Publikacja wskazuje na rozdźwięk pomiędzy bogactwem świata a jego wykorzystaniem przez większość jego ludności
Innowacyjność
Wśród wszystkich żyjących istot jedynie człowiek został wyposażony w zdolność tworzenia innowacji.
1. Współczesne osiągnięcia w dziedzinie postępu technicznego są owocem trwającego od wieków procesu milionów usprawnień, realizacji nowych pomysłów, wynalazków drobnych i tych o ogromnym znaczeniu.
2. W procesie tym uczestniczy cała ludzkość, nie tylko wielcy wynalazcy, lecz nawet ci, którzy przez proste prace umożliwiają innym podejmowanie wysiłków złożonych, zwłaszcza intelektualnych,
3. Celem tej rzeki procesów racjonalizatorskich i wynalazczych jest zmniejszenie trudów pracy, jej oszczędności, zwiększenia jej efektywności, by powiększać ilość i asortyment dóbr i usług, potrzebnych ludzkości do zabezpieczenia jej trwania i rozwoju.
4. Ich efekty, mimo przyrostu naturalnego ludności świata, stale rosną, w przeliczeniu na mieszkańca naszej ziemi. Proces ten sprawia, że zabezpieczenie bezpiecznego rozwoju ludzkości wymaga relatywnie mniej pracy żywej na mieszkańca naszej planety, gdyż z biegiem czasu niewspółmiernie wzrosła ilość pracy uprzedmiotowionej (maszyn, urządzeń, robotów, komputerów, transportu i środków przepływu informacji).
5. Naturalny proces rozwoju powinien był sprawić, odczuwalny dla każdego człowieka, wzrost możliwości konsumpcyjnych dóbr i usług, a jednocześnie zmniejszenie czasu pracy potrzebnej do ich wytworzenia.
6. Współczesna cywilizacja jest zaprzeczeniem tych naturalnych procesów, ponieważ wyniki wiekowego i powszechnego procesu innowacyjnego zostały zawłaszczone przez wąską grupę społeczności światowej. Grupa ta narzuciła reszcie społeczności światowej ideologie, oparte na błędnych i korzystnych dla niej, założeniach teoretycznych (świadomych lub nieświadomych), uzasadniających przyśpieszony przyrost bogactwa dla nielicznych, kosztem reszty społeczności światowej.
7. W ostatnich wiekach jesteśmy świadkami narastających, drapieżnych, działań owej wąskiej grupy, zmierzających do zubożenia reszty społeczności światowej. Działania te, prowadzone wybiórczo, dotykają najbardziej narody byłych kolonii mocarstw kolonialnych Zachodu, a także narody byłego radzieckiego imperium.
8. Proces ten powoduje ograniczanie warunków życia a nawet stwarzanie warunków śmierci, dla coraz większych segmentów społeczności światowej. Źródeł tej filozofii należy szukać w koncepcjach hitleryzmu (rasy panów) i bolszewizmu. W latach dziewięćdziesiątych ożywiono te procesy stwarzając dla nich podstawy teoretyczne. (konferencja w San Francisko elit finansowo – naukowo –rządowych ustaliła, że dla zapewnienia funkcjonowania ludzkości wystarcza 20% jej pracowników, zaś reszta jawi się niepotrzebna).
9. Rozumie się, że ludność potrzebna musi mieć zapewniony dostatek i powiększać swe bogactwo. Ludność zbędna będzie dla tych uprzywilejowanych ciężarem, a więc zajdzie potrzeba zmniejszania jej wymagań lub też powolnego jej wyniszczania.
Procesy ubożenia poszczególnych społeczności są różne, jednak od lat pewne z nich mają charakter ogólny, dotykają nieomal wszystkich pracujących (poza wspomnianą mniejszością) a wywodzą się z stworzonych przez nią teorii płac, a w niej , jako jej fundamentu, żelaznego prawa płac. Prawo to, funkcjonujące w nieomal całym świecie realizowane jest w następujących etapach:
a. płaca najniższa dla rodzica (ojca) musi wystarczyć na utrzymanie i regenerację sił dla całej rodziny tj. żony i kilkoro dzieci (reprodukcja rozszerzona).
b. Płaca najniższa jest sumowaniem płac rodziców (ojca i matki), tak, by wystarczyła na utrzymanie ich i dwójki dzieci (reprodukcja prosta).
c. Zastąpienie pracy ludzi przez maszyny i urządzenia.Ludzie stają się w procesie pracy zbędni i kreowane jest coraz większe bezrobocie. Niewielka liczba pracujących, potrzebna do obsługi maszyn i urządzeń, ma płacę nie pokrywającą potrzeb utrzymania rodziny, a jedynie potrzeby jednostkowe pracownika.
Z tej niskiej płacy indywidualnej jak i jej sumy (mała liczba pracujących) odprowadzane są podatki dla utrzymania reszty ludności zbędnej (bezrobotnych). Ci zaś otrzymują tzw. świadczenia socjalne nie zapewniające utrzymanie rodziny.
W ten sposób rozbijana jest rodzina, mają miejsce coraz częstsze rozwody, państwo i działalność charytatywna przejmują utrzymanie dzieci, których rodzi się coraz mniej (działalność charytatywna powoduje dalszą erozję dochodów ludzi przeważnie biednych).
W tych warunkach występuje bezdzietność i spadek przyrostu naturalnego społeczeństwa. Stwarzane są warunki do zabijania nienarodzonych dzieci (aborcja), a naturalny popęd seksualny władze starają się skierować poprzez organizacje feministek, homoseksualistów i inne ugrupowania, na drogę różnych zboczeń seksualnych (masturbacja, miłość lesbijska, miłość gejów itp.).
Stosowane są różne inne zabiegi zmniejszania liczby ludności (brak mieszkań, społeczeństwo konsumpcyjne, dla którego dzieci są luksusem obniżającym standard życia, emigracja, itp.) o czym wspominam w punkcie o biologicznym wyniszczaniu narodu.
d. Coraz większe zastępy ludzi korzysta z czasu wolnego, celu wielowiekowych zmagań ludzi pracy, jednak łączonych z walką o podniesienie ich płac i warunków życia.
Tak więc w wyniku wielowiekowego postępu technicznego świat ma do podziału coraz więcej dóbr i usług. Niestety, wynik ich obfitości przejmowany jest przez wąskie ugrupowania dysponujące kapitałem, informacją, wiedzą, władzą, lub wszystkimi tymi atrybutami. Coraz szersze zastępy ludzi (nawet całych narodów) spychanych jest do obszaru biedy, a w wielu przypadkach nawet ich likwidacji.
(sposobów ograniczania liczby ludności jest wiele począwszy od wojen, głodu, zanieczyszczenia środowiska, produkcji niezdrowej żywności, ograniczania opieki zdrowotnej, aborcji itp.)
doc.dr Rudolf Jaworek,ekonomista,emeryt.Autor wielu publikacji gospodarczo - spolecznych i wierszy satyrycznych.