Izbę Wojskową Sądu Najwyższego nadal orzeka, aż do 1972 roku, kiedy to przechodzi w stan spoczynku.

22. por(?) Arnold Rak.

Urodił się w 26.08.1993 roku z Skrzanach Pow. Gostynin. Studia prawnicze na Wydziale Prawa UW kończy  w 1925 roku. Po studiach do wybuchu II W.Ś. pracuje jako sędzia. W lipcu 1944 roku zostaje powołany do wojskowego "wymiaru sprawiedliwości" na stanowisko sędziego, gdzie pracuje do 1955 roku jako sędzia NSW. Po przejściu do rezerwy zostaje znanym adwokatem warszawskim.

Ciąg dalszy niebawem…

Pozdrawiam.

Na zdjęciu sędzia NSW- płk Aleksander Warecki (Warenhaupt)

 

 

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

05/03/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Mała stabilizacja w okresie rządów Gomułki polegała na utrwaleniu struktur władzy oraz dalszym dyscyplinowaniu społeczeństwa socjalistycznego.

0


APARAT ZNIEWOLENIA I DEPRAWACJI PAŃSTWA POLSKIEGO cz. 23

"Odwilż" czyli stalibizowanie się narzuconego Polsce systemu władzy.

Na początku przedstawię jakie zadania stawiał przed kadrami sądownictwa wojskowego Prezes NSW(22.11.45-18.03.47r.)- płk Aleksander Michniewicz co zostało opublikowane w piśmie; "Wojskowy Przegląd Prawniczy" (1946r.). Otóż wedgług rozpowszechnianej przez niego wykładni, cytuję: "Przed sądami wojskowymi stanęły nowe zadania polegające na eliminacji i eksterminacji wrogów Narodu".

Oczywiście tego zadania nie chcą dostrzec dzisiejsi sędziowie i prokuratorzy III RP, dla których eksterminacja     mieści się zapewne w ich pojmowaniu reguł prawnych. A może takie "dialektyczne" podejście do problemu rozliczenia zbrodni komunistycznych ma inne przyczyny np. wynika z ochrony swoich bliskich przed poniesieniem odpowiedzialności karnej?

15. płk Juliusz Krupski

Jako sędzia wojskowego "wymiaru sprawiedliwości" orzeka już od lipca 1944 roku, sądząc żołnierzy i współpracowników AK i innych organizacji niepodległościowych w Wojskowym Sądzie Garnizonowym następnie przekształcownym w Wojskowy Sąd Okręgowy i kolejno w WSR w Lublinie. W 1946 roku wstępuje w szeregi PPR/PZPR, a od 30.11.1948 roku jako wyróżnienie za wyjątkowe zaangażowanie się w walkę z wrogami nowej władzy zostaje skierowany do NSW. W NSW zostaje mianowany Szefem Wydziału i jako zaufany i skuteczny oraz bezwzględnie wykonujący polecenia czynników politycznych, sędzia bardzo często przewodniczy kompletom sędziowskim orzekającym w NSW jako I Instancja- czyli karna. Równie często aktywnie uczestniczy w podobnych zespołach sędziowskich NSW orzekających w II Instancji- rewizyjnej. Po 15.12.1956 roku zostaje skierowany do cywila, gdzie pracuje jako adwokat i obrońca wojskowy w Warszawie.

16. por (?) Jerzy Kwiatkowski

Bardzo niska ranga wojskowa jak na sędziego NSW może wskazywać na dwie możliwości, że albo sędzia ten został skierowany do NSW nie tylko w celu orzekania wyroków, ale również do wykonywania innych zadań. Drugą możliwością jest to, że został zdegradowany z wyższego na niższy stopień wojskowy. Z tym, że brak jakichkolwiek informacji na temat dalszych losów i kariery w NSW raczej wskazywać mogą na możliwość pierwszą, tj., że wykonywał w NSW dodatowo inne jakieś zadania.

17. płk Kryspian Mioduski

 Urodził się w 25.10.1923 roku. Po wkroczeniu Armii Czerwonej na teren przyszłej Polski "ludowej" aktywnie włącza się w walkę z wrogami klasowymi nowej władzy. Kończy przyśpieszony kurs prawniczy w 1948 roku i zostaje w 1949 roku skierowany do orzekania w NSW, gdzie pełnił różne wysokie funkcje; wice Prezesa i zastępcy Przezesa NSW. W 1955 roku zostaje przeniesiony do rezerwy, ale już w 1957 roku ponownie trafia jako sędzia wojskowy do NSW, a od 1962 roku (po przemianowaniu NSW w Izbę Wojskową Sądu Najwyższego) jest prominentnym sędziom pełniącym różne funkcje kierownicze w IW SN. Służbę w IW SN pełni do 1971 roku, gdzie wcześniej wyróżnił się opracowaniem i wdrożeniem "Zasad Współzawodnictwa Między Sądami". Te wdrożone przez sędziego K.Mioduskiego Zasady polegały na wyznaczaniu planów ilości orzekanych wyroków, co następnie decydowało o ocenie sądów i poszczególnych sędziów. Ocena taka zaś miała bezpośredni wpływ na awanse, karierę zawodową, uposażenie i nagradzanie sędziów.

Ciąg dalszy niebawem…

Pozdrawiam.

Na zdjęciu sędzia NSW- Marcin Dancyg, zdjęcie pochodzi z okresu jego emigracji do Izraela.

 

 

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

27/02/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
15 minut czytania
no-cover

Fundamentem każdego ustroju państwowego jest prawo oraz kadry wymiaru sprawiedliwości, które stoją na straży ustanowionego prawa. W ten sposób powstaje pomiędzy prawem, a jego kadrami sprzężenie zwrotne zabezpieczające trwałość systemu prawnego.

0


APARAT ZNIEWOLENIA I DEPRAWACJI PAŃSTWA POLSKIEGO cz. 23.

Struktura systemu zniewolenia.

Do listy sędziów NSW dodam jeszcze dwoje sędziów, których przez nieuwagę nie zamieściłem:

34. ppłk Roman Bojko,

35. ppłk Roman Waląg.

Najwyższy Sąd Wojskowy w strukturze nowego wymiaru sprawiedliwości, który miał służyć jako jeden z elementów szerokiego wachlarza represji, zajmował bardzo istotną, bo nadrzędną funkcję. NSW działał jako sąd II Instancji rozpatrując na posiedzeniach niejawnych rewizję wojskowych sądów niższego szczebla, oraz jako zespoły sądzące orzekał wyroki w I Instancji- czyli jak zwykły sąd wojskowy. Ta druga jego funkcja dotyczyła spraw najwyższej wagi, a więc takich, których odpowiednim wynikiem były zainteresowane najwyższe czynniki polityczne Polski "ludowej".

Każdy z sędziów NSW był przez osobisty udział w orzekaniu w I lub II Instancji odpowiedzilny za większość wyroków politycznych jakie zapadły podczas utrwalania władzy "ludowej" na "wyzwolonych" terenach zachodniej części Polski. Tak więc na każdym z nich, w zależności od stażu pracy w strukturach NSW, miał na swoim sumieniu zatwierdzonych co najmniej kilkadziesiąt wyroków Kar Śmierci jak i kilkaset wyroków kar więzienia.

W związku z bardzo istotną rolą jaką NSW odgrywał w sądowym systemie bezpośrednich represji politycznych, dobór sędziów przeprowadzony był bardzo starannie. Każdy z sędziów musiał wykazać się odpowiednią postawą ideologiczną, całkowitym podporządkowaniem się politycznym nadzorcom Polski "ludowej" oraz częstokroś wykazać swoją bezwzględną dyspozycyjnością podczas wykonywania funkcji sędziego na niższych szczeblach sądownictwa wojskowego. Mianowanie do NSW było wyrazem uznania i nagrodą za poświęcenie się dla wdrażania zadań jakie stawiały przed sędziami wojskowymi bolszewickie władze okupacyjne. Z pracą w NSW wiązały się przeróżne przywileje: awanse, dobra materialne i odpowiednio wysoka pozycja w hierarchii "wymiaru sprawiedliwości"oraz w strukturach systemu politycznego.

Jaka była prawdziwa rola NSW w systemie sądowego bezprawia można poznać ze słów samych sędziów, którzy byli świadomi swojej roli oraz tego jakie mechanizmy rządziły przy wydawaniu przez nich wyroków na zamówienie polityczne. Otóż ppłk Mieczysław Widaj np. wyznał w sprawie głośnego procesu o szpiegostwo biskupa kieleckiego Czesława Kaczmarka, że:

"W sprawie Kaczmarka była decyzja przekazana przez tow. płk Karlinera, żeby Niklewskiej (jedna ze współoskarżonych w procesie biskupa Kaczmarka) zawiesić wykonanie kary. Nie było na to pokrycia w ustawie, gdyż chodziło o szpiegostwo, ale efekt polityczny miał być ogromny. Rzeczywiście tak ja i obecny tu tow. ppłk Radwański poszliśmy na tę koncepcję. A muszę zaznaczyć, że przecież zgromadzenie sędziów NSW poprzednio już poszło na koncepcję kary dożywotniego więzienia dla generałów ze sprawy Tatara z art. 86 paragraf z Kodeksu Karnego WP, który takiej kary nie przewidywał (…) Pisaliśmy wtedy wyrok we czterech: ja, tow. ppłk Radwański, ppłk Stojanowski i tow. płk Karliner. Każdy opracowywał swój dział, potem to się skałdało, rozkładało, cięło nożycami, rozdzielało, łączyło itd. , aż wyszła całość".

Natomiast co na temat nacisków na sędziów mówił mjr. Jan Radwański:

"Jak ja widziałem formy nacisków na sędziów? O tym chcę mówić ze stanowiska sędziego I Instancji. Pierwszą formą nacisku był wpływ lokalny- Komitetu Wojewódzkiego (parii- dopisek mój) i WUBP, drugą formą nacisków było orzecznictwo NSW (…), trzecią- Inspekcja sądów, czwartą- odprawy sędziów i szefów sądów, i wreszcie naciski ze strony Szefa Zarządu Sądownictwa Wojskowego."

Z wypowiedzi tych jasno wynika, że nie ma żadnego usprawiedliwienia dla sądowego bezprawia sędziów NSW, gdyż w pełni świadomie uczestniczyli oni w łamaniu prawa. Nie dość tego znali mechanizmy, które to prawo naginało do doraźnych potrzeb walki politycznej i jednocześnie pracując w NSW również dokładnie takie same naciski stosowali wobec sędziów niższej instancji.

Kariery sędziów NSW, zacznę od przedstawienia prezesów NSW, otóż pierwszym Szefem NSW ( 18.03.47-2.11.47) z obywatelstwem polskim był płk Władysław Garnowski, który jenocześnie na tej funkcji był najkrócej, bo niecałe 9 miesięcy. Pozostali Szefowie NSW, aż do 15.05.1954 roku byli oficerami Armii Czerownej postawionymi do nadzoru nad centralnym ogranem sądownictwa wojskowego. Zaś sam płk Władysław Garnowski był w sądownictwie wojskowym LWP od samego początku jego powstania, min. pracował w sądownictwie wojskowym w Rzeszowie, Lublinie i na stanowisku pierwwszego Szefa (od powołania WSR do 23.11.46r.) WSR w Poznaniu. Zbrodnicza kariera w strukturach sądownictwa wojskowego zaowocowała wydaniem niemalże 200 Kar Śmierci, a po zakończonej służbie w strukturach wojskowego "wymiaru sprawiedliwości" został adwokatem.

