Zeznania Ś.P. chorążego Remigiusza Musia miały potwierdzenie w nagraniu korespondencji radiowej między wieżą na lotnisku w Smoleńsku a załogą Jak-40, IŁ-76, TU-154. Nagrane były w magnetofonie JAK-40. I zaprzeczają oficjalnej wiedzy.
Ciekawe, czemu nie ma ich w Raporcie Millera? Przecież powinny pięknie potwierdzać dane z TU-154 M. Czyżby nie pasowały?
Według zeznań chorążego, komenda o zejściu na 50 metrów, skierowana była do załogi Jak-40, rosyjskiego IŁ-76, który próbował lądować po Jaku-40, no i do załogi TU-154M, została nagrana na magnetofonie, w jaki wyposażony był jak.
No i mamy problem. Nie ma śladu o takiej komendzie w rejestratorach TU-154 M – stenogramy odczytane w Krakowie.
Analizą tego nagrania na zlecenie wojskowej prokuratury zajmuje się krakowski Instytut Ekspertyz Sądowych (ten sam, który analizował nagrania z czarnej skrzynki tupolewa).
Nagranie jest od dawna od początku powrotu Jak-40 ze Smoleńska. I jakoś cicho. Żadnych informacji o odczycie z JA- 40.
A jak się wydaje odczyt z tego magnetofonu to pikuś w porównaniu z odczytami rozmów w kabinie z rejestora TU-154 M.
Czemu?
Bo zapisy rozmów w kabinie TU-154 M nie zawierają tych komend.
Nieodnalezienie jednego z rejestratorów TU-154 M produkcji rosyjskiej zapisującego informacje na taśmie filmowej, brak zapisów z wieży w Smoleńsku, zaginięcie zdjęć satelitarnych dostarczonych przez Amerykanów – oj można by ciągnąć temat dłużej.
A więc nie ma innego wyjścia – zapisy rozmów rejestrowane przez Jak-40 – powinny też zaginąć.
A zeznania chorążego Remigiusza Musia? Cóż, jeśli nie odnajdzie się w/w zapis – znacząco, choć nie do końca, może to podważyć jego zeznania, złożone w krótkim czasie po katastrofie w Smoleńsku.
Szczególnie jeśli "popełnił samobójstwo"
Czekamy na zapisy z Jak40.
Co "mistrzowie" w tej sprawie wymyślą?
Więcej na:
Ciekawe jak czuł się Pan Chorąży Remigiusz Muś, mając swoją wiedzę i dowiadując się o oficjalnych ustaleniach Komisji Millera oraz prokuratury.
Zyje dosc dlugo i staram sie myslec. W zyciu dzialam na wielu obszarach :-) Fizyka, sztuka inzynierska i logika - to podstawy myslenia racjonalnego. Ale równiez wiem sporo o duchowosci. Bo przed nia przyszlosc.