Jeśli chcemy zagrać w kasynie internetowym typu vulkan casino opinie, to najczęściej potrzebna jest nam zwykła myszka. Inaczej jest jednak w dziedzinie produkcji komputerowych, gdzie często mysz komputerowa ma znaczenie. Obecnie tworzy się nie tylko coraz bardziej zaawansowane modele, lecz i coraz lżejsze. Dowodem na to jest choćby G Pro X Superlight od firmy Logitech. Nadchodzi najlżejsza myszka Już od kilku lat dochodzi do swego rodzaju pojedynku między producentami sprzętu o to, kto stworzy najlżejszą mysz do gier. Pojawił się niedawno model o nazwie SteelSeries Aerox 3 Wireless z wagą 66 gram, zaś nowy model firmy Logitech osiągnął jedynie 63 gramy. Co jest niezwykle ważne, produkt ten nie posiada charakterystycznych otworów w formie plastra miodu, które pozwalają twórcom uzyskać jeszcze […]
Jeśli chcemy zagrać w kasynie internetowym typu vulkan casino opinie, to najczęściej potrzebna jest nam zwykła myszka. Inaczej jest jednak w dziedzinie produkcji komputerowych, gdzie często mysz komputerowa ma znaczenie. Obecnie tworzy się nie tylko coraz bardziej zaawansowane modele, lecz i coraz lżejsze. Dowodem na to jest choćby G Pro X Superlight od firmy Logitech.
Nadchodzi najlżejsza myszka
Już od kilku lat dochodzi do swego rodzaju pojedynku między producentami sprzętu o to, kto stworzy najlżejszą mysz do gier. Pojawił się niedawno model o nazwie SteelSeries Aerox 3 Wireless z wagą 66 gram, zaś nowy model firmy Logitech osiągnął jedynie 63 gramy. Co jest niezwykle ważne, produkt ten nie posiada charakterystycznych otworów w formie plastra miodu, które pozwalają twórcom uzyskać jeszcze mniejszą wagę. Najnowsze rozwiązania Logitech są niezwykle proste. Możliwe jest tu nawet zdjęcie płytki magnetycznej na spodzie, która zakrywa bezprzewodowy odbiornik USB, przez co końcowa waga może zostać zmniejszona aż do 60 gramów.
Prezentowany model stanowi lżejszą wersję popularnego G Pro Wireless firmy Logitech, która ważyła dotąd 80 gramów. Superlight zyskała między innymi matowe, białe wykończenie. Posiada przy tym znacznie mniej diod LED, co zapewne miało wpływ nie tylko na samą wagę, lecz i podkręcenie czasu pracy na jednej baterii. Charakterystyczne świecące logo „G” zostało usunięte, a podobny los spotkał diody LED umieszczane do tej pory w pobliżu kółka do przewijania. Na wyposażeniu znalazła się tylko pojedyncza dioda, która informuje nas o stanie baterii. Zdaniem producenta model ten jest w stanie pracować do 70 godzin na jednym ładowaniu, co jest o wiele większym wynikiem w zestawieniu z 48 godzinami we wspomnianym wcześniej G Pro Wireless. Wiele osób zainteresuje informacja, że produkt ten został stworzony z myślą o tylko praworęcznych graczach, podczas gdy G Pro Wireless wyposażona została w modułowe przyciski po obu stronach.
Superlight zaopatrzona została w czujnik HERO 25,600 DPI. Minusem z racji rezygnacji z przycisków jest to, że najpewniej zmiany DPI należy dokonać w dedykowanym programie. Czujnik Hero 25K wzbogacony został między innymi o inteligentny system gospodarowania energią, co pomaga także w dostosowywaniu fpsów na podstawie wykonywanego przez nas ruchu myszy. Logitech od spodu zastosował materiał bez zbędnych dodatków, który ma zapewnić płynniejszy poślizg po powierzchniach. G Pro X Superlight cechuje się eleganckim, a przy tym minimalistycznym wyglądem. Model ten korzysta z technologii LIGHTSPEED 2,4 GHz. Największym minusem jest jednak to, że jej cena to aż 150 dolarów. Płacimy zatem blisko 600 złotych za produkt, który pod pewnymi względami wyróżniać się ma jedynie niską wagą.
Czy warto zatem zdecydować się na nową mysz? Są oczywiście argumenty za i przeciw. Na minus z pewnością wpływa wysoka cena, gdyż w Polsce mysz ma kosztować 599 złotych, co jest sporym wydatkiem. Jeśli skonfrontujemy ją z innymi konkurencyjnymi modelami, to te oferują podobną jakość w niższej cenie. Jednak plusem może być fakt, że G Pro X Superlight powstała specjalnie z myślą o profesjonalnych graczach, w tym również e-sportowcach. Podczas niedawnego finału 12. sezonu w ESL PRO League produkt ten został specjalnie przetestowany przez graczy, a zawodnicy z G2 Esports mogą się pochwalić wygraniem Mistrzostw Europy w League of Legends 2020. Końcowy wybór pozostawiamy zatem samym graczom, którzy muszą przeanalizować wszystkie za i przeciw.
2 komentarz