Sędziowie NSW:

1. płk Feliks Aspis 

Ur. 27.07.1901 roku. Absolwent Wydz. Prawa UJ, przed wojną pracował jako adwokat w Łodzi. Od 1946 r. w PPR/PZPR. W lipcu 1950 roku mianowany na stanowisko sędziego II Wydziału NSW, jednoczesnie pełni funkcję Sekretarza POP PZPR w NSW. Od kwietnia 1952 do grudnia 1956 roku jest Szefem Biura Prezesa NSW (ppłk H.Świątkowski i Jan Miłek). W NSW pełnił często rolę Przewodniczącego Zespołu Sądzącego NSW (I Instancji), był również sędzią sprawozdawcą na Posiedzeniach Niejawnych NSW, gdy ten sąd rozpatrywał Rewizje jako II Instancja. W dniu 7.01.1957 roku usunięty z NSW. Następnie emigracja do Izraela.

2. płk Marian Bartoń

Przed wojną studiował prawo na UJK we Lwowie, następnie kontynuował je po 1941 roku w ZSRR na Uniwersytecie Jana Franki. Karierę sądowniczą rozpoczął w sądownictwie sowieckim. W lipcu 1944r.skierowany do sądwonictwa w LWP: najpierw w Lublinie następnie w WSR w Kielcach, gdzie był sędzią w sprawie zajść kieleckich z dnia 4.07.1946 roku, w trakcie trzydniowego procesu sądowego orzekł 9 wyroków KS (spośród 12 skazanych) na domniemanych uczestników zajść "Pogromu Kieleckiego". Po tym zostaje mianowany Szefem Gabinetu w MON- Mariana Spychalskiego, a następnie sędzią NSW. Po odejściu ze służby w NSW zostaje wpisany- mimo sprzeciwu Samorządu Adwokackiego- przez Ministra Sprawiedliwości na listę adwokatów i obrońców wojskowych. W tej roli, jako "obrońca" z urzędu bierze udział w sfingowanym procesie (14-21.09.1953 rok) biskupa kieleckiego Czesława Kaczmarka. Jak wiadomo proces przeciwko biskupowi Czesławowi Kaczmarkowi był odwetem za Jego patriotyczną i niezależną postawę, a główną przyczyną sfingowanego procesu była zemsta za tzw. "Raport Kaczmarka" napisany do zachodnich przedstawicielstw dyplomatycznych przez biskupa C.Kaczmarka, w którym ujawnia On prawdziwe przyczyny i udział służb specjalnych w wydarzeniach kieleckich z lipca 1946 roku. Rola jako "obrońcy"- jak i innych "obrońców"- w procesie biskupa C. Kaczmarka odgrywana przez Mariana Bartonia była jednoznacznie oceniana jako wybitnie szkodliwa dla oskarżonych, którzy tych "obrońców" bali się bardziej niż samych sędziów. Płk Marian Bartoń pracował jako adwokat do końca swojej kariery prawniczej.

3. mjr Antoni Czarnowski

Przedwojenny absolwen Wydz. Prawa na UP, aplikan sądowy, a następnie sędzia w Grudziądzu,

4. płk Marcin Dancyg

Po 1957 roku adwokat w Warszawie, później emigrował do Izraela.

5. płk Kazimierz Drohomirecki

Orzekał w Izbie Wojskowej Sądu Najwyższego do 1977 roku.

6. ppłk Józef Dziogwo

Ur. 5.05.1907r. w Mińsku. Skończył Wydz. Prawa na USB w Wilnie, aplikacja w Sądzie Okręgowym w Pińsku i Wilnie, następnie sędzia grodzki i kierownik Sądu Grodzkiego z Iwiuk k.Lidy. W 1946r. awansowany na stopień ppłk LWP. Do 1955 roku sędzia NSW, później przeniesiony do rezerwy pracuje jako Naczelnik Wydziału Prawa Karnego w Departamencie Ustawodawczym MS. W latach 1958-1972 sędzia Sądu Najwyższego. Zmarł w 1991 roku w Warszawie.

7. mjr Leo (Lew) Hochberg

W latach 1933-1939 adwokat. Po wojnie członek PZPR od 1948 roku. Sędzia NSW w okresie 6.08.1947-4.07.1955r. Sekretarz Zgromadzenia Ogólnego NSW, gdzie brał udział prawie we wszystkich posiedzeniach spraw prowadzonych w I Instancji NSW. 17.05.1955 roku skierowany do Sądu Najwyższego, gdzie orzekał do 31.03.1957 roku. Po tym okresie zajmował wysokie stanowiska kierownicze w Ministerstwie Sprawiedliwości oraz MSW w latach sześdziesiątych. Następnie po 1967 roku emigracja do Izraela.

8. mjr Mieczysław Janicki

Ur. 17.01.1901 roku w Medanicach Powiat Drohobycz. Ukończył Wydz. prawa na UJ gdzie doktoryzował się w 1926 roku. Skierowany jako sedzia do WSR w Katowicach, a następnie od styczenia 1948 do czerwieca 1949 roku szef WSR w Poznaniu.Po pracy jako sędzia NSW skierowany w stan spoczynku.

9. ppłk Alfred Janowski

Po 1958 roku przeniesiony do Sądu Najwyższego.

10. ppłk Teofil Karczmarz

Od 1944 roku w PPR/PZPR. Sędzia w okresie 23.02.1952-4.08.1955r. sędzia w NSW, gdzie w latach 1950-1954 pełnił funkcję Sekretarza POP PZPR. Po 1955 roku znany adwokat w Warszawie.

11.ppłk Beniamin Karpiński

Pierwszy szef WSR w Warszawie, następnie skierowany na stanowisko sędziego w NSW.

12. płk Oskar Szyja Karliner

Od listopada 1949 roku Zastępca Prezesa NSW, gdzie był współautorem Uzasadnienia Wyroku w procesie Generała Stanisława Tatara. Od 1954 roku Szef Zarządu Sądownictwa Wojskowego. Tzw. Komisja Mazura wnioskowała o zdegradowanie O.Karlingera do stopnia majora rezerwyi zakaz wykonywania pracy w wymiarze sprawiedliwości przez 5 lat. Wniosek został odrzucony i Oskar Karliner został zdemobilizowany w dniu 13.12.1956 roku w stopniu pułkownika. W 1957 roku został mianowany Dyrektorem Zespołu Współpracy Międzynarodowej w Biurze Pełnomocnika Rządu Ds. Wykorzystania Energii Jądrwowej w rządzie J.Cyrankiewicza. Po zamieszkach marcowych w 1968 roku został wydalony z PZPR i zwolniony z pracy w wyniku przejścia na rentę wojskową w 1969 roku wyjechał na stałe do Izraela, gdzie pobierał rentę do dnia 8.12.1988 roku, a więc do swej śmierci. Władze PRL odznaczyły go min. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Walecznych i wieloma odznaczeniami czechosłowackimi i sowieckimi.

13. ppłk Zygmunt Krasuski

W WSN do końca istnienia, następnie automatycznie w 1962 roku po przekształceniu się NSW w Izbę Wojskową Sn przeniesiony do IWSN, gdzie jeszcze do 1969 roku orzekał jako sędzia. Odznaczony wieloma odrerami przez władze PRL, w tym min.: Za Zasługi dla Wymiaru Sprawiedliwości Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

14.ppłk Roman Kryże

??????????????????????

Następni sędziowie NSW w kolejnej części…

 

Pozdrawiam

 

 

 

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

23/02/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
12 minut czytania
no-cover

Kto stanowi prawo ten ma władzę.
Zaś do utrzymania władzy niezbędne są odpowiednio dobrane i wyszkolone kadry.

0


APARAT ZNIEWOLENIA I DEPRAWACJI PAŃSTWA POLSKIEGO cz. 22

Struktura systemu zniewolenia.

Aby kontynuować dalszą prezentację kadr sądowego systemu zniewolenia Polski muszę omówić problem dokonanej przez okupanta nowego przeorganizowania "wymiaru sprawiedliwości", który miał stać się w jego dalekosiężnych  planach fundamentem systemu permanentnej kontroli społeczeństwa polskiego.

Jak każdemu wiadomo ustrój państwa stanowi prawo, zaś o trwałości takiego sytemu prawnego stanowiącego podstawę ustroju państwa decydują kadry, czyli funkcjonariusze powołani w celu realizacji założeń ustrojowych państwa.

A więc aby funkcjonował ustrój musi być odpowiednie dla tego ustroju prawo oraz, co niezmiernie istotne, właściwe kadry stojące na straży prawa. Ustrój zaś zabezpieczając swoją trwałość musi również zagwarantować sobie  ciągłość kadrową dla jego funkcjonowania.

Podstawy ustroju prawnego PRL-u zostały wprowadzone przemocą zaraz po zakończeniu II W.Ś. Proces zaś doboru kadr i właściwego kształcenia ich był procesem długotrwałym i ciągnął się przez cały okres istnienia PRL-u. Jednakże pomimo to, fundamentem kadrowym systemu byli ci funkcjonariusze, którzy zostali po odpowiedniej selekcji sprawdzeni  w pierwszym okresie lat 1944-1956, a więc w okresie jawnego łamania praworządności i bezwzględnych represji dokonywanych w celu trwałego zainstalowania władz okupacyjnych na terytorium Polski Zachodniej.

W celu osiągnięcia swoich założeń wobec Polski okupanci dostosowali wymiar sprawiedliwości do swoich potrzeb. Aby więc wymiar sprawiedliwości stał się jednym z elementów systemu represji i wprowadzenia trwałego zniewolenia "wyzwolonej" Polski, konieczne było dokonanie takiego przeorganizowanie i dobór kadr aparatu sądowego, aby stał się on jednym z elementów machiny represji. Najprościej było władzom okupacyjnym wykonać to za pomocą powołania zupełnie nowego i niezależnego od istniejącego już wymiaru sprawiedliwości i jego starych przedwojennych kadr. Takim nowym systemem organizacyjnym powołanym w ramach wymiaru sprawiedliwości miało być sądownictwo wojskowe. Organizację tego sądownictwa oparto na powieleniu wzorca sądownictwa cywilnego, ale jednocześnie upraszczając go. Chodziło o to, aby poszczególne ogniwa tak zorganizowanego wojskowego "wymiaru sprawiedliwości" stały się gęstą siecią mającą na celu uniemożliwienie wydostanie się ofiary z matni sądowego bezprawia. Ta koncepcja różniła się w sposób zasadniczy od koncepcji organizacji normalnego wymiaru sprawiedliwości, która opiera się na idei zapobierzeniu pomyłek sądowych i wzt. karaniu osób niewinnych.

