W szkole jest coś takiego jak samorząd szkolny. Jest to instytucja przez uczniów postrzegana jako fikcyjna. Ani o niczym nie decyduje, ani de facto nikogo nie reprezentuje. Prawdziwą władzę posiada Ten, kto decyduje o pieniądzach. Szanowni Blogerzy. Zwracam się do was z następującą ideą: odkupmy portal od właściciela. Stając się właścicielami, będziemy pracować i klikać na siebie. Będziemy sami mogli decydować o linii programowej. Będziemy mieli pewność, że portalu nikt nie sprzeda. Będziemy niezależni. A to rodzi odpowiedzialność.
W szkole jest coś takiego jak samorząd szkolny. Jest to instytucja przez uczniów postrzegana jako fikcyjna. Ani o niczym nie decyduje, ani de facto nikogo nie reprezentuje. Prawdziwą władzę posiada Ten, kto decyduje o pieniądzach.
Szanowni Blogerzy. Zwracam się do was z następującą ideą: odkupmy portal od właściciela. Stając się właścicielami, będziemy pracować i klikać na siebie. Będziemy sami mogli decydować o linii programowej. Będziemy mieli pewność, że portalu nikt nie sprzeda. Będziemy niezależni. A to rodzi odpowiedzialność.