Braun postuluje obalenie II Komuny drogą zamachu stanu
10/06/2012
441 Wyświetlenia
0 Komentarze
12 minut czytania
Braun Polskie władze ewidentnie tęsknią za stanem wyjątkowym i już prowadzą przygotowania do niego poprzez zorganizowane manewry.destrukcyjne działania wymierzone w uczestników Marszu Niepodległości
Wywiad Aldony Zaorskiej z Grzegorzem Braunem pod tytułem „ "POLSKĄ RZĄDZI KONSORCJUM SŁUŻB SPECJALNYCH RÓŻNYCH PAŃSTW." warto przeczytać także z tego powodu ,że Braun postuluje w nim przeprowadzenie zamachu stanu, i obalenie ta drogą II Komuny . Braun postuluje dokonanie już po udanym przewrocie zmiany ustroju na monarchię .
Braun stawia również tezę ,że II Komuna jest bankrutem i aby utrzymać władze oligarchia będzie również dążyła do przeprowadzenia zamachu stanu , pacyfikacji Polaków , totalnego zniszczenia opozycji. Marzy im się budowa tysiącletniej II Komuny , półniewolniczego systemu w którym nowe chłopstwo pańszczyźniane będzie oddawało II Komunie 60 -80 procent swojej pracy w postaci podatków .
Czyżby rozbrajanie wojska było związane z przygotowaniami II Komuny do pacyfikacji Polski ? Bo po czyje stronie stanęłoby wojsko.
Wywiad z Braunem „ Ale szanse na to, żeby działania rządu zostały dziś uznane za zdradę stanu, są żadne…
Ja na dzień dzisiejszy nie widzę szansy, żeby polskie państwo mogło być odzyskane, a następnie zabezpieczone na drodze demokratycznej. Wierzę, owszem, w demokrację na szczeblu lokalnym. Ale na szczeblu centralnym demokracja to zgubny przesąd. Nie sądzę zatem, żeby Polska mogła być odzyskana w trybie demokratycznym… Nie zniechęcam, broń Boże, do udziału w grze demokratycznej, póki się ona toczy – nikogo nie namawiam do eskapizmu, emigracji wewnętrznej, czy zewnętrznej. Ale przy każdej okazji powtarzam, że polscy patrioci powinni przede wszystkim zatroszczyć się o zabezpieczenie w najbliższej okolicy trzech budynków: kościoła, szkoły i… strzelnicy. Bez tej triady nie będzie nic. A wszystko przecież być może. Nie ma żadnej konieczności historycznej, żadnego przymusu dziejowego, jak sobie uroili przesądni hegliści-marksiści. Dał nam Pan Bóg wolną wolę – więc i Polska być może.
Jaką drogą?
Mówiąc wprost – najpierw zamach stanu a potem całkowita zmiana systemu politycznego. Jestem monarchistą, więc modlę się o powrót Króla– inaczej wezmą nas za twarz jakieś zwykłe „trepy”. Ale to jest już temat na długą i zupełnie inną rozmowę.
Sądzi Pan, że do kolejnej wojny będzie potrzebny impuls na miarę WTC? Zamach w czasie olimpiady w Londynie?
Może właśnie nie w czasie olimpiady w Londynie tylko w czasie Euro w Polsce – jak wróży wzmiankowany Aviv. Tak czy inaczej, aktualny „reżim warszawski”, nie chcąc czekać na samoistny i spontaniczny wybuch społeczny, szykuje się do przeprowadzenia „kryzysu kontrolowanego” – władza sama zainicjuje taki wybuch. Obecnie trwa poszukiwanie „tematu przewodniego”, który posłuży zorkiestrowaniu symfonii propagandowej, która będzie towarzyszyć akcji pacyfikacyjnej. Czy takim tematem będą ostatecznie „kibole”, czy „mohery”, czy stymulowany przez prowokację rosyjskich „kibiców” pokaz „polskiego szowinizmu”, tego oczywiście nie wiem – może wszystko na raz.
Polskie władze wysyłają coraz wyraźniejsze sygnały, że chcą zaostrzyć swą politykę, np. poprzez ograniczenia wolności zgromadzeń. Może wypowiedzi Wałęsy o pałowaniu związkowców nie są przypadkowe?
Polskie władze ewidentnie tęsknią za stanem wyjątkowym i już prowadzą przygotowania do niego poprzez zorganizowane manewry. Ich przykładem były destrukcyjne działania wymierzone w uczestników Marszu Niepodległości 11 listopada ubiegłego roku. To nie było nic innego, jak manewry i policyjne i medialne, mające na celu sprawdzenie, czy demonstrację kilkudziesięciu tysięcy polskich patriotów można przedstawić jako zamieszki wszczęte przez bandę chuliganów. I to się w dużym stopniu udaje. „….(źródło)
Marek Mojsiewicz