System sądownictwa wojskowego Polski "ludowej" i powstały na jego fundamencie system sądownictwa cywilnego w PRL-u opierał się na takim założeniu, żeby osoba niewygodna, lub wroga,  dla ustroju państwa totalitarnego mogła zostać sprawnie i bez problemowo ukarana przy zachowaniu- oczywiście- pozorów prawideł państwa praworządnego.

Jak więc z powyższego widać istotne było to czego władze okupacyjne dokonały na samym początku wprowadzania nowych porządków prawnych na zajętej przez Armię Czerwoną terytorium Polski Zachodniej. Otóż aby utrwalić stan zniewolenia Polski i jednocześnie zabezpieczyć ciągłość prawną władz okupacyjnych (lub kolonialnych jak kto woli) wyodrębniono w sądownictwie wojskowym następujące szczeble organizacyjne:

1. Wojskowe Sądy Rejonowe,

2. Najwyższy Sąd Wojskowy,

3. Departament Służby Sprawiedliwości,

4. Zarząd Sądownictwa Wojskowego,

W/w szczeble działały w ramach Ministerstwa Obrony Narodowej, a więc podlegość służbowa była podległością opartą na regulaminach służby wojskowej, a funkcjonariusze wojskowego "wymiaru sprawiedliwości" byli zawodowymi żołnierzami LWP lub zawodowymi żołnierzami Armii Czerwonej oddelegowanymi do pełnienia służby w formacjach LWP.

Poza w/w strukturą organizacyjną w sytemie bezpośrednich sądowych represji działał na najwyższym szczeblu Ministerstwa Sprawiedliwości powołany specjalny zespół tajny- nieformalnie funkcjonująca  tzw. Sekcja Tajna działająca w strukturze Ministerstwa Sprawiedliwości, w której pracach uczestniczyli min. najbardziej zaufani funkcjonariusze kierownictwa MS.

Najwyższy Sąd Wojskowy będąc II Instancją WSR-ów został powołany Rozkazem Organizacyjnym nr.15 z dnia 2.09.1944 roku Naczelnego Dowódcy LWP. Rozkaz ten został włączony jako Aneks do Dekretu PKWN z dnia 29.09.1944 roku, który zobowiązywał najwyższe dowódctwo  wojskowe do rozpoczęcia prac przez NSW już w dniu ogłoszenia Dekretu drukiem. Skład NSW jako II Instancji orzekającej miało stanowić 8, najbardziej zaufanych i sprawdzonych wcześniej w sądowym systemie wojskowego aparatu represji, sędziów. Rola ich miała polegać na zatwierdzaniu wyroków niższej instancji, nadając im glejt praworządności. Jednocześnie sędziowie NSW pełnili rolę nadrzędną nad sędziami WSR-ów, co sprowadzało się do tego, że wywierali naciski, doradzali oraz kontrolowali pracę sędziów niższego szczebla. Jak z powyższego widać postawa jaka była wymagana od sędziów NSW przez ustawodawcę polegała na bierności przy zatwierdzaniu wyroków niższego sądów wojskowych rzędu oraz aktywności podczas kontorli i doradzania sędziom orzekającym w WSR-ach.

Prezesami NSW do 1962 roku byli:

1. 22.07.44-22.11.45         Aleksander Tarnowski,

2. 22.11.45-18.03.47   płk Aleksander Michniewicz,

3. 18.03.47-02.11.47   płk Władysław Garnowski,

4. 02.11.47-15.05.55 ppłk Wilhelm Świątkowski (Wilhelm Swiatkowski),

5. 15.05.55-21.05.62        Jan Miłek.

Po 1962 roku gdy NSW został wcielony w struktury MS jako Izba Wojskowa SN, kolejnymi prezesami byli:

6. 21.05.62-25.11.71                                    Kazimierz Jankowski

7. 25.11.71-07.04.75  płk                              Bogdan Dzięcioł,

8. 07.04.75-29.06.90 generał brygady            Kazimierz Lipiński,

9.19.06.90- do chwili obecnej generał dywizji Janusz Godyń.

Między NSW, a IW SN została zachowana ciągłość personalna, gdyż wielu sędziów NSW kontynuowało swoją pracę w IW SN inni zaś orzekali w  SN lub pracowali w MS na wysokich funkcjach kierowniczych.

Wykaz sędziów NSW:

 1.  płk        Feliks Aspis,

 2.  płk        Marian Bartoń,

 3.  mjr       Antoni Czarnowski,

 4.  płk       Marcin Dancyg,

 5.  płk       Kazimierz Drohomirecki,

 6. ppłk      Józef Dziogwo,

 7.  mjr       Leo (Lew) Hochberg,

 8.  mjr      Mieczysław Janicki,

 9. ppłk      Alfred Janowski,

10.ppłk      Teofil Karczmarz,

11.ppłk      Beniamin Karpiński,

12. płk       Oskar Karliner,

13.ppłk      Zygmunt Krasuski,

14.ppłk      Roman Kryże,

15. płk      Juliusz Krupski,

16. (por ?) Jerzy Kwiatkowski,

17. płk      Kryspian Mioduski,

18. płk      Marian Muszkat,

19.ppłk     Edward Milewski-Mosezon,

20. płk      Piotr Parzeniecki,

21. mjr      Jan Radwański,

22. (por ?) Arnold Rak,

23. płk     Roman Rawicz-Vogel,

24. płk     Marian Rozenblit,

25. mjr    Rubin Szwajga,

26.( ? )    Mieczysław Szerer,

27.ppłk    Tadeusz Tomajer,

28  płk     Aleksander Tomaszewski,

29. płk     Aleksander Warecki,

30.ppłk    Mieczysław Widaj,

31. płk     Zygmunt Wizelberg,

32. płk     Henryk Zapolski,

33. płk     Bohdan Zwinklewicz.

Nie jest to pełna lista sedziów NSW, gdyż akta są niekompletne, a nazwiska sędziów zostały ukryte przed przeżuceniem ich do innych zadań specjalnych. Często też ci spośród w/w po zmianie nazwiska funkcjonowali w "wymiarze sprawiwdliwości" lub realizując inne zadania wywiadowcze.

Ciąg dalszy w następnych częściach…

Pozdrawiam.

 

 

 

 

 

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

13/02/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Dlaczego sędziowie boją się ujawniać swój wizerunek?
Przecież sędziowie wydając wyroki zgodnie z obowiązującym prawem nie powinni obawiać się niczego. Czego więc się obawiają?

0


APARAT ZNIEWOLENIA I DEPRAWACJI PAŃSTWA POLSKIEGO cz. 21

System sądowego zniewolenia nadal trwa.

Kontynuując swój cykl analizujący tworzenie sądowego systemu sankcjonującego przy pomocy prawa zniewolenie Polski po Jej "wyzwoleniu" przez Armię Czerwoną, przedstawię Państwu kolejne charakterystyczne życiorysy osób będących funkcjonariuszami tego systemu.

W odcinku 19 cyklu zacytowałem wypowiedzi dwóch prominentnych funkcjonariuszy PRL-owskiego sądownictwa jakie padły podczas obchodów 25-lecia "Ludowego Wymiaru Sprawiedliwości". Tymi osobami byli minister "sprawiedliwości"- Stanisław Walczak i jego zastępca na funkcji wiceministra MS- Franciszek Rusek. Wspomiałem między innymi również- dowodząc, że represyjność "ludowego wymiaru sprawiedliwości" nie zmniejszyła się w czasach po "Odwilży", a więc w czasach towarzysza Wiesłwa-  o tzw. "Aferze mięsnej". Obecnie więc pogłębiając ten wątek przedstawię życiorysy osób w/w i głównego rozgrywającego w sprawie tzw. "Afery mięsnej"- sędziego Romana Kryże.

Stanisław Walczak.

Urodził się 9.03.1913 roku, zmarł w Warszawie 11.07.2002 roku. Od 1942 roku w PPR, następnie po "zjednoczeniu" ruchu robotniczego członek PZPR. Od 1957 r. zostaje skierowany na fali "Odwilży" do Ministerstwa Sprawiedliwości, gdzie wykonuje z ramienia partii różne funkcje administracyjne związanie z wymiarem sprawiedliwości. Od 25.06.1965 do 26.10.1971 roku pełni funkcję ministra sparwiedliwości w rządzie Józefa Cyrankiewicza. W latach 1968-1971 zostaje również zastępcą członka KC PZPR. W 1965 roku podejmuje również pracę na UW, gdzie jest wykładowcą na Wydziale Prawa, tam zdobywa kolejne tytuły naukowe, a karierę kończy jako prof. dr. habilitowany. Udziela się również aktywnie w Polskim Związku Łowieckim w Kole nr. 31 "Pracowników Naukowych". Jako więc wielce zasłużony funkcjonariusz  "ludowego wymiaru sprawidliwości" przez długi okres czasu kształcił, przekazując swoją niezmiernie cenną wiedzę i doświadczenia,  na UW przyszłe kadry prawnicze PRL-u.

Franciszek Rusek.

Urodził się 24.03.1924 roku w Sułkowicach. Członek PPr i PZPR. W latach 1944-1949 pracował w Urzędzie Bezpieczeństwa, gdzie czynnie zwalczał "realcyjne podziemie". Od roku 1949 zostaje w nagrodę za zaangażowanie w utrwalaniu władzy ludowej przeniesiony do sądownictwa, gdzie pełni odpowiedzialne funkcje prezesa Sądów Wojewódzkich w Kielcach, a następnie w Poznaniu. Ten okres jego działalności tzn. od 1944 do 1964 roku, gdy został mianowany zastępcą kierownika Wydziału Administracyjnego KC PZPR, owiany jest mgłą tajemnicy. Charakterystyczne i niezmiernie znamienne przy tym jest, że nie są do chwili obecnej ujawnione składy osobowe Sądow Okręgowych w latach 1944-1950 i Sądów Wojewódzkich w latach 1950-1964. W latach 1967-1972 pełni funkcję podsekretarza stanu w MS. Później pracuje jako sędzia i w czasie pełnienia tej funkcji składa prośbę do Rady Państwa o nie stosowanie prawa łaski wobec skazanego w tajnym procesie zaocznym na Karę Śmierci dyr. Sekcji Polskiej RWE- Zdzisława Najdera. W dniu 8.08.2001 roku złożył skargę do Trybunału Konstytucyjnego (Sygnatura akt SK 42/01) o niezgodności z Konstytucją Ustawy z dnia 17.12.1997 roku pozbawiającej uprawnień emerytalnych sędziów wynikających z przywileju  tzw. "stanu spoczynku", którzy pracowali min. w organach bezpieczeństwa w latach 1944-1990. Po udowodnieniu mu, że pracował jako funkcjonariusz w UB w latach 1944-1949 skarga jego została przez TK odrzucona.

Przy okazji przedstawię pewnien epizot, otóż wg. ujawnionych sądowych źródeł archiwalnych dotyczących obsady kierowniczej Sądów Wojewódzkich  poczynając od 1964 roku funkcję prezesa Sądu Wojewódzkiego w Poznaniu   w okresie 12.09.64/30.11.73r. pełnił sędzia Stanisław Fornacik. Otóż sędzia ten będąc  w latach osiemdziesiątych prokuratorem generalnym wraz z pełniącym w tym samym okresie funkcję ministra sprawiedliwości- Sylwestrem Zawadzkim złożył rewizję nadzwyczajną od wyroku skazującego na 25 lat więzienia Waldemara Karosa i Wiktora Matuszewskiego domagając się w niej zasądzenia Kary Śmierci. Stanisław Fornacik za swoją nieugiętą postawę sędziego "ludowego wymiaru sprawiedliwości" został mianowany w nagrodę na funkcję sędziego Trybunału Stanu III Kadencji,  która trwała w latach 1989-1991.

O innych życiorysach funkcjonariuszy sądowniczego aparatu przemocy napiszę w kolejnych częściach….

Pozdrawiam

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

08/02/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
14 minut czytania
no-cover

Po październikowa „Odwilż” była takim samym oszustwem jakim było zastosowanie trzydzieści trzy lata później socjotechnicznej sztuczki „Okrągłego Stołu”.

0


APARAT ZNIEWOLENIA I DEPRAWACJI PAŃSTWA POLSKIEGO

(PRL-u/III RP) cz. 20

"Odwilż" czyli wszystko po staremu.

Czy "Odwilż" coś zmieniła w funkcjonowaniu represyjnych instytucji i prawa totalitarnego państwa demokracji "ludowej" czy też nadal pozostawał on takim samym systemem zniewolenia można odpowiedzieć sobie poznając prawdziwe fakty. Fakty zaś same mówią za siebie. W zasadzie nic nie uległo zmianie, poza zmianą nazw instytucji aparatu represji lub też, jeśli chodzi o sądownictwo, likwidacji skompromitowanego jawną działalnością zbrodniczą Wojskowych Sądów Rejonowych i przeniesieniu ich uprawnień i funkcjonariuszy do sądownictwa cywilnego.

Jako się rzekło: fakty mówią za siebie, więc poznajmy te fakty. Otóż zmiany polegały na zmianie nazw instytucji bezpośredniej represji i zniewolenia, i tak Urząd Bezpieczeństwa Wewnętrznego został przemianowany na Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Urząd Bezpieczeństwa zaś zaczął nosić nowe miano- Służba Bezpieczeństwa, Informacja Wojskowa została nazwana Wojskową Służbą Wewnętrzną, Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego został przeformowany w doborowe jednostki wojskowe LWP i w Zmotoryzowane Odziały Milicji Obywatelskiej, a więc  poza zmianą nazw nic się nie zmieniło. Nie dokonano nawet wymiany funkcjonariuszy tych przemalownych na nowe miano służb, co najwyżej dokonano roszad  na funkcjach kierowniczych przenosząc skompromitowanych w okersie jawnego terroru na inne funkcje, do innych zadań lub tym spośród nich, którzy najbardziej byli znani z popełnionych masowo zbrodni na emigrację za granicę. Przeniesiono również akcenty walki z Narodem aktualizując strategię do nowych czasów i nowych wynikających stąd zadań. Nadal zaś głownym narzędziem władzy było prawo i sprawdzone wcześniej kadry.

Na przykładzie kilku spraw i karier funkcjonariuszy represyjnego wymiaru "sprawiedliwości" Polski "ludowej" w czasach rządów Gomułki, wykażę Państwu, że praktyka działnia systemu w dalszym ciągu zachowała swój represyjny charakter, a zmiany w swej istocie były tylko pozorne.

1. Aresztowanie w dniu 11.02.1959 roku Michała Krupy ps. "Wierzba" ukrywającego się partyzanta niepodległościowego i skazanie Go przez Wojewódzki Sąd w Rzeszowie na 15 lat więzienia, które opuścił w 1965 roku.

2. Aresztowanie w 1960 roku Jana S. i skazanie Go w 1961 roku przez Sąd Wojewódzki w Kielcach na jeden rok więzienia. Wyrok został podtrzymany przez Sąd Najwyższy. Przestępstwo jakiego się dopuścił Jan S. polegało na tym, że podczas przejazdu w okolicach Kielc autobusem PKS skrytykował rządy Gomułki o czym zostały poinformowane władze przez świadka rozmowy- donosiciela SB. Jana S. skazano na podstawie artykułu 22 Dekretu PKWN z 1946 roku  "O przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa". W uzasadnieniu wyroku sędzia napisał, że skazany: "Rozpowszechniał fałszywe wiadomości mogące wyrządzić istotną szkodę intesom Państwa Polskiego, bądź obniżyć powagę jego naczelnych organów". Na czym te słowa polegały, że spowodowały tak drastyczną reakcję sądu? Otóż skazany Jan S. stwierdził podczas jazdy autobusem PKS, że braki na rynku mięsa i wędlin są spowodowane niedawną wizytą w Polsce Nikity Chruszczowa. Jak z powyższego widać za słowa prawdy władze Polski "ludowej" karały srogo i nawet nie trzeba było być wrogiem ludu.

3. Kwiecień 1960 roku po zamieszkach mieszkańców Nowej Huty spowodowanych protestem przeciwko usunięciu Krzyża z miejsca gdzie decyzją władz miejskich miał powstać Kościół, a która to decyzja została w wyniku interwencji najwyższych czynników partyjnych cofnięta, zostało aresztowanych łącznie 439 osób, w tym sześciu postrzelono z broni palnej interweniujących oddziałów ZOMO. 166 z tej liczby ukarano przed Kolegium ds. Wykroczeń, 170 postawiono przed sądem z czego kilkunastu ukarano karą więzienia od sześciu miesięcy do pięciu lat.  Na podobnym tle były zamieszki w Kraśniku Fabrycznym w dniu 26.06. 1959 roku i w Zielonej Górze w dniu 30.05.1960 roku. Oczywiście skutki prawne jakie ponieśli protestujący były podobne do tych w Nowej Hucie.

4. W dniu 30.12.1961 roku został ujęty przez grupę operacyjną MO i SB Andrzeja Kiszki ps. Dąb" ukrywającego się żołnierza formacji niepodległościowych. Wyrokiem Wojewódzkiego Sądu w Lublinie został skazany na dożywocie. Wyrok został zmieniony przez Sąd Najwyższy na 15 lat pozbawienia wolności w wyniku czego skazany Anrzej Kiszka opuścił więzienie 3.08.1971 roku.

5.W pażdzierniku 1963 roku doszło do trzydniowych zamieszek na terenie Przemyśla. Zamieszki były spowodowane protestem wiernych w obronie zlikwidowanej decyzją władz partyjnych Szkoły Organistów. W wyniku interwencji sił ZOMO zostało zatrzymanych siedemdziesiąt osób.

6. W dniu 21.10.1963 roku podczas ucieczki z miejsca obławy prowadzonej przez funkcjonariuszy ZOMO i SB we wsi Majdan Kozice Górne koło Lublina zostaje zabity ostatni ukrywający się żołnierz niepodległościowy- Józef Franczak ps. "Lalek".

7. W 1960 i w 1964 roku przed sądami toczyły się procesy w tzw. "Aferze mięsnej" i "Aferze skórzanej" podczas, których prokuratorzy domagali się czterech wyroków śmierci z czego zostaje wykonana jedna na głównym oskarżonym w "Aferze mięsnej"- Stanisław Wawrzecki. Wroki zapadły w trybie doraźnym na mocy przepisów prawa określonych Dekretem PKWN z 1945 roku, co było rażącym naruszeniem nawet wtedy obowiązującego prawa co wykazał w sprawie "Afery mięsnej" Sąd Najwyższy (sygnatura akt II KK 332/03) w dniu 27.07.2004 roku.  Oskarżycielami w  procesie "Afery mięsnej" byli prokuratorzy: Alfred Policha, Eugeniusz Wojnar,       sędziami zaś: delegowany do sprawy z SN Roman Kryże, Kazimierz Gerczak, Faustyn Wołek,.

Tak wyglądała w praktyce "Odwilż", czy się różniła od poprzedniego okresu? Oceńcie Państwo sami. Teraz przejdę do przedstawienia karier ludzi, którzy wypłynęli na fali "Odwilży"- zobaczymy na jakie kadry postawił "reformujący" się system represji?

1. Płk. LWP Leon Łustacz

Urodził się 1.02.1914 roku w Sant Petersburgu w Rosji. W 1943 roku wstąpił do Armii Czerwonej, a od września tego samego roku został  wcielony do PSZ w ZSRR. Od 6.11.1944 roku zostaje mianowany zastępcą ds. politycznych dowódcy 8 Bydgoskiego Pułku Piechoty, następnie awansuje na zastępcę szefa Zarządu Politycznego LWP. Od 1949 roku jest już szefem Fakultetu Wojskowo-Prawniczego Wojskowej Akademii Politycznej im. Felikasa Dzierżyńskiego w Warszawie. Następnie po rozpoczęciu się "Odwilży" awansuje w 1956 roku na stanowisko szefa Zarządu Sądownictwa Wojskowego. W 1961 roku był organizatorem Wojskowego Instytutu Prawniczego (pracował tam jako wykładowca i kierownik Stefan Michnik), którym kierując jednocześnie pracował na Wydziale Prawa UW. W 1959 roku doktoryzował się (promotor prof. Stanisław Ehrich), w 1968 roku po zamieszkach marcowych uzyskał habilitację i od 1982 roku zosatje profesorem Zakładu Teorii Państwa i Prawa. Po emeryturze, na którą przeszedł w 1984 roku nadal czynnie udziela się w nauczaniu nowych kadr prawniczych co trwa niemalże do samej jego śmierci w 25.08.1992 roku.

2. Płk. LWP Bogdan Dzięcioł

Urodził się 28.05.1928 roku w Sławkowie. Od 1950 do 1952 roku aplikował z Wojskowym Sądzie Rejonowym w Łodzi,. Jako asesor tego sądu orzekał w procesach politycznych, gdzie min. cztery z zasądzonych przez niego wyroków KS wykonano. W 1953 roku ukończył Wydział Prawa na UŁ, po nich skirowano go do Sądu Lotniczego, a w 1954 roku do Sądu Korpusu Zmechanizowanego we Wrocławiu. W latach 1956-57 był słuchaczem Wojskowej Akademii Prawniczej w Moskwie. Po powrocie do kraju znów pracuje w Sądzie Lotniczym a latach 57-58. Od 1958 do 1960 roku zostaje skierowany do Sądu Garnizonowego w Olsztynie, a później mianowany w latach 1960-66 na szefa Wojskowego Sądu Garnizonowego w Zielonej Górze. Następnie w okresie 1966-71 pełni funkcję szefa Sądu Warszwskiego Okręgu Wojskowego. Od 1971 roku zasiada w Sądzie Najwyższym jako prezes kierując w nim Izbą Karną. W między czasie pracuje jako wykładowca prawa i robi karierę naukową,  podczas której zdobywa tytuł prof. dr. habilitowanego. Wydał kilkadziesiąt monografii i jedenaście książek z zakresu nauk prawnych. Jest członkiem Górnośląskiego Towarzystwa Literackiego.

3. Płk. LWP Julian Polan-Haraschin.

Urodził się w 1912 zmarł w 1984 roku. W latach 1946-1951 był zastępcą przewodniczącego Wojskowego Sądu Rejonowego w Krakowie, gdzie przewodnicząc składą orzekającym wydał ponad sześciesiąt wyroków KS. W 1951 roku został przeniesiony do rezerwy, a w 1958 ponownie powołano go do służby na stanowisko sędziego sądu cywilnego. Jednoczesnie zostaje pracownikiem Wydziału Prawa i Administracji UJ oraz do 1962 roku kierownikiem Instytutu Prawa Karnego w Wojskowym Instytucie Prawniczego przy Wojskowej Akademii Poltycznej.  Następnie oskarżony o nadużycia finansowe skazany na karę więzienia i pozbawiony wszystkich stanowisk. Po wyjściu z więzienia był agentem SB rozpracowującym Kurię Biskupią w Krakowie, Wyższe Seminarium Duchowne i środowisko Radia Wolna Europa.

4. Generał brygady LWP Henryk Kostrzewa.

Urodził się 16.06.1928 roku w Antoniowie pow. Radomsko. Od 18.08.1950 do 24.10.1951roku jest sekretarzem w Wojskowym Sądzie Rejonowym w Łodzi, następnie w okresie 24.10.51- 10.12.52 roku sprawuje urząd asesora w tym samym sądzie. Później prrzeniesiony do WSR w Warszawie na okres 11.12.1953 – 30.06.1954 na stanowisko sędziego. Od 1.07.1953 do 31.07.1958 roku pracuje jako inspektor-sędzia w Najwyższym Sądzie Wojskowym, po czym jest w latach 62-64 sędzią Izby Wojskowej Sądu Najwyższego. Później pełni różne kierownicze funkcje w Wojskowym Sądzie Najwyższym. W stan spoczynku przeszedł 29.12.1990 roku.

To tyle na narazie. Ciąg dalszy personaliów kadr polskiego wymiaru "sprawiedliwości" w kolejnej części.

Pozdrawiam

 

 

 

 

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

06/02/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
10 minut czytania
no-cover

Tzw. „Odwilż” to było pierwsze wielkie oszustwo bolszewickich okupantów, mające na celu wyłącznie oswojenie ludzi z socjalizmem (okupacją) w Polsce. Następne oszustwa pojawiały się cyklicznie wraz z cyklicznie występującymi napięciami społecznymi.

0


APARAT ZNIEWOLENIA I DEPRAWACJI PAŃSTWA POLSKIEGO

(PRL-u/III RP) cz. 19

"Odwilż" i po "Odwilży".

Tzw. "Odwilż" była praktycznym zwieńczeniem zmian jakie okupant rozpoczął już z początkiem lat pięćdziesiątych wraz z wprowadzaniem dyrektyw moskiewskich pod nazwą Planu 6-letniego. Polegało to na tym, że w państwie, w którym dokonano bewzględnej pacyfikacji elit przywódczych i jednocześnie doprowadzono do przemodelowania społecznego można było pozwolić sobie na zmniejszenie skali represji. Najważniejszym zadaniem rozpoczętym wraz z wprowadzaniem Planu 6-letniego stało się tworzenie trwałych struktur państwa zniewolonego. Pierwszy etap polegający na wprowadzeniu siłą nowej władzy połącznony z eliminacją konkurencji do tejże władzy został brutalnie przeprowadzony w latach 1944-1953. Następny zaś etap miał stanowić stworzenie takiego systemu prawnego i administracyjnego oraz politycznego aby system zniewolenia stał się nierozerwalnie związany z funkcjonowaniem podstaw państwa polskiego. I tak mniej więcej od 1952 roku maleje liczba spraw rozpatrywanych w Wojskowych Sądach Rejonowych oraz spada procentowa liczba wydawanych KS przez te sądy. Jednocześnie następuje proces przekazywania spraw politycznych spod jurysdykcji wojskowej do jurysdykcji sądów cywilnych, a wraz z tym przekazywaniem spraw przenosi się również sprawdzonych w czasie terroru politycznego sędziów z sądownictwa wojskowego do sądownictwa cywilnego, szkolnictwa prawnego w wyższych uczelniach oraz do innych zawodów prawniczych. Cały manewr jaki przy tym zastosowano, przekazując sprawy polityczne z WSR-ów do sądów cywilnych polegał na zastosowaniu prostego wybiegu, który polegał na tym, że unikano karania z paragrafów politycznych a zaczęto stosować paragrafy dotyczące przestępstw pospolitych. I tak ukrywający się partyzant od tej chwili nie występował już, wg. orzecznictwa sądowego, jako występujący czynnie wobec władzy "ludowej" tylko jako bandyta  dokonujący napadów z bronią w ręku.

Dowodem na propagandowy wydźwięk tzw. "Odwilży" może być liczba objetych amnestją więźniów politycznych. Otóż w latach 1956-57 wypuszczono z więzień tylko ok. 28 000 więźniów na ogólną ich liczbę ok. 100 000, a więc liczba uwolnionych więźniów politycznych stanowiła niecałe 30% ich całkowitej ilości. Poza tym, ci których wypuszczono z więzień na mocy po pażdziernikowej amnesti,  byli to więźniowie w podeszłym wieku, często bardzo schorowani i wypaleni psychicznie ludzie złamani w śledztwach, procesami karnymi i pobytem w ciężkich więziennych warunkach, gdzie pozbawieni zostali wszelkich praw. Pozostała zaś większość w ilości ok. 70 000 musiała odsiedzieć zasądzone wyroki, a niektórzy spośród nich opuścili mury zakładów karnych dopiero w drugiej połowie lat sześciesiątych lub nawet na początku lat siedemdziesiątych.

Tak więc "Odwilż" to było jedynie dostosowywanie się systemu zniewolenia do nowych warunków, a nie zmiana warunków systemu represji. System ten został wzmocniony na tyle, że nie musiał już stosować drakońskich kar, gdyż wystarczyły do tego inne metody terroryzowania niepokornych. Chodziło o to, że po przejęciu całkowitej kontroli nad państwem i wzmocnieniem kierowniczej roli partii można było stosować tzw. miękki terror, a sprawy polityczne kwalifikować jako sprawy kryminalne. Jednocześnie aparat prawny zachował swój potencjał represyjny, a nawet został on wzmocniony przez sprawdzone wcześniej kadry, system kontroli partyjnej, agenturę i odpowiedni system szkolenia prawniczego.

Warto poznać opinię na ten temat samych zainteresowanych, czyli kadry  sędziowskiej  sądów wojskowych, którzy po "Odwilży" przeszli do innych zadań jakie przed nimi postawiła partia.

A więc u schyłku lat sześćdziesiątych ówczesny minister sprawiedliwości  Stanisław Walczak  podczas obchodów 25-lecia "ludowego wymiaru sprawiedliwości", powiedział że: "Po 1944 roku wymiar sprawiedliwości stał się obrońcą państwa ludowego, jego podstaw polityczno-gospodarczych, narzędziem utrwalania socjalistycznych przemian i nowych zasad społecznego współżycia, gwarantem praworządności"

Jego wypowiedź podczas tych samych obchodów uzupełnił jego zastępca, wiceminister sprawiedliwości Franciszek Rusek, cytuję: "…w początkowym okresie odbudowy państwa głównym zadaniem sądów była walka z wrogiem wewnętrznym, natomiast ze stabilizacją życia wewnętrznego kraju na czoło wysunęło się zadanie wszechstronnej ochrony własności społecznej,  jako podstawy gospodarczej i społecznej ustroju państwa".

Jak widać z powyższego termin "praworządność" w rozumieniu marksistowskiej doktryny państwa i prawa oraz sprawiedliwości ma niezwykle groźną treść, która nijak się ma do treści terminu praworządności w jego rozumieniu klasycznym.

Zacytuję jeszcze dwóch praktyków prawniczych okresu totalitaryzmu aby lepiej zrozumieć intencje jakie im wtedy i obecnie przyświecają w ich pojmowaniu i stosowaniu istoty "prawa".

Płk. Jerzy Muszyński były sędzia wojskowy a następnie wykładowca (obok Stefana Michnika) na WAP im. Feliksa Dzierżyńskiego w Warszawie powiedział oto takie słowa w 1963 roku na Sesji poświęconej 20-leciu LWP. Otóż powiedział o otwarcie, że: "Powierzenie zadania karania sprawców przestępstw godzących w podstawy ustroju ludowego wynikało przede wszystkim z tego, że młode państwo ludowe obdarzyło sądownictwo wojskowe bezgranicznym zaufaniem, a to z tego względu, iż kadra tego sądownictwa rekrutowała się spośród ludzi najbardziej związanych z ugrupowaniami lewicowymi, z najbardziej postępowych i radykalnych prawników polskich." 

Tenże prof. dr. habilitowany jeszcze do niedawna wykładał prawo na wydziałach prawnych. Jego dokonaniem są kilkaset monografii na temat prawa, około 50 książek i wypromowanie 31 doktorów prawa oraz około 300 magistrów prawników. Jego liczna rodzina również zasiliła ofiarnie szeregi prawników polskich i jest czynna do dziś w systemie prawnym "suwerennej" III RP.

Przeczyajmy jeszcze co miał do powiedzenia na powyższy temat inny sędzia wojskowy płk. Bogdan Dzięcioł: "Ludowy ustawodawca dopiero na końcu katalogu dóbr chronionych przez wymiar sprawiedliwości PRL-u umieścił osobiste i majątkowe interesy obywateli i jednocześnie wyłącznie w takim zakresie, który został zagwarantowany przez socjalistyczny porządek prawny.  A więc hierarchia zadań systemu prawnego polegał na tym, że interes prawny obywatela PRl-u miał być strzeżony, o ile nie był sprzeczny z interesem partii i państwa. Czyli ustawowe zadanie sądów nie polegało na bezstronnym postrzeganiu sporu na linii obywatel-państwo i nie służyło prawom i wolnościom obywatelskim." 

Jak z powyższego cytatu widać- nic dodać i nic ująć- to jest kwintesencja systemu socjalisycznej "prworządności" mająca na celu wyłącznie wzmocnienie państwa z jednoczesnym zniewoleniem obywatela po przez odpowiednio ustawiony i kontrolowany system prawny. Czy wzt. obecnie nie dostrzegamy podobnej filozofii stosowania i manipuowania prawem?

Cdn…

Pozdrawiam.

 

 

 

 

 

 

 

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

02/02/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Jak zmienić wszystko tak aby nic się nie zmieniło?
To pytanie to główny problem nurtujący bolszewików od czasu przejęcia władzy w Rosji. Polska będąc pod bezpośrednią zależnością władz moskiewskich podlega wyłącznie narzuconym Jej z zewnątrz wzorcom.

0


APARAT ZNIEWOLENIA I DEPRAWACJI PAŃSTWA POLSKIEGO

PRL-u/III RP) cz. 18

Oszustwo "Odwilży".

