Pani domu, matka-Polka
29/10/2012
551 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
Godne miejsce i piękna rola pani domu, matki-Polki, są wyraziście zapisane w historii i tradycji narodowej. Pani domu w Polsce to nie sprzątaczka i pokojówka czyszcząca mężowi buty, jak bywało dawniej we Francji.
To kapłanka domowego i narodowego ogniska, apostołka wiary w stosunku do dzieci i męża, ożywiająca kulturę i tradycję narodową, wychowawczyni młodych patriotów, inspirująca i wymagająca dobra. Oczekująca na każdego domownika, współczująca i pocieszająca, opiekunka chorych, starszych i samotnych. To gospodyni otwartego, gościnnego domu, zapewniająca cudownie byt rodzinie i obcym w okresie powstań i okupacji, gdy zabrakło męża. To wspaniała i czcigodna kobieta, której ustępuje się miejsca i pierwszeństwa, którą każdy mężczyzna wita ukłonem i pocałunkiem w rękę(czego też nie ma w innych krajach).
Papież Jan Paweł II, mając przed oczyma taką wspaniałą kobietę, matkę-Polkę, głosił szerszemu światu swoją naukę o godności kobiety, szacunku, dialogu, partnerstwie i miłości w małżeństwie. Rola kobiety-matki w rodzinie jest niewątpliwie trudna i odpowiedzialna, wymagająca dużego poświęcenia; jest powołaniem oraz prawdziwą misją rodzinną i społeczną. Wymaga głębokiej wiary religijnej i prawego charakteru, a także podstawowej wiedzy pedagogicznej, społecznej i kulturalnej, nie mówiąc już o sztuce kulinarnej. W rzeczywistości rola pani domu, matki i wychowawczyni jest sztuką we wszystkich wymiarach, wymagającą twórczej inwencji w oryginalnych, niepowtarzalnych i zmiennych warunkach rodziny.
Matka potrzebna jest dzieciom w domu od urodzenia, przez następne lata przedszkola i szkoły podstawowej, a częściowo i szkoły średniej. Przedszkole, a następnie szkoła stanowi dla dziecka nowe środowisko; zakażeń chorobowych oraz towarzystwa dzieci często zaniedbanych i wciągających do złego. Wymaga to troski i czujności od rodziców; ślubne zobowiązanie małżonków do katolickiego wychowania dzieci stanowi, w zlaicyzowanym środowisku, trudne i absorbujące zadanie, jakie nie może być zlekceważone. Ponadto dzisiejsza szkoła nie uczy myślenia i opowiadania, historii i patriotyzmu, a niekiedy zmierza do zdewaluowania wartości wyniesionych z domu. Te braki muszą na bieżąco uzupełniać rodzice. Zaniedbań wychowawczych w młodszym wieku niestety nie udaje się już nadrobić w późniejszych latach.
Jest jeszcze inny problem związków psychicznych. Zupełnie inaczej kształtują się relacje rodzinne i umacnia na dalsze lata psychika dziecka, które wie, że w domu czeka na niego i niepokoi się matka, czy babcia oraz rodzeństwo, a inaczej gdy dziecko wie, że na niego nikt nie czeka; to ono co dzień czeka na mamę i denerwuje się, że znowu jeszcze nie wraca.
W porównaniu z twórczą, trudną i odpowiedzialną rolą pani domu i matki, realizacja przez kobietę pracy zawodowej, zwykle dobrze zorganizowanej, stabilnej i zawężonej problemowo, do której zyskała profesjonalne przygotowanie, jest znacznie łatwiejsza, mniej kreatywnai dlatego często bardziej atrakcyjna. Wiele młodych kobiet przygotowuje się i realizuje swoje życie głownie na tej łatwiejszej drodze zawodowej, marginalizując najbardziej twórczą i wartościową rolę matki-Polki. Za życiowym priorytetem pracy zawodowej przemawiają dziś także:
– nieświadomość godności, ważności, kreatywności i swoistej atrakcyjności misji matki-Polki, pani domu oraz dalszych perspektyw dużej rodziny,
– ośmieszanie i poniżanie tej misji w liberalnych mediach i w popkulturze,
– niedostateczna wiara religijna,
– własne oczekiwanie wyższego, materialnego standardu życia oraz osiąganie tego standardu przez innych w naszym środowisku.
Takie wadliwe postawy, karłowate duchowo, nie rokują dobrze przyszłej rodzinie i społeczeństwu.