Koło mnie siedziała córka kuzyna, młodziutka dziewczyna.Ładna. Po studiach, spytałem co robisz? A wiesz wujku, pracuję z ludźmi pozbawionymi wzroku i słuchu. I tu mnie zmroziło natychmast. Bom na tym punkcie bardzo czuły. Cholernie czuły.
Czemu? Z pewnych względów o których nie pora o tym pisać – zachwyciły mnie jej słowa.
Jak można się poruzmiewać z człowiekiem bez wzroku i słuchu.
Ponieważ trunki jak i muzyka lały sie ostro poprosiłem ją na spacer na zewnątrz, zapaliłem jak zwykle papierosa, szczególnie gdy jestem czymś zaoferowany i poprosiłem: wytłumacz mi kochana dziewczynko – jak prozumiewasz się z takimi ludźmi bo nie potrafię sobie tego wyobrazić.
Poprosiła mnie o podanie ręki i powiedziała – oni mają jeszcze dotyk. Jeśli nauczyć ich w którym miejscu ręki jest odpowiednia litera to można pisać na ręce bardzo szybko. Oczywiście mając z nią kontakt fizyczny.
I ty ten język opanowałaś – spytałem? Tak, wujku to jest bardzo proste. Jasne, wszystko jest jasne dla kogoś kto przekopie się przez pewne trudności.
Czy płacą Ci za tą pracę na tyle byś mogła funkcjonować samodzielnie – spytałem?
No, nie do końca wujku. I coś kurwa wtedy zrozumiałem, po raz kolejny – żyjemy w Polsce.
Ostatnio dowiedziałem, że ta piękna i pełna dobrych chęci kobieta wyemigrowła z Polski.
Polska ją wykształciła i totalnie olała – mimo, że jej profesja i doświaczenie należało do zupełnie wyjątkowych,
moim zdaniem. Zupełnie wyjątkowych – bo o takich doświadczeniach i naukach nigdy wcześniej nie słyszałem.
Zyje dosc dlugo i staram sie myslec. W zyciu dzialam na wielu obszarach :-) Fizyka, sztