Jak to międzynarodowe organizacje chcą nam zrobić dobrze jakby tego co robi nam nasz rząd było nam mało i kogo tym razem lepiej ewentualnie wesprzeć.
Dostałem taką korespondencję od organizacji Avaaz. Dostaję dość często od kilku lat ale pierwszy raz nie tylko po angielsku lecz z tłumaczeniem na polski:
Drodzy Przyjaciele z Polski,
Dzisiaj, ministrowie ochrony środowiska państw UE spotkają się na posiedzeniu w sprawie wyznaczenia nowych celów redukcji emisji CO2. Polski rząd zapowiada, że zawetuje nowe propozycje. Przyszłość ochrony środowiska jest teraz w naszych rękach.
Stawką jest tutaj 50-procentowy wzrost progów europejskich w walce z emisją najniebezpieczniejszych substancji – posunięcie, które zmodernizowałoby naszą gospodarkę i sprowadziłoby naszą planetę na ekologiczne tory. Premier Donald Tusk wraz z ministrem środowiska Marcinem Korolec widzą nowe postanowienia zupełnie inaczej – planują skazać Polskę na nieprzyjazne środowisku paliwa kopalne i zapowiadają, że będą głosować przeciw próbom zwalczania zmian klimatycznych. Najwięksi gracze europejscy apelowali do polskiego rządu o rozważenie swoich racji. Teraz jeśli powtórzymy wspólnie wszystkie argumenty, być może uda nam się przekonać polski rząd by dołączył do innych państw, w walce o zmiany klimatyczne.
Premier Tusk jest ostatnio na bardzo niepewnej pozycji – poważne sondażowe czkawki, którymi odbijają się takie afery jak choćby ta ostatnia związana z ACTA, powodują że poparcie dla obecnego rządu cały czas spada. Premier, jak nigdy wcześniej, bardzo liczy się teraz z opinią publiczną – wyślijmy więc do Pana Premiera oraz ministra środowiska Marcina Korolec falę listów i wiadomości i przekonajmy ich, że warto odwrócić się od brudnej przeszłości energetycznej i spojrzeć w stronę czystszej przyszłości. Głosowanie odbędzie się za już za parę godzin – kliknij poniżej by wysłać wiadomość popierającą zwiększenie celu redukcji emisji CO2 do 30 proc.:
http://www.avaaz.org/en/tusk_lead_on_climate_pl/?vl
Międzynarodowy postęp w walce o ochronę środowiska jest cały czas niepokojąco powolny! Bez europejskiego przywództwa bylibyśmy jeszcze bardziej w tyle. Podczas zeszłorocznych spotkań ONZ, Europa prowadziła dyskusje z wyspiarskimi i najsłabszymi państwami świata w celu wypracowania dalszych planów ratowania Protokołu z Kioto i ustalenia mapy klimatycznej, którą moglibyśmy się posłużyć w ciągu następnych 3 lat.
Te nowe postanowienia są bezpośrednio związane z europejskimi ambicjami. W tym tygodniu możemy wspólnie zrobić kolejny krok w przyszłość. To kluczowe posunięcie w walce o naszą planetę zmusiłoby pozostałe kraje by spojrzały na ochronę środowiska z perspektywy przyszłych pokoleń, a nie jedynie z perspektywy własnego interesu. Zmiana stanowiska byłaby również z korzyścią dla Polski – zwiększenie naszego celu do 50 proc. uratowałoby spadające ceny węgla, i umożliwiłoby nowe inwestycje, takie jak budowa nowego gazociągu, dzięki któremu możliwe byłyby kolejne bilionowe projekty w zakresie nowej energii i technologii. Polska ma jeden z najbardziej przestarzałych systemów energetycznych w Europie. Ambitna polityka klimatyczna Europy pomoże nam unowocześnić naszą gospodarkę i dzięki temu wprowadzić ją na innowacyjny rynek przyszłości, gdzie będziemy konkurować z pozostałymi krajami europejskimi.
