Bez kategorii
Like

Smoleńsk: przedwczesne wnioski?

30/10/2012
487 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

„Prokuratura wojskowa zapewnia, że nie wykryła na wraku rządowego Tupolewa w Smoleńsku śladów trotylu i nitrogliceryny.

0


 

 

Nie może jednak wykluczyć obecności materiałów wybuchowych na pokładzie z uwagi na obecność wysokoenergetycznych zjonizowanych składników. Pomyliliśmy się pisząc dziś  o trotylu i nitroglicerynie. To mogły być te składniki, ale nie musiały"– czytamy w oświadczeniu redakcji "Rzeczpospolitej".

"Rzeczpospolita" podała dziś że polscy prokuratorzy i biegli, którzy ostatnio badali wrak Tupolewa w Smoleńsku, odkryli na nim ślady materiałów wybuchowych – trotylu i nitrogliceryny. Na specjalnej konferencji prasowej zaprzeczył temu płk Ireneusz Szeląg, szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która prowadzi śledztwo ws. katastrofy z 10 kwietnia 2010 r.

Jak powiedział, informacje "Rz" wymagają sprostowania, zawierają "szereg informacji nieprawdziwych lub co najmniej nieprecyzyjnych" oraz "nieuprawnione spekulacje".

Charakter publikacji gazety o rzekomym wykryciu trotylu na szczątkach samolotu Szeląg uznał za "sensacyjny". "Powołani przez prokuraturę biegli nie stwierdzili obecności na wraku tupolewa trotylu ani żadnego innego materiału wybuchowego" – oświadczył.

Zaprzeczył, by – jak pisała "Rz" – stwierdzono ślady materiałów wybuchowych wewnątrz samolotu, na poszyciu skrzydła, w miejscu łączenia kadłuba ze skrzydłem, na miejscu katastrofy i na wydobytych ostatnio szczątkach Tu-154M.

Szeląg poinformował, że wszystkie szczątki wraku zbadano tzw. spektrometrami ruchliwości jonów pod kątem obecności związków chemicznych mogących stanowić materiały wysokoenergetyczne, w tym wybuchowe. – Biegli nie stwierdzili obecności na badanych elementach jakichkolwiek materiałów wybuchowych – dodał.

Zamówiona przez WPO opinia ekspertów z policji dotyczy jakichkolwiek śladów materiałów wybuchowych na wraku. Ich całościowa opinia może być gotowa nawet za pół roku.

Według Szeląga czynności biegłych służyły zabezpieczeniu próbek, a nie wyciąganiu wniosków. – Dopiero badania laboratoryjne będą mogły być podstawą do twierdzenia o istnieniu bądź nieistnieniu śladów materiałów wybuchowych – podkreślił Szeląg. Dodał, że dziś takie wnioski może "wyciągać jedynie laik, osoba niemająca elementarnej wiedzy na temat tego rodzaju badań".

Jak wyjaśniał Szeląg, urządzenia wykorzystywane w Smoleńsku mogą w taki sam sposób sygnalizować obecność materiału wybuchowego, jak i innych związków np. pestycydów, rozpuszczalników i kosmetyków. Dodał, że wielokrotnie sygnalizowały one możliwość wystąpienia związków chemicznych o budowie podobnej do materiałów wysokoenergetycznych; reagowały np. na namiot wykonany z PCW.

"Wiemy, że na wraku odkryto coś, co może być śladem materiałów wybuchowych. To jest pewne. Niestety, nie dowiemy się szybko czy tak było. Co naszym zdaniem powinno być w obecnej sytuacji priorytetem zarówno komisji, prokuratury, jak i samego rządu" – apeluje dalej w swoim oświadczeniu redakcja "Rz".

"Pisząc to jeszcze raz podkreślamy, że bezzasadne pozostają teorie o prawdopodobnym wybuchu na pokładzie, ale też w kontekście mnożących się teorii spiskowych, niezrozumiała jest zwłoka i chomikowanie tak ważnych informacji. Które bez naszej publikacji pewnie przez wiele jeszcze miesięcy nie zostałyby ujawnione" – czytamy dalej.

Prokuratura Generalna prosiła "Rz", by dać szansę prokuraturze na zebranie informacji.

(więcej: http://wiadomosci.onet.pl/katastrofa-smolenska,5292062,temat.html)

 

Jest już prawie listopad  2012 roku.

Od katastrofy smoleńskiej minęło już  2,5 roku.

W grudniu 2011 roku bloger Demostenes napisał:

http://demostenes.nowyekran.pl/post/44918,slady-materialow-wybuchowych-na-ciele-zbigniewa-wassermanna

Czy dzisiaj, 11 miesięcy później, wiemy cokolwiek więcej na ten temat?

Nie.

Wedle prominentnego prokuratora mamy czekać, nawet i pół roku, aż biegli dokonają stosowanych ustaleń.

Gdyby te ustalenia były czynione począwszy choćby od stycznia tego roku już dawno znalibyśmy wyniki.

Dwa i pół roku po katastrofie ciągle brak podstawowych danych.

W Lockerbie w tym czasie już złożyli wrak samolotu.

Nam "udała" się odwrotna sztuka..

 

30 10. 2012

0

Humpty Dumpty

1842 publikacje
75 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758