Bez kategorii
Like

Dlaczego namawiacie Kaczyńskiego do zagrania w trzy karty?

30/08/2011
391 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

O czym może mówić PO skoro o minionych czterech latach nie chce, a na przyszłe nie ma jeszcze „planu obietnic”.

0


Trzy karty (także trzy kubki albo trzy lusterka) – rodzaj gry hazardowej, często łączącej się z oszustwem.
Gra odbywa się na bazarach, czasami też w miejscach nieprzeznaczonych do handlu.
Najczęściej oszust z kilkoma wspólnikami finguje grę, w której jest "ogrywany" przez wspólników do momentu, gdy na grę zdecydują się przypadkowe osoby. Początkowo i one wygrywają, dopóki nie zaczną stawiać większych kwot. Oszustwo polega na tym, że prowadzący grę ukrywa zwycięską kartę czy kulkę – w dłoni, lub rękawie, a po obstawieniu przez gracza dowolnego kubka czy karty podrzuca ją z powrotem na miejsce, którego grający nie obstawił.
Zwycięstwo w tej grze ma zagwarantowane tylko i wyłącznie organizujący ją oszust.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Trzy_karty

   Nie dziwi mnie nawoływanie do debat przez wszelkiej maści "obrońców demokracji i ładu" w Polsce, jak Sadurski, Olejnik, Lis, Żakowski, cyngle Michnika, czy naganiacze Waltera.
Dziwią mnie natomiast takie głosy ze strony osób deklarujących się, jako zwolennicy PIS (o ile są to deklaracje szczere).
W tych debatach PIS nie może wygrać i to niezależnie od tego, czy ma lepsze argumenty, lub wystawi lepszych "fajterów", bo tu rządzą zasady, jak w owych trzech kartach, lub trzech kubkach, a "organizator " debat  podobnie jak tam ma wspólników, którzy odpowiadają za zaplecze i sędziów ogłaszających wyniki i zwycięzców.
 

  Znane są przecież poglądy uczestników i nikt nie liczy, że padną jakiś odkrywcze i rewolucyjne opinie, bądź deklaracje, które następnie będą wypełnione.
Chcecie następnych obietnic bez pokrycia? Po co?
O czym może mówić PO skoro o minionych czterech latach nie chce, a na przyszłe nie ma jeszcze "planu obietnic", o czym sami bez ogródek mówią?
Jak rządzą i te obietnice wypełniają,  te minione lata pokazują najlepiej i żadne słowa tego nie zastąpią.

   Grupa faktycznie sprawująca władzę rzuciła hasło,  które najlepiej można określić słowami "dorwać Kaczora",aby ten przypadkiem się nie wywinął i nie wykręcił takiego nieprzewidzianego numeru, jak w 2005 roku.
Ci co rzucili się z krzykiem, że Kaczyński tchórzy są mniej, lub bardziej świadomymi wspólnikami, tego oszusta organizującego grę.
Nawet na bazarach nagonka na "potencjalnych graczy" odbywa się w mniej spektakularny i bezczelny sposób.
 

0

Internaut

Prywatny przedsiebiorca z filozoficznym nastawieniem do zycia.

453 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758