Wracam do ponurego tematu. O wynikach głosowań decydują „polityczni idioci”…
Od kilku lat, krótko przed wyborami, publikuję w sieci swój "List Otwarty do Wyborcy Niezainteresowanego Polityką". Za każdym razem efekt tej publikacji jest podobny 🙂
Czytelnicy nie są w stanie spokojnie zastanowić się nad plusami (???) i minusami (!!!) wysokiej frekwencji wyborczej. Zaczarowani wieloletnimi medialnymi bajkami Aleksandra Kaśniewskiego calkiem poważnie traktują jego słowa jakoby w wyborach "najważniejsza była frekwencja".
Dlaczego tak popularny jest pogląd, że ludzie nie mający żadnej wiedzy o polityce powinni głosować?
Kwaśniewskiego i innych komunistów można zrozumieć. Wiedzą, że ludźmi nieświadomymi najłatwiej jest manipulować! Ale co z ludźmi dobrej woli? Co z prawymi obywatelami naszego kraju, którzy… z zapałem popierają Kwaśniewskiego w jego szkodnictwie?
Szlachetnym tym zawodnikom mój skromny list nie pomógł w zrozumieniu rzeczy elementarnych.
Może pomoże im poniższy film…? Jest nadzieja 😉
"Politycy sa jak krowy. Bez naszej troskliwej opieki zawsze wleza w szkode"."