Czy mężczyźni przebrani za kibiców, którzy wszczynali przed laty wszczynali burdy na konto Jagiellonii Białystok to ci sami, którzy prowokowali na Marszu Niepodległości? Gdy narodowcy dojdą do władzy – będzie to ujawnione!
Adam Czeczetkowicz podsumowuje Marsz Niepodległości i naszą dwudniową imprezę przy pomniku Dmowskiego; Włożylismy sporo wysiłku aby przy pomniku caly czas działo się coś polskiego, nie-establishmentowego. Przychodzili ciekawi ludzie, z którymi robiliśmy krótke filmy, postawiliśmy Krzyż – ten sam, który przynosimy przed pałac prezydencki i replikę Krzyża z Giewontu. Ten rekwizyt polskiej niepodleglości jest bardzo ważny, bo malo kto dzisiaj pamięta, że postawienie Krzyża na Giewoncie w roku 1900-nym przez polskich górali było tym potęznym impulsem politycznym i duchowym, który spowodował przebudzenie narodowe polskie. Mało jest fotografii i filmow o tym, co się działo przy pomniku – i bardzo dobrze, że Adam Czeczetkowicz o tym mówi.
Czeczetkowicz wskazuje na podobną sytuację do tej mającej miejsce przy Rondzie Dmowskiego, gdy prowokatorzy niszczyli imprezę narodowców. W Białymstoku podobne działania były przed paroma laty zastosowane wobec kibiców o poglądach nacjonalistycznych. Było to przed laty na meczu Jagiellonii z Widzewem. Czyżby Adam miał tutaj nosa i dobrze wyczuwał nieznanych sprawców?
/-/ Eugeniusz Sendecki