Okupacyjne władze bolszewickie Polski zastosowały pomysł uwiarygadniający je wobec części społeczeństwa polskiego. Pomysł ten polegał na wskazaniu jako "kozłów ofiarnych" wybranych wcześniej winowajców represji i jednocześnie ukrycie prawdziwych sprawców terroru, a zamiast nich postawienie na czele kierownictwa państwa i partii figurantów bezpośrednio nie związanych z okupantem. Dano temu ruchowi pozornego odzyskania suwerenności przez Polskę nadbudowę ideologiczną w postaci ideii "Odwilży". Idea ta polegała na otwartym potępieniu stalinowskich wypaczeń, odsunięciu w cień bezpośrednich sprawców zbrodni komunistycznych i tymczaswo wprowadzonej wolności słowa zezwalającej na ukazywanie wypaczeń w strukturach władzy państwowej, a nawet zezwalającej na krytykowanie partii rządzącej. Wszystkie te ruchy podjęte przez przepoczwarzające się w nową postać bolszewicką kastę rządzącą miały na celu jedynie to aby społeczeństwo polskie uwierzyło, że po odsunięciu od najwyższych stanowisk państwowych, partyjnych i w aparacie represji tzw. "sowietników" (doradców radzieckich) oraz żydów nastąpi długo oczekiwana "sprawiedliwość społeczna" i od tej pory ludziom będzie się żyło spokojnie i dostanio.

Zmanipulowane i sterroryzowane społeczeństwo polskie, a szczególnie jego warstwy robotnicze pochodzące z tzw. "awansu społecznego" poparło tow. Wiesława licząc na to, że socjalizm da mu wreszcie w tej nowej jego odsłonie możliwość uczciwego i spokojnego bytu oraz otworzy szerokie możliwości kariery zablokowane dotychczas przez zniewalających Polskę stalinowskich siepaczy. Tak więc władze okupacyjne wykorzystały do swych celów słuszne oczekiwania społeczne, które odpowiednio podsycane i sterowane pozwoliły zachować im spokój społeczny w kraju, który potrzebny im był do ostatecznego przeprowadzenia bolszewizacji Polski i uczynienia z niej na trwałe kolonii przypisanej do rosyjskiej strefy wpływów.

Temu celowi służyć miało upartyjnienie, poprzez które można było kontrolować od góry do dołu władze państwowe jak i społeczeństwo polskie. Partyjna kontrola zaś polegała na transmitowaniu wszelkich decyzji i stawianiu zadań na szczczycie zarządu bolszewickiej strefy wpływów znajdującego się w BP KPZR w Moskwie i przekazywanie ich po przez jej krajowe partyjne przybudówki na sam dół hierachii społecznej i kierownictwa administracyjnego państwa. Dodatkowym czynnikiem ustanowienia zewnętrznej kontroli nad podbitym krajem było usytuowanie tajnych służb i ich agentury w newralgicznych punktach jego administracji państwej i wojska oraz mediach i szkolnictwie wyższym.

Od czasów "Odwilży" to partia decydowała o tym kto ma odpowiednie predyspozycje moralne i światopoglądowe aby móc zajmować odpowiedzialane stanowiska w istotnych dla reżymu zniewolenia strukturach państwa polskiego. Oczywiście każdorarazowo wymagało to akceptacji moskiewskich władz.

Jako istotny dla funkcjonowania reżymu zniewolenia i jego utrwalenia był oczywiście jego system prawny i struktury kadrowe, więc tu nic nie mogło odbywać się bez bezpośredniego nadzoru Kremla i rosyjskiej agentury. A więc najpierw doprowadzono do odpowiedniego upartyjnienia wymiaru sprawiedliwości i szkolnictwa prawniczego oraz odpowiedniego nasycenia go agenturą. Upartyjnienie zaś wśród kadr sędziowskich zapoczątkowano już w połowie Planu 6-letniego i wynosiło ono w 1953 roku 25% członków PZPR, w 1958 roku (a więc w dwa lata po tzw. "Odwilży") wynosiło ono już 30% kadry sądowniczej i stale rosło wahając się od początku lat sześćdziesiątych w przedziale ok. 55% członków partii w ogólnej liczbie sędziów. Dodając do tego fakt, że na stanowiska sędziowskie rekrutowano wyłącznie zaufanych dla reżymu ludzi i jednocześnie nasycenie upartyjnienia rosło wraz z wysokością zajmowanego stanowiska w hierachii aparatu kierowniczego sądów to można powiedzieć, iż system kontroli partyjnej nad całością funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości był kontrolą totalną.

Za upartyjnieniem szła instrumentalizacja sądownictwa w Polsce "ludowej", które przeprowadzono na wszelkich mozliwych jego poziomach:

1. ustanawiania prawa,

2. obsady kadrowej,

3. struktur organizacyjnych wymiaru sprawiedliwości,

4. osadzeniu w newralgicznych punktach decyzyjnych agentury tak polskiej jak i sowieckiej.

O serwiliźmie tak stworzonego "wymiaru sprawiedliwości" decydoway następujące czynniki:

1. dostosowanie prawa wyłącznie do aktualnych i perspektywicznych potrzeb reżymu zniewolenia,

2. zlikwidowanie suwerenności sądów i sędziów oraz w dalszej kolejności uzależnienie ich od zwierzchnictwa partyjnego i administracyjnego,

3. stworzenie systemu oceny personalnej sędziów promujący jednostki o nastawieniu serwilistycznym,

4. upartyjnienie kadr sędziowskich i uzależnienie awansu od przynależności partyjnej,

5. indoktrynacja kadr w wyniku narzucania im wytycznych partii i odpowiedniego systemu szkoleń,

6. cylkicznie przeprowadzane czystki i usuwanie sędziów do innych zawodów prawniczych: adwokatury, radcostwa, notariatu i szkolnictwa wyższego.

Tymi sposobami wykreowano i utrwalono trwały system prawny państwa totalitarnego, który jednocześnie utrwalił w przysżłości tak poprzez umocowanie prawne jak i personalnie mechanizmy tegoż systemu totalitarnego w nowej rzeczywistości będąc niejako kotwicą utrzymującą ten system w poprzednim systemie bezprawia.

Ciąg dalszy niebawem…

Pozdrawiam.

 

 

 

 

 

 

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

20/01/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Okupantom bolszewickim chodziło o wprowadzenie do polskiego krwiobiegu wirusa zniewolenia, a jednym z jego filarów było trwałe zainfekowanie systemu prawnego nowymi zdeprawowanymi kadrami „wymiaru sprawiedliwości”.

0


APARAT ZNIEWOLENIA I DEPRAWACJI POLSKI ZACHODNIEJ

(PRL-u/III RP) cz. 17

Normalizacja czyli "Odwilż".

Każda inicjatywa, która ma na celu budowanie nowego systemu bez zmiany starego jest zwykłym oszustwem polegającym na nie zmienianiu tak naprawdę niczego. Wykorzystuje się tu starą bolszewicką zasadę wprowadzania nowych kłamstw w miejsce starych co ujawnił zbiegły na Zachód major KGB Anatoli Golicyn.

Na czym polega ta metoda bardzo dobrze jest ją przesledzić na poszczególnych etapach przekształacania się PRl-u z państwa jawnie okupowanego, po przez państwo niby samodzielne, aż w ostateczności jako fikcyjne państwo suwerenne pod postacią ułomnej demokracji III RP.

W poprzedniej części zatrzymaliśmy się na końcowym okresie lat 1944-1950, w czasie których nastąpiło wprowadzanie  sądownictwa nowego typu i całkowita wymiana jego kadr. Po tym przeszliśmy do pierwszych lat Planu 6-letniego (1950-1955) kiedy to  następuje w miarę wprowadzania jego założeń utrwalenie  sowietyzacji Polski Ludowej.  W następnej zaś kolejności planu utrwalania sowieckiej dominacji jest okres lat 1956-1970 kiedy to następuje po tzw. "Odwilży"  normalizacja pryncypiów czyli totalna kontrola "wymiaru sprawiedliwości" przez wprowadzoną dyktaturę partyjną.

Ważne znaczenie w tym procesie przekształcania się i utrwalania okupacji miała zaplanowana wcześniej popażdziernikowa "Odwilż", której prawdziwym celem było usankcjonowanie okupacji przez jej takie "zreformowanie" aby uzyskała ona masowe poparcie społeczne. Aby tego dokonać czynniki okupacyjne przeprowadziły najpierw plan odsunięcia w cień, ale jednoczesnie na ważne stanowiska decyzyjne i edukacyjne, głównych funkcjonariuszy zniewolenia. Następnym ruchem było propagandowe ogłoszenie "wypaczeń" jakich dopuścili się żydzi podczas pierwszych lat "socjalizmu" (pod tym hasłem ukrywano  okupację) jednocześnie to potępienie sprawców miało na celu uwiarygodnienie tych, którym postanowiono przekazać stery władzy w Polsce Ludowej. W wypełnieniu tej roli uwiarygodnienia się reżymu okupacyjnego padł na tow. Władysława Gomułkę- "narodowca" wśród komunistów. Przed tym jeszcze dokonano pacyfikacji ludności Poznania, która to została sprowokowana przez służby bolszewickie. Miało to na celu wybicie z głowy myśli o jakimkolwiek buncie wśród pozostałej ludności Polski. Dlatego też padły- w dniu 29 czerwca 1956 roku transmitowane przez Polskie Radio-  będące przestrogą dla wszystkich słowa wypowiedziane przez premiera J. Cyrankiewicza (kapusia w Auschwitz i późniejszego agenta Stalina) : "Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie w interesie chłopstwa pracującego i inteligencji, w interesie walki o podwyższenie stopy życiwej ludności, w interesie naszej Ojczyzny".

Po wcześniejszej wzorcowej pacyfikacji ludności Poznania i nagłośnieniu tych słów, będących swoistym motto prawdziwych intencji władzy ludowej, ta władza mogła spokojnie przystąpić do realizacji kolejnego posunięcia polegającego na uwiarygodnieniu nowych władców Polski jako niezależnych od okupanta.

Na marionetkę tej przemalowanej i ukrywanej odtąd okupacji został wybrany Władysław Gomułka- więzień polityczny pierwszych lat bolszewizacji Polski. Aby uwiarygodnić go zorganizowano mu masowe poparcie społeczne, jakiego nie dośwaidczył wcześniej tow. Bierut. W samej "spontanicznej" demonstracji poparcia na Placu Defilat w zorganizowanej w dniu 24 października 1956 roku uczestniczyło ponoć 500.000 ludzi (skąd oni wzieli taką ilość robotników i inteligencji pracującej, jeśli całkowita liczba ludności Waszawy ledwo przekraczała milion mieszkańców?).

 A więc wraz z Władysławem Gomułką system wszedł w nową fazę ukrywanej od tej pory szczelnym płaszczem milczenia bolszewickiej okupacji, którą jednocześnie sankcjonowano nową odmianą socjalizmu, który niby od tej pory miałbyć socjalizmem "polskim".

CIag dalszy niebawem…

 

Pozdrawiam.

 

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

19/01/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Czy możliwe jest zachowanie niezawisłości funkcjonariuszy „wymiaru sprawiedliwości” w III RP? Czy ukształtowanie mentalne i odpowiedni dobór kadr systemu totalitarnego zniewolenia nie kształtuje obecnej rzeczywistości prawnej?

