Bronek first

Normalnie wychowany facet, pijąc herbatę przy stoliku z kobietą, zanim sobie naleje, spyta się kobiety, czy jej nalać. Ale nasz Bronek – nie.

W czasie wywiadu B. Czajkowskiej z Bronkiem w pewnym momencie Bronek chwyta za dzbanek i dolewa sobie to, co tam w dzbanku mieli. Nalał sobie, usiadł… Spojrzał na panią i…. uppsss – złapała się Bronek sam w sidła swojej "szlacheckiej i arystokratycznej kultury". Czy pani nalać? – spytał się pani, a pani powiedziała – nie. Więc Bronek siąrbnął sobie sam ze swojej filiżanki w Belwederze…

Bronek – nikt Ci pewnie nie powiedział, że "ladies first" nie znaczy, że masz żonę pierwszą przez drzwi do kuchni przepuszczać, bo ona stała się Twoją "first lady".

Gdyby tak Lech Kaczyński nalał sobie najpierw z dzbanka, to telewizja tvn by przez 24 fakty o tym puszczała.

Bez kozery powiem – Lech Kaczyński nalałby kobiecie zanim by sobie nalał. Ehhh – szkoda, że już nie jest prezydentem, bo prezydent to powinien być przykład dla nas, dla naszych dzieci, a nie wstyd i zły przykład!