Regina Owczarek-Jędrasik, Ewa Zalewska, Urszula Wiercińska – zapamiętajmy te nazwiska i rozpowszechniajmy w internecie.
Te trzy kobiety skazały wczoraj Antoniego Macierewicza, bohatera antykomunistycznej opozycji, za naruszenie dóbr osobistych Marka Dukaczewskiego, komunistycznego bezpieczniaka, szkolonego przez sowieckie GRU.
Macierewicz zawinił, bo wojskowej bezpiece, która przeniesiona została do III RP w stanie niemal niezmienionym, zarzucił, że dopuszczała się bezprawnych działań wobec świata mediów, polityki i gospodarki, oraz dostrzegał w nich „ślady zewnętrznych inspiracji", m.in. „z bloku wschodniego". Nie wiem, czy panie sędzie czytały publikacje Leona Chajna, twórcy powojennego wymiaru sprawiedliwości, który piętnował sędziów „usiłujących kompromitować młody aparat bezpieczeństwa". Byłby on z nich wczoraj dumny – dobra osobiste bezpieki obroniły świetnie. Pisano wiele razy, że WSI to jedyna służba, która została przeniesiona z PRL-u do III RP niezmieniona. To nieprawda – podobnie stało się z sądami. Cóż, nazwiska tych pań w przyszłym „Raporcie o likwidacji postkomunistycznego wymiaru sprawiedliwości" będą zapewne pojawiały się często.
http://niezalezna.pl/31510-bezpieka-obroniona
Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.