0


Odbiegnę w dzisiejszym odcinku od chronologii analiz historycznych zachowania łańcucha ciągłości systemu prawnego i personalnego w PRL-u/III RP aby pokazać państwu na aktualnym przykładzie afer w poznańskiej Prokuraturze Wojskowej karierę prominentnego przedstawiciela prokuratury wojskowej- prokuratora gen. Krzysztofa Parulskiego. Kariera tego wysokiej rangi prokuratora wojskowego jest dowodem na to jak brak rozliczenia PRL-u i zaniechanie dokonania weryfikacji PRL-owskich funkcjonariuszy ma bezpośredni i bardzo negatywny wpływ na całokształt rzeczywistości III RP.

Generał Krzysztof Parulski

Urodził się 24 stycznia 1957 roku w Wałczu w rodzinie oficera LWP.  O dzieciństwie i młodości tego przyszłego generała nie wiemy nic. Pierwsze informacje na jego temat pojawiają się dopiero od momentu ukończenia w 1980 roku studiów na Wydziale Prawa UAM w Poznaniu. W rok później  został powołany do odbycia zasadniczej służby wojskowej w Centrum Szkolenia Oficerów Politycznych im. Ludwika Waryńskiego w Łodzi (tzw. szkoła politruków) jako podchorąży rezerwy. Skierowanie do tej szkoły było ważnym etapem w awansie do dalszej drogi kariery dla  PRL-owskie nomenklatury. Skierowani tam do odbycia szkolenia wojskowego podchorążowie musieli cieszyć się szczególnym zaufaniem władz wojskowych i bardzo często posiadać rekomendacje organizacji partyjnej lub cieszyć się wysokim poparciem na szczeblu wojskowym. Rekomendacje te gwarantować miały pozyskanie do szkolenia wyłącznie zaufanych i cechujących się odpowiednią świadomością społeczną kandytatów na wysokie funkcje w wojsku lub administracji cywilnej. Ukończenie tego szkolenia zapewniało bezprecedensową karierę w aparacie adminstacyjnym PRL-owskich służb.

Po zakończeniu szkolenia dla politruków  w Centum Szkolenia Oficerów Politycznych w dniu 6.10.1982r. roku zostaje powołany do zawodowej służby wojskowej w Prokuraturze Wojsk Lotniczych w Poznaniu. W 1983r. zdaje egazmin prokuratorski, a w 1985r. otrzymuje nominację na prokuratora. Na funkcji tej zajmował się do 1996 roku badaniem wykroczeń, przestępstw oraz wojskowymi wypadkami lotniczymi. W prokuraturze tej pracował aż do momentu jej likwidacji nabierając w tym czternastoletnim okresie odpowiedniego fachowego doświadczenia w prowadzeniu spraw wypadków lotniczych, min. zajmował się znaną katastrofą samolotu "Iskry", która wydarzyła się podczas przelotu we mgle na niskiej wysokości w trakcie obchodów Święta Niepodległości w Warszwie w 1998r. Poza tym prowadził jeszcze jedną znaną sprawę kolizji samolotów wojskowych (MIG-ów 21), która miała miejsce w 1991r. w Tarnowskich Górach. To długoletnie doświadczenie jako kierownika polskiej ekipy dochodzeniowej nie uchroniło go od braku właściwego nadzoru nad wrakiem samolotu i miejscem katastrofy  w dniu 10.04.2010r. na lotnisku  Siewiernyi II.

Następnie został przeniesiony na stanowisko zastępcy prokuratora wojskowego Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Ponaniu.  Od 2002 do 2005r. pełnił jednoczesnie funkcję prokuratora wojskowego w Wojskowej Prokuraturze Garnizonowej w Warszawie. W trzy lata po tym jak został prezesem Stowarzyszenia Prokuratorów zrzekł się stanowisk w prokuraturze wojskowej. Dymisje te były znakiem protestu po krytyce jego osoby i Stowarzyszenia, którego był prezesem przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.  RP W czasie rządów PO-PSL w 2007r. gdy ministrem sprawiedliwości był Zbigniew Ćwiąkalski powołany został w skład zespołu eksperckiego zajmującego się koncepcją rozdziału funkcji ministra sprawiedliwości od wykonywania nadzoru nad prokuraturą. W dniu 20 lutego 2008r. mianowany zostaje przez premiera Tuska na stanowisko Naczelnego Prokuratora Wojskowego i zastępcę Prokuratora Generalnego (niezły awans za wcześniejszą niesubordynację wobec swojego przełożonego Ministra Sprawiedliwości- Zbigniewa Ziobry !!!). Po katastrofie smoleńskiej prokurtor generalny Andrzej Serement  na wniosek MS mianuje K.Parulskiego szefem zespołu prokuratorskiego ds. wyjaśnienia okoliczności wypadku polskiego samolotu rządowego. jak przebiegało to śledztwo i zabezpieczanie dowodów nie muszę pisać bo sprawa jest ogólnie znana dodam tylko, że według opinii szefa zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej posła Antoniego Macierewicza, K.Parulski nie dopełnił obowiązków czym przyczynił się do nieodwracalnych szkód na rzecz prowadzonego śledztwa. Chyba za to właśnie prezydent RP Bronisław Komorowski awansuje go na stopień generała brygady ?

Jak widać na tym przykładzie co i jakie zasługi otwierają drogę do najwyższych stanowisk państwowych w III RP.

III RP=PRL-bis.

W dalszych odcinkach już będzie bez aktualnych dygersji…

Pozdrawiam.

 

 

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo.

18/01/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 minut czytania
no-cover

Jeśli coś obecnie zagraża społeczeństwu otwartemu w III RP to przede wszystkim „wymiar sprawiedliwości” i nie jest to przypadkowe.

0


APARAT UTRWALANIA SOWIECKIEJ OKUPACJI I DEMORALIZACJI POLSKI ZACHODNIEJ

(PRL-u/III RP) cz. 16

Zdeprawowane kadry.

Niepoddające się kontroli społecznej i weryfikacji moralnej oraz fachowej środowisko funkcjonariuszy "wymiaru sprawiedliwości" broni za wszelką cenę swojej niczym nie uprawnionej uprzywilejowanej pozycji stawiającej ich ponad społeczeństwem i ponad wszelkim prawem. Jednocześnie dostosowują oni system prawny do swoich potrzeb w taki sposób, żeby coraz skuteczniej  gwarantował im całkowitą bezkarność i umożliwiał przy tym robienie nieskrępowanej żadnymi zasadami kariery. Ten tak kształtowany "system prawny" modeluje również moralność, którą zastępują arbitralne rozstrzygnięcia prawne, psując ustruj państwa niejako od samego jego środka. Wynika to z prostej zależności, gdyż prawo jest fundamentem  państwa i jako regulator stosunków wewnątrz społecznych może pewne procesy czynić trwałymi.

Proces destrukcji wymiaru sprawiedliwości rozpoczął się od samego początku trwania "Polski Ludowej" i polegał w pierwszej kolejności na usuwaniu oraz eliminaowaniu fizycznym wartościowych jednostek z jego przestrzeni zawodowej. Następnie musiał zapewnić na ich miejsce odpowiednią ilość nowych kadr spełniających oczekiwania władz okupacyjnych. Ostatnim zaś etapem pełnego zawłaszczenia systemu prawnego było  doprowadzenie do jego stanu nieodwracalności.

Dobór właściwych do realizowania destrukcji państwa kadr "wymiaru sprawiedliwości" był prowadzony w różny sposób, jednak najważniejsze w procesie tym było wyselekcjonowanie ludzi właściwych, bez względu na ich poglądy gdyż liczyły się wyłącznie odpowiednie  cechy charakteru powoływanych do służby w "wymiarze sprawiedliwości" funkcjonariuszy. Cechy te oczywiście głównie reprezentowali ci o odpowiednio ukształtowanym światopoglądzie, i którym państwo zapewnia za całkowite zaprzedanie się odpowieni awans społeczny i jednocześnie bezkarność ukrytą pod przykrywką "immunitetu". Jak taki dobór kadr wygląda w praktyce najlepiej jest prześledzić z pewnego dystansu czasowego, a więc koncentując się na początkach wprowadzanie tego systemu prawnej destrukcji w organizm państwa polskiego. Jednym z przykładów był podany wcześniej życiorys Stefana Michnika jako bezpaństwowaca zaślepionego nienawiścią do starego systemu politycznego II RP jak i do ludzi reprezentujących ten system. Dzisiaj pokażę państwu przykłady na to, że nie ważne były poglądy, pochodzenie społeczne czy też rasowe, aby zostać wybranym przez system zniewolenia do realizowania jego dalekosieżnych planów, gdyż równie ważne były cechy charakteru człowieka- funkcjonariusza systemu zniewolenia.

Kpt. Kardasz Bolesław

Urodził się 17.07.1921r. we Lwowie jako syn Pawła i Kazimiery z domu Filipczuk. Ukończył tam szkołę powszechną, a następnie Gimnazjum im. M. Kopernika i Liceum Humanistyczne im. Jordana, w którym to zdał w 1939r. maturę. Uczetniczył w obronie Lwowa od 5-22.091939r. jako strzelec w I Kompanii I Batalionu. W czasie okupacji w okresie- grudzień 1940/22.06.1941r- pracował w biblotece szkolnej, następnie po wkroczeniu do Lwowan wojsk niemieckich pracował w okresie- 17.09.1941/20.07.1944r.- jako kelner w niemieckim kasynie oficerskim Dystryktu Galicji, później dość krótko pracował – do 2.12.1944r.- w kancelarii kolejowej we Lwowie. Następnie z jako repatriant trafił do Lublina, gdzie został zmobilizowany w dniu 20.01.1945r. przez RKU Lublin do WP i tam skierowano go miesiąc później (22.02.45r.) do sądu wojskowego, gdzie od 7.09.45r. pełnił funkcję sekretarza OW-3. Następnie został skierowany do WSR w Poznaniu (19l02-9.12.1946r.) i do WSR we Katowicach (9.12.46r.- 2.10.47r.), gdzie początkowo sądził jako p.o. sędziego, a później jako sędzia. Tam orzekł samodzielnie- nie bedąc prawnikiem- 16 wyroków Kary Śmierci i jako p.o. dodatkowo 21 KS. W dniu 2.10.1947r. przeniesiono go do WSR w Lublinie, gdzie podobnie jak w Katowicach początkowo sądzi jako p.o. sędziego, a póxniej jako sędzia. W Lublinie orzeka samodzielnie 27 wyroków KS. W Lublinie studiuje w tym samym czasie prawo na KUL-u na Wydziale Prawa i Nauk Społeczno-Ekonomicznych, z uwzględnieniem specjalizacji kryminologicznej. Dyplom magistra prawa uzyskał w dniu 15.10.1952r. Następnie Rozlazem Personalnym MON nr. 263 z dnia 6.05.1955r. zostaje przeniesiony do rezerwy.

Po tym rozpoczyna nowy rozdział swojej prawniczej kariery jako sedzia sądów cywilnych w Sądzie Wojewódzkim w Katowicach (13.11.1955-30.08.1964r.). Od 1964r. pracuje jako radca prawny w Przedsiębiorstwie Robót Elektrycznych, następnie od 1.09.1964r. zostaje kierownikiem Działu organizacyjno-prawnego "Elektromontażu" oraz Elektrowni "Halemba". Na emeryturze przenosi się do Rybnika i od 1.04.1972r. zostaje adwokatem Zespołu Adwokackiego Nr.1 w Rybniku. W dniu 3.12.1966r. zostaje członkiem PZPR i od tego momentu pełnił funkcję I sekretarza POP przy Sądzie Rejonowym w Rybniku. Zmarł w 2005r. nie będąc pociągniętym do odpowiedzilności za zbrodnie sądowe.

