Sen to podstawa życiowej regeneracji organizmu i zbawienny odpoczynek dla wielu zwierząt. Spójrzcie na poczciwego kota. Najchętniej przespałby cały dzień (śpi średnio ok. 12 godzin na dobę), a potem wyrusza na nocne łowy w nadziei, że znowu będzie sobie mógł pospać na piecu. (jeśli ma oczywiście piec do dyspozycji, bo o taki luksus w dzisiejszych czasach coraz trudniej). Leniwcowi potrzeba aż 20 godzin na „aktywny” senny wypoczynek. Koń głównie drzemie na stojąco, choć jak się bardzo zmęczy, to kładzie się w stajni i nawet rży we śnie. Rekiny zasypiają kładąc się na dnie morza, jak człowiek do łóżka. Delfiny, jak i wiele ptaków, śpią połową mózgu, żeby druga połowa mogła zawsze czuwać i w ogóle nie widać, że śpią. A wieloryby zasypiają na krótko (ok. 2 godzin na dobę) w pozycji pionowej i wyglądają jak wielki korek lub spławik, który raz wynurza się, a raz zatapia podczas takiego wypoczynku.
Niedźwiedź w gawrze i nietoperz w jaskini zapadają w długi sen zimowy. Ptaszek Lelek Zimowy wykorzystuje do odpoczynku stan pełnej hibernacji, bo wokół niego zawsze mrozy i śniegi.
A pszczoły? Pszczoły nigdy nie zasypiają. Jako organizmy zmiennocieplne, wywodzące się ze strefy tropikalnej, muszą bardzo uważać na temperaturę otoczenia. Jeśli zaczyna ona spadać poniżej 8ºC, to samotna pszczoła ma niewielkie szanse na przeżycie. Jej ciało drętwieje i w szybkim czasie pszczoła umiera. Dlatego kiedy nadchodzi zima wszystkie pszczoły zawiązują w ulu tzw. kłąb zimowy. Rodzina owadów (mniej więcej 20 tys. osobników) tworzy wtedy skupisko w kształcie kuli i „wespół w zespół” broni się tak przed chłodem. Młode pszczoły zajmują wówczas (jak w kolejowych kuszetkach) wygodne miejsce w pustych komórkach plastrów, a te starsze chwytając się wzajemnie odnóżami tworzą wokół żywą kulistą strefę. Starsze robotnice, tworzące otoczkę zimowego kłębu nadal ciężko pracują i dzięki intensywnemu pobudzaniu swoich mięsni piersiowych i poruszaniu skrzydełkami, wydzielają niezbędną do przeżycia całej rodziny energię cieplną. Wewnątrz takiego kłębu, wyglądającego jak przekładaniec złożony z pszczół i woskowych plastrów cała rodzina utrzymuje temperaturę ok. 18-20ºC w porze zimowej i aż 34ºC na przedwiośniu, gdy matka złoży pierwsze jajeczka, czyli jak my pszczelarze mówimy, zaczyna czerwić. O nowe pokolenie trzeba wszak dbać w sposób szczególny i troskliwy. Kłąb zimowy rodzina tworzy już chłodną jesienią na plastrach znajdujących się w ulu naprzeciwko wylotka. Potem zimą ten kłąb stopniowo przesuwa się ku górze gniazda zjadając stopniowo miód. Bo przecież bez tego paliwa węglowodanowego żadna pszczoła nie mogłaby zmobilizować swojego organizmu do pracy nad ociepleniem skłębionego organizmu. Jak widać stare hasło, że w jedności siła, rodzina pszczela potrafiła wcielić w życie w sposób doskonały. Jako skrajny indywidualista, to im nie zazdroszczę, ale niezmiennie patrzę z podziwem na tę szczególną „komunistyczną” społeczność, która w sposób wyjątkowy, ale i bezwzględny, podporządkowała grupie jednostkę, dodajmy bez cienia sprzeciwu i buntu z jej strony.
Aha i na koniec jeszcze jedno! Jeśli podczas zimowych spacerów natkniesz się Drogi Czytelniku na jakąś pasiekę, stojącą gdzieś w polu lub na skraju lasu, to raczej nie zbliżaj się do niej. Nie, nic Ci nie grozi, ale chodzi o to, żebyś Ty nie przeszkadzał pszczołom. One nie śpią i mają „oczy i uszy” otwarte i ciężko pracują, żeby wzajemnie się ogrzać. Każdy niepokój z zewnątrz powoduje większe spożycie przez pszczeli kłąb pokarmu zimowego. A zima bywa czasem bardzo długa i tego pokarmu musi pszczołom wystarczyć aż do jej końca. Jeśli zjedzą go przedwcześnie, pszczela rodzina nie ma szans i spadnie (zginie) z głodu i chłodu. W imieniu tych małych przyjaciółek rodzaju ludzkiego bardzo dziękuję.
Dziennikarz i wydawca. Twórca portali "Bobowa Od-Nowa" i "Gorlice i Okolice" w powiecie gorlickim (www.gorliceiokolice.eu). Zastępca redaktora naczelnego portalu "3obieg". Redaktor naczelny portalu "Zdrowie za Zdrowie". W latach 2004-2013 wydawca i redaktor naczelny czasopism "Kalendarz Pszczelarza" i "Przegląd Pszczelarski". Autor książek "Ule i pasieki w Polsce" i "Krynica Zdrój - miasto, ludzie, okolice". Właściciel Wydawnictwa WILCZYSKA (www.wilczyska.eu). Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.