Premier Tusk może uparcie promować swój stosunek do ochrony środowiska – ale obecnie musi też bardzo uważnie słuchać głosów opinii publicznej. Wspólnie możemy wysłać rządowi jasne przesłanie – czas z powagą podejść do spraw ochrony środowiska. Zostały nam już tylko godziny – wyślij wiadomość do Premiera Tuska:
http://www.avaaz.org/en/tusk_lead_on_climate_pl/?vl
Walka o ochronę środowiska może się często wydawać zbyt żmudna, bezcelowa, ale za każdą inicjatywą, za każdym małym krokiem w dobrą stronę, kryje się początkujący ruch obywatelski, dążący do bardziej zdecydowanego działania na rzecz zwalczania zmian klimatycznych. Członkom Avaaz udało się uratować Protokół z Kioto na zeszłorocznych rozmowach klimatycznych ONZ i ośmielić Europę w jej planach nałożenia dodatkowych opłat za emisję dwutlenku węgla przez samoloty. Konsekwetnie stawialiśmy kolejne wyzwania następnym władzom, wspierając ochronę środowiska i nie pozwalając na proste przegrane. Teraz, bardziej niż kiedykolwiek, musimy się zjednoczyć i zwalczyć następne zagrożenia.
Z nadzieją
Iain, Alice, Antonia, Pascal, Stephanie wraz z całym zespołem Avaaz.
Odpisałem na ten list – choć odpowiedzi pewnie i tak nikt nie przeczyta – zwłaszcza, że po polsku – sugerując naiwność, brak rozeznania w rzeczywistych zagrożeniach i uświadamiając czym grozi zgoda Tuska dla owych „nowych propozycji” dla przeciętnego Polaka. Wskazałem, że Polska podjęła się i spełniała normy czystości dużo wcześniej zanim inni podjęli jakiekolwiek działania oraz mimo zignorowaniu wszelkich norm przez USA czy Chiny. Zresztą, oto treść:
„Z przykrością muszę stwierdzić, że Państwa wiara w globalne ocieplenie, wiara we wpływ człowieka na zmiany klimatyczne a szczególnie poprzez CO2 jest nieskończenie naiwna, nie majaca nic wspólnego z prawdą oraz zgodna z propagandą korporacji i rządów, które pragną za jej pomocą osiągać ogromne korzyści kosztem biedniejących społeczeństw. Wasza polityka nacisku na Donalda Tuska jest skierowana przeciwko polskiemu społeczeństwu, przeciwko ludziom, którzy popadną w nędzę zupełną jeśli Tusk podpisze dalszą redukcję. Polska jako pierwsza wprowadziła w życie ostre normy ograniczające zanieczyszczenia ekologiczne na długo przed innymi. W mojej opinii całkowicie wystarczające a nawet więcej. Dziś wymaga się od Polski dalszych ograniczeń co jest wrogim zamachem ekonomicznym na zwykłych Polaków, zagrażającemu egzystencji już zbiedniałemu społeczeństwu. To wszystko w imię fałszywej ideologii i kłamliwej propagandy o szkodliwości CO2 dla naszej planety. O ilość CO2 nie martwią się tak wielkie państwa jak USA czy Chiny a Polacy mają zdychać z głodu żeby obniżyć coś co i tak jest niezbędne dla rozwoju życia na Ziemi. To co czynicie tym razem to zwykła głupota.
Pozdrawiam apelując o lepsze rozeznanie w sytuacji świata”
Jeśli nawet przeczytają to zrozumieją? Zmienią poglądy? Kim są ludzie związani z AWAAZ?
Zaangażowani ideowcy? Naiwni buntownicy? Autentyczny, oddolny, międzynarodowy ruch obywatelski? (A w ogóle skąd mają adres mojej skrzynki emailowej?)
Jest ich już podobno 13 milionów (Wikipedia) a ich celem jest zbieranie podpisów pod petycjami do rządów żeby wpływać na politykę w ważnych sprawach dotyczących zmian klimatu, korupcji, biedy, praw człowieka itp. Wzywają do sprzeciwu wobec ACTA, solidaryzują się z Oburzonymi i prześladowanymi "niby" Syryjczykami przez tamtejszy "reżim" tak samo gdy solidaryzowali się z Libijczykami przeciwko Kadafiemu, nieustannie walczą o "czystą" planetę i przeciwko globalnemu ociepleniu. Afiszują się na stronie głównej komentarzem Ala Gore o Avaaz… ( http://www.avaaz.org/en/index.php). Pomieszanie z poplątaniem podpowiada, że ludzie organizujący się w Awaaz to jeśli nie pożyteczni idioci – ofiary międzynarodowej propagandy (zapewne w znakomitej większości) to w takim razie wprost agenci wpływu tejże propagandy symulujący oddolne próby organizowania się społeczeństwa przeciwko zagrożeniom współczesnego świata. To znakomite narzędzie manipulacji pozwalające używać argumentu jakoby "lud tego pragnie". Trzeba na nich uważać.