Bez kategorii
Like

Bankructwo oznaką zdrowia gospodarki

10/07/2012
430 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

„kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła”

0


W ostatnich dniach wiele mówiło się o przewidywanych bankructwach stacji benzynowych (o czym pisałem kohorta.nowyekran.pl.nowyekran.pl/post/67581,kapitalizm-kompradorski), czy firm budowalnych aż po najgłośniejszy przypadek, czyli biuro Sky Club.

 

Termin bankructwo wywodzi się ze średniowiecznych Włoch (banca – ława wekslarza, rotta – złamanie) i na całym świecie kojarzony jest tylko i wyłącznie z kryzysem. Dlatego też panicznie bojąc się upadłości firm rządy państw za piniądze podatników dokapitalizują róznego rodzaju gałęzie przemysłu jak np, słynne wspieranie Chryslera czy General Motors przez USA i Kanade i to za niebagatela ogromne miliardy dolarów.

 

Tymczasem bankructwo jest przecież oznaką zdrowia gospodarki. Frank Borman, amerykański astronauta, powiedział kiedyś, że "kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła".Sprawą oczywistą jest, że na 30 założonych firm na danym obszarze kilka bądź kilkanaście zapewne (ale nie zawsze) zbankrutuje, z racji zbyt małej konkurencyjności, płac dla pracowników, złych warunków pracy itp. Tutaj pojawia się jednak zasadniczy problem. Jaki? Ano taki, że o tym kiedy firma ma zbankrutować decyduje rynek=konsumenci, obecnie nastomiast mamy do czynienia z sytuacją w której firmy upadają tak naprawdę z powodu olbrzymich obciążeń podatkowych i skomplikowanych przepisów. I co gorsza, nie widać woli politycznej by to zmienić..

0

Kohorta

40 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758