Co spalili młodzi narodowcy?

Horrendum jakoweś, strach blady pada na wrogi obóz postępu – demon polskiego patriotyzmu szczerzy swe nacjonalistyczno – ksenofobiczne kły. Oto doszło do haniebnych zdarzeń – młodzi narodowcy zrywają z gmachów „flagi” UE i puszczają je z dymem. Nad bezmyślnością młodych narodowców w „Gazecie Wyborczej” ubolewa socjolog z poznańskiego UAM, profesor Krzysztof Podemski: „Ale czy ci młodzi ludzie palący flagi UE rozumieją, co robią i przeciw czemu protestują? Czy mają świadomość, jaki byłby poziom ich życia i warunki cywilizacyjne, gdybyśmy nie byli w UE? Czy chcieliby wrócić do zamkniętej Polski z czasów wiz i paszportów?”. Hmm, a co z wsadzaniem polskiej flagi w psią kupę, co z czekoladowym orłem w różowych jaruzelkach, co wreszcie ze Świętem Flagi Narodowej, na którym jedyną […]

Horrendum jakoweś, strach blady pada na wrogi obóz postępu – demon polskiego patriotyzmu szczerzy swe nacjonalistyczno – ksenofobiczne kły. Oto doszło do haniebnych zdarzeń – młodzi narodowcy zrywają z gmachów „flagi” UE i puszczają je z dymem. Nad bezmyślnością młodych narodowców w „Gazecie Wyborczej” ubolewa socjolog z poznańskiego UAM, profesor Krzysztof Podemski: „Ale czy ci młodzi ludzie palący flagi UE rozumieją, co robią i przeciw czemu protestują? Czy mają świadomość, jaki byłby poziom ich życia i warunki cywilizacyjne, gdybyśmy nie byli w UE? Czy chcieliby wrócić do zamkniętej Polski z czasów wiz i paszportów?”.

Hmm, a co z wsadzaniem polskiej flagi w psią kupę, co z czekoladowym orłem w różowych jaruzelkach, co wreszcie ze Świętem Flagi Narodowej, na którym jedyną polską flagę niósł pies? Skoro takie zachowania, noszące wszelkie znamiona znieważenia podlegających prawnej ochronie symboli narodowych są akceptowane, to dlaczego się ograniczać? Hulaj dusza, piekła nie ma!

A może właśnie w ten sposób młodzi narodowcy pytają o współczesną Polskę, jej miejsce w UE i kierunek zmian związanych z tym członkostwem? Może wybrali taki właśnie sposób, bo nikt ich nie chce wysłuchać, nikt ich poważnie nie traktuje? Kto jak kto, ale profesor socjologii powinien również i to rozważyć.

Znamienne, że prof. Podemski w swym ubolewaniu wykazuje się, delikatnie rzecz biorąc, niewiedzą. Bo tak się akurat składa, że przywołana przezeń korzyść w postaci ruchu bezwizowego jest wynikiem Układu z Schengen podpisanego 14 czerwca 1985 r. Tymczasem Unia Europejska powstała na mocy traktatu z Maastricht 1 listopada 1993 r. Gwoli ścisłości przypominam, że Polska weszła do UE w 2004 r.

Sam na dwa lata przed powstaniem UE wyjeżdżałem za zachodnią granicę (Niemcy, Francja), i jakoś nie potrzebowałem żadnych wiz, wystarczył paszport. Nota bene również i dziś konieczny w trakcie pobytu w krajach UE. Wreszcie, co trzeba podkreślić, korzystanie z zapisów Układu z Schengen w niczym nie jest związane z członkostwem w UE – jako przykład niech posłużą Norwegia, Szwajcaria czy USA.

No i zasadnicze pytanie – co właściwie spalili młodzi narodowcy? Póki co UE państwem nie jest, mało tego – w traktacie lizbońskim zrezygnowano z takich atrybutów państwa jak właśnie flaga, godło i hymn. Cóż to więc powiewa na gmachach publicznych RP obok flagi narodowej? Na mocy jakiego prawa?

Tak czy siak wygląda na to, że młodzi narodowcy osiągnęli swój cel. Zademonstrowali swój sceptycyzm wobec UE i kierunku jej przemian. Wciągnęli w to „Gazetę Wyborczą”, która zrobiła im darmową reklamę. A przy okazji poznaliśmy odpowiedź na pytanie o przyczyny niskiego poziomu wiedzy absolwentów polskich uczelni – jaki pan, taki kram.

Fot.: internet