 

Ppłk Wiercioch Ryszard

Urodził się 13.04.1915 roku w Warszawie. W 1933r. kończy Gimnazjum im. R. Konarskiego, a następnie studiuje na Wydziale Prawa UW, które ukończył w 1938r. Zaliczył podczas studiów również kurs Medycyny Sądowej. Po studiach został powołany do odbycia slużby wojskowej w Dywizyjnym Kursie Podchorążych Rezerwy 8 Dyw. Piechoty w Pułtusku. Ukończył go w stopniu kaprala podchorążego i w lipcu 1938r. rozpoczął aplikację sądową, gdzie pracował do 1.09.1939 roku. Po rozpoczęciu się wojny zmobilizowany walczył w obronie Warszawy. W czasie okupacji pracował w warszawskim Sądzie Grodzkim jako aplikant, następnie jako funkcjonariusz do końca 07.1944r. pracuje w Dyrekcji Policji Kryminalnej w Warszawie. Bierze od dnia 1.08.1944r. udział w Powstaniu Warszawskim w oddziale AK.

W kwietniu 1945r. powołany zostaje do LWP i tam pełni funkcję  jako sędzia wojskowy w WSR w warszawie, Poznaniu, Bydgoszczy i Lublinie, gdzie zostaje szefem WSR od 12. 1947 roku. Po przejściu do rezerwy  (20.07.1951r.) zostaje adwokatem w Białogardzie. Od września 1953r. pracuje w Teatrze muzycznym w Białymstoku. W styczniu 1953r. mianowany zostaje dyrektorem Filcharmonii w Lublinie. Od sierpnia 1962 roku pracuje jako adwokt w Kołobrzegu.

Podczas wykonywania funkcji szefa WSR w Lublinie wydaje osobiście 28 wyroków KS.

Po zapoznaniu się z tymi życiorysami widać, że nawet zaszczytny udział w Powstaniu Warszawskim nie stanowił żadnej przeszkody w prowadzeniu niczym nie usprawiedliwionej działalności jako zbrodniarz sądowy.

Dalszy ciąg niebawem…

Pozdrawiam.

 

 

 

 

0

Bez kategorii
Like

Iustitias Vestras Iudicabo

17/01/2012
3 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 minut czytania
no-cover

Sprawiedliwość waszą sądzić będą.
Czy jest możliwe, że zaledwie 50 sędziów PRL-owskiego „wymiaru sprawiedliwości” dopuszczało się czynów godzących w sędziowską niezawisłość?

0


APARAT UTRWALANIA SOWIECKIEJ OKUPACJI I DEMORALIZACJI POLSKI ZACHODNIEJ

(PRL-u/III RP) cz. 15.

Zdeprawowane kadry.

Oglądając dokumenty sądowe z okresu pierwszych lat  wprowadzania bolszewickich rządów w Polsce zaskoczyła mnie ich forma. Otóż wyraźnie w nich widać, że funkcjonariusze "wymiaru sprawiedliwości" nie bawili się w żadne udowadnianie win i nie szukali usprawiedliwienia dla wydawanych przez siebie w majestacie bezprawia najcięższych wyroków w tym również często orzekanych Kar Śmierci (KS). Na dokumnecie wyroku skazującego wydanego w Imieniu Rzeczypospolitej Polskiej (!) poza datą jego wydania, wymienionym skłądem orzekającym, protokulantem, a bardzo często z zaprotokułowanym brakiem udziału prokuratora i obrońcy, znajdowały się tylko lakończne informacje dotyczące danych personalnych oskarżonego, podstawy prawnej wyroku oraz jednozdaniowego uzasadnienie wyroku. Wyraźnie z dokumentów tych wynika, że nie liczyło się jakiekolwiek ustalenie stanu faktycznego, a jedynie decydował czas, w którym należało orzec jak największą ilość wyroków, jednocześnie mając podkładkę prawną pod te sądowe morderstwa. Bardzo również znamiennymi są załączone do wyroku Protokoły wykonania kary śmierci. Z tych protokołów można się dzisiaj dowiedzieć kiedy, gdzie, kto i pod nadzorem jakiego prokuratora z WPR wykonywał zasądzony wyrok KS. I tak, podczas wykonywania egzekucji obecni zawsze byli: prokurator, komendant więzienia na terenie którego wykonywano egzekucję oraz dowódca plutonu egzekucyjnego. Z okresu pierwszych lat terroru znane są dzisiaj dwa nazwiska komendantów więzienia Na Zamku w Lublinie: ppor Aloizy Stolarz (tak było pisane w oginale na dokumentach jego imię, stąd wniosek, że albo to było imię- jak i nazwisko- fałszywe lub też był on małopiśmienny w języku polskim) oraz jego następca sierż.   Michał Sawczak. Natomiast dowódcą plutonu egzekucyjnego najczęściej było sierż. Dalecki Antoni. Na moment zatrzymam się przy dwóch, spośród wymienionych uczestnikach egzekucji dokonywanych w więzieniu Na Zamku w Lublinie,a więc przy komendancie więzienia Stolarzu i dowódcy plutonu egzekucyjnego Daleckim.

Jeśli chodzi o ppor Aloizego Stolarza, to było on pierwszym komendantem więzienia Na Zamku w Lublinie,zaraz po przekazaniu go w jurysdykcję polską przez NKWD w sierpniu 1944 roku. Później został komendantem więzienia Na Gęsiówce w Warszawie- utworzonego na terenie KL Warschau dla więźniów politycznych. W tym obozie w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia 1951 roku był uczestnikiem gwałtu i następnie pobicia 11 więźniarek-  członkiń podziemnych organizacji niepodległościowych. Po 1956 roku wraz z likwidacją więzienia Na Gęsiówce, zaciera za sobą ślady, tak że nie wiadomo co dalej się z nim działo.

Natomiast jeśli chodzi o dowódcę plutonu egzekucyjnego Na Zamku w Lublinie, to sierż. Dalecki Antoni bardzo często zastepował w czasie egzekucji cały pluton egzekucyjny i osobiście metodą katyńską wykonywał ją strzałem pistoletu z tyłu w pochylony kark skazanego. Nie widomo ile miał on na swoim sumieniu osobiście wykonanych metodą katyńską egzekucji, sle musiało być ich conajmniej kilkanaście. 

Przy okazji podam państwu historię więzienia Na Zamku w Lublinie. W czasie okupacji niemieckiej było to więzienie wykorzystywane przez Gestapo, przewinęło się przez niego około 40 000 więzionych. Następnie po krótkim okresie zarządu na tym więzieniem przez NKWD (od końca lipca do początków sierpnia 1944r.) oddane zostaje do dyspozycji polskiego wojskowego "wymiaru sprawiedliwości". Więzienie to istnieje do 1954 roku i w tym czasie uwięzionych tam było około 35 000 osób, a wykonano w nim od 15 listopada 1944 roku do dnia likwidacji więzienia, około 1000 egzekucji.

Teraz przejdę do meritum cyklu mojego tematu, a więc do sędziów wojskowych.  Jak już wiemy od pierwszych lat wprowadzania Planu 6-letniego następuje sukcesywne przrzucanie wyszkolonych i sprawdzonych w sądownictwie wojskowym sędziów na inne ważne funkcje. Na podstawie WSR, WSG i NSW z Lublina (tu jak są jak narazie najdokładniejsze opracowania historyczne w tym temacie) można prześledzić losy niekórych z sędziów.

A więc większość z nich pozostała przeniesiona po 1954r. do sądownictwa cywilnego, natomiast duża ich część już z początkiem lat pięćdziesiątych przenoszona została do adwokatury.

Podam teraz imiona i nazwiska byłych sedziów wojskowych z Lublina, którzy kontynuowali "karierę" prawniczą jako adwokaci:

1. Marian Bartoń – adwokat w Warszawie,

2. Aleksander Filiks – od 1959r. adwokat w Parczewie,

3. Michał Frankowski – od 1947r. adwokat w Gnieźnie,

4. Adam Gajewski – adwokat w Sopocie,

5. Jan Kaczorowski – adwokad od 1949r. w Warszawie,

6. Bolesław Kardasz – adwokat w Rybniku,

7. Florian Kirszke (Kirschke) – adwokat w Białej Podlaskiej,

8. Janusz Krupski – od 1956r. adwokat w Warszawie,

9. Jan Krzechowiec (vel Krzechowic) – adwokat w Lublinie, a następnie w Warszawie,

10.Eugeniusz Krzewski – adwokat w Warszawie,

11.Julian Nytko – od 1952r. awdokat w Sokółce i Białymstoku,

12.Wacław Pietroń – od 1952r. adwokat w Lublinie,

13.Eugeniusz Pinkosz – od 1952r. adwokat w Nidzicy, Bartoszycach i następnie w Olsztynie,

14.Jerzy Ryczanowski – od 1951r. adwokat w Warszawie,

15.Witold Smoczyk – od 1957r. adwokat w Hrubieszowie, a następnie w Radzyniu Podlaskim,

16.Mieczysław Widaj – od 1963r adwokat i członek Izby Adwokackiej w Warszawie,

17.Ryszard Wierciocha – od 1962r. adwokat w Drawsku Pomorskim, a następnie w Kołobrzegu,

18.Michał Wójcik – od 1960r. adwokat w Lublinie i Lubartowie,

19.Stanisław Wróblewski – od 1952r. adwokat w Starogardzie Gd., a następnie w Szczecinie,

20.Jerzy Aktabowski – adwokat Zespołu Adwokackiego nr. 6 w Lublinie i członek Rady Adwokackiej,

——————-

nazwiska wojskowych sędziów z innych terenów Polski, którzy przeszli do adwokatury:

1.  Jerzy Tramer,

2.. Aleksander Warecki,

3.  Józef  Warecki,

4.  Tadeusz Larcel,

5.   Wilhelm Bigda,

6.   Wlodzimierz Ostapowicz,

7.  Stefan Michnik,

8.  Stefan Kałużny,

9.  Władysław Łukasik,

10. Edward Kotowski,

11. Wacław Bohatyrewicz,

12. Stanisław Hollscher,

13. Tytus Bohaczek,

14. Stanisław Mercik,

15. Wacław Lange,

16. Władysław Patryniewicz,

17, Roman Rawicz,

18. Robert Ritkis,

19. Władysław Nitka,

20. Zygmunt Skoczek,

21. Bolesław Głodek,

22. Roman Milewski,

23. Marek Szauber,

24. Leon Kaczyński,

25. Albin Znamirowski,

i wielu, wielu innych. Szacuje się, że ponad 50% sędziów sądów wojskowych zostało przeniesionych do adwokatury.

Ciąg dalszy niebawem….

Pozdrawiam.

 

 

 

0

AdNovum

Jesli chcesz zbudowac dom, który bedzie sluzyl pokoleniom, zadbaj o jego mocny fundament.

126 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
343758