Lider grupy Behemoth, atakujący katolicyzm słowem i czynem znany jest z tego, iż na koncercie podarł Pismo Święte i rzucił je w tłum ze słowami "żryjcie to gówno!" Polski wymiar sprawiedliwości nie dopatrzył się obrazy uczuć osób wierzących i Sąd Okręgowy w Gdańsku uniewinnił Nergala (niegdyś Holocausto).
Tak widzi naszą przeszłość magister histori Darski w piosence "Chwała mordercom Wojciecha": "Tysiąc lat, tysiąc pierdolonych lat, dziesięć ciemnych wieków // Dlaczego!? // Gnuśnieliśmy w wilczych norach, a naszą świętość czas pogrzebał // i krzyż wielki, drewniany, wciąż rzuca krwawy cień na waszą przeszłość!"
Człowiek ten występuje teraz w publicznej telewizji jako juror programu "The Voice of Poland". Za każdy odcinek otrzyma Nergal (niegdyś Holocausto) wynagrodzenie w kwocie 11 tys. zł, czyli w sumie 165 tys. zł. "Ludzi nie obchodzi, że Nergal podarł biblię (pani autorko tekstu, Biblia jest nazwą własną, piszemy dużą literą!!!) i obraża katolików. Czy to potwierdzenie rosnącej tolerancji Polaków?" – zapytuje lewicowy portal wprost.pl.
Mówi o Nergalu (niegdyś Holocausto) znany fotograf: "W Polsce, gdzie jest ponad 90% katoli, Nergal jawnie i świadomie opluwa katolicyzm. A nagle wszyscy go pokochali". Czy aby na pewno wszyscy?
Wybitny poeta Jarosław Marek Rymkiewicz pisze w portalu wPolityce.pl: "Znieważanie, lżenie Pisma Świętego to jest hańba. Nieważne jakiej religii to dotyczy. Takie zachowanie wyklucza tych, którzy to robią z kultury europejskiej. Wyklucza ich także z kultury azjatyckiej. Wyklucza ze wszelkiej kultury. (…) To wykluczenie dotyczy także tych, którzy tolerują lub promują takie zachowania. To też są ludzie, którym nie należy podawać ręki".
Temat Nergala nie został wyczerpany. Za dziesięć godzin wydrukuję drugą część tego tekstu.