Mieć grzeszne myśli w Dniu Męki Pańskiej to chyba przesada.
Mieć grzeszne myśli z okazji Dnia Męki Pańskiej, to na pewno przesada.
A co zrobić, jeśli grzeszne myśli cisną się i cisną?
Ewa Stankiewicz mówiła o Pani, która powiedziała,
że jak patrzy na wrak samolotu,
widzi wrak państwa polskiego.
I skojarzenia same przylazły.
Nieproszone.
Mieć grzeszne myśli w Dniu Męki Pańskiej, to chyba przesada.
Mieć grzeszne myśli z okazji Dnia Męki Pańskiej, to na pewno przesada.
A co zrobić, jeśli grzeszne myśli cisną się i cisną?
Wyspowiadać się.
Ale komu tu się wyspowiadać, jeśli kościoły nieczynne?
Braciom.
Dzień Męki Pańskiej jest czasem zadumy.
I coroczną okazją do nowych przemyśleń.
Rozmyślamy te same zdarzenia, obok mając różne codzienności.
Dziś mam widocznie grzeszną codzienność.
Chrystus umarł w mękach dla odkupienia naszych win.
A trzeciego dnia zmartwychwstał.
Żeby zmartwychwstać, musiał wcześniej zginąć.
Żeby odkupić, musiał wcześniej cierpieć.
Gdyby była inna droga, Ojciec nie wysyłałby go na męki.
I tu pojawia się mój grzech.
Zaczynam myśleć nie o Jezusie, nie o Jego cierpieniu,
tylko myślę o wraku.
O wraku państwa.
O wraku, którego każdy element jest zniszczony.
Pognieciony, poszarpany, posiekany, pohańbiony.
Żeby trudniej było poskładać?
Na krzyżu Jezus miał szansę.
Mógł zostać ułaskawiony, ale wola tłumu była inna.
Dla wraku naszego państwa wola tłumu też jest inna.
Tłum nie widzi problemu.
Nie nazywa go wrakiem.
Bo jaki to wrak, skoro można tańczyć na krzyżach?
Skoro można obrazić beretów?
Skoro można ukarać ofiarę?
Fajnie jest, tylko oszołomy krzyczą wrak!
Nie można zmartwychwstać, nie umarłszy pierwej.
Mieliśmy mechanizm, którego kawałeczki cudem się trzymały,
a raczej udawały, że się trzymają.
Wielu z tych, którzy rok temu byli w samolocie,
zanim stał się wrakiem, o tym wiedziało.
Ale tłum im nie wierzył.
Tłum z nich szydził.
Więc mechanizm musiał się rozpaść.
Po to, żeby mógł narodzić się na nowo.
Wszystkim Państwu i Wam Bracia i Siostry,
I Wam nieznajomi,
I Wam niechętni,
I Wam, którzy mi źle życzycie,
życzę ZMARTWYCHWSTANIA.
W końcu udanego zmartwychwstania.
A Ciebie Boże i Ciebie Jezu, i Ciebie Duchu Święty
proszę:
wybaczcie mi grzeszne myśli
i pomóżcie nam zmartwychwstać.
Bledne zalozenia sprawiaja, ze wnioski sa nic nie warte. Klamstwo, bardzo sprawnie potrafi udawac prawde. No i mamy lodowa góre nieporozumien. Góra lodowa ozdobiona jest emocjami, które utrudniaja logice i kulturze wydostac sie na powie