Polska to nie kraj dla dzieci – tu dzieci nie są najważniejsze.

      Kolejna odsłona dramatu dzieci z rodziny Magdziaków spod gliwickich Sierot, w najbliższym programie Elżbiety Jaworowicz – „Sprawa dla reportera”      Państwo Magdziakowie przeprowadzili się na Śląsk, gdzie zostali rodziną zastępczą dla pięciorga dzieci. Do Gliwic zaprosiło ich Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie i jedna z fundacji promujących rodzicielstwo zastępcze. Małżeństwo wzięło kredyt i wyremontowało dom, w którym miało założyć rodzinny dom dziecka. Dziś okazuje się, że placówką będzie zarządzał kto inny, a Magdziakowie mają się wyprowadzić… „Pomoc społeczna zatrudnia tysiące osób, które teoretycznie mają czuwać również nad dobrem dzieci – żeby ich nie bito, nie głodzono, nie zabijano. Posada w opiece społecznej jest w wielu miejscach kraju miejscem godnym pożądania. Nie trzeba się ruszać zza biurka, można […]

Kolejna odsłona dramatu dzieci z rodziny Magdziaków spod gliwickich Sierot, w najbliższym programie Elżbiety Jaworowicz – „Sprawa dla reportera” 

Państwo Magdziakowie przeprowadzili się na Śląsk, gdzie zostali rodziną zastępczą dla pięciorga dzieci. Do Gliwic zaprosiło ich Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie i jedna z fundacji promujących rodzicielstwo zastępcze. Małżeństwo wzięło kredyt i wyremontowało dom, w którym miało założyć rodzinny dom dziecka. Dziś okazuje się, że placówką będzie zarządzał kto inny, a Magdziakowie mają się wyprowadzić…

„Pomoc społeczna zatrudnia tysiące osób, które teoretycznie mają czuwać również nad dobrem dzieci – żeby ich nie bito, nie głodzono, nie zabijano. Posada w opiece społecznej jest w wielu miejscach kraju miejscem godnym pożądania. Nie trzeba się ruszać zza biurka, można pokrzyczeć na klientów, którymi się trochę gardzi, bo przychodzą po pieniądze. Kiedy już nie można udawać że nic się nie dzieje. (…)”

(…)Wiadomo że dziecko jest najbardziej bezbronnym członkiem społeczeństwa. Dlatego właśnie powołano urząd Rzecznika Praw Dziecka, który zapewnia na swojej stronie, słowami Janusza Korczaka, zapewnia że „nie ma dzieci, są ludzie”. Działalność polega w dużej mierze na czytaniu prasy w pod kątem krzywdy dziecka i reagowaniem na doniesienia stosownym pismem”