To oczywiście konkluzja biskupa Pieronka. Stanowcza i nieodwołalna.
Jeśli prawda zaprzeczy tej gniewnej, rozsierdzonej konkluzji, to tym gorzej dla prawdy.
" – Cała ta legenda o zamachu, o morderstwie, jest po prostu śmieszna – mówił dziś w Radiu Zet biskup Tadeusz Pieronek.
Duchowny stwierdził również, że według niego nie ma żadnych dowodów na to, by o katastrofie smoleńskiej mówić jak o zamachu.
– Według mojego rozeznania nie ma żadnych elementów, które byłyby potwierdzeniem tej tezy.
Była katastrofa i koniec. (…)
Żeby to oceniać jako zamach, trzeba być o tym bardzo przekonanym, albo szukać zaczepki żeby przekonać ludzi o – niestety – chwiejnych umysłach – stwierdził Pieronek.Dodał również, że cała "legenda o zamachu" jest po prostu śmieszna. – No na miły Bóg, jeśli się jakieś drobne elementy podnosi do rangi morderstwa, to można się z tego tylko śmiać – wyjaśnił. Biskup Pieronek odniósł się też do burzy jaką wywołała w Polsce wypowiedź prof. Zbigniewa Brzezińskiego dla TVN. W wywiadzie wyemitowanym w czwartek w "Faktach po faktach" w TVN24 skrytykował on "ciągłe nieodpowiedzialne bzdury o jakimś zamachu smoleńskim". Zaznaczył też, że Rosji zależy na tym, by ta sprawa dzieliła Polaków. Jego słowa mocno skrytykowali politycy PiS.- To naprawdę szkoda słów. To jest przedziwna sytuacja, że dokąd człowiek wypowiada się pozytywnie i go chwalą, to jest autorytetem. A jak odezwie się krytycznie to przestaje być autorytetem i staje się bydlęciem – stwierdził bp Pieronek.Pytane o możliwe zakończenie konfliktu wokół katastrofy smoleńskiej, Pieronek odpowiedział, że będzie o to bardzo trudno.– Nie widzę, żeby którakolwiek ze stron miała zamiar zejść z tej drogi, która jest poniżająca dla całego społeczeństwa. Ta droga jest wyniszczająca, w takiej atmosferze nie da się żyć – wyjaśnił.Konflikt polsko-polski zagraża bezpieczeństwu kraju – tak słowa Zbigniewa Brzezińskiego o grze politycznej wokół katastrofy smoleńskiej skomentowali politycy PO i SP. Rację przyznali mu też SLD i PSL. PiS było z kolei rozczarowane, że Brzeziński nie interweniował w USA ws. wraku tupolewa.(Radio Zet/PAP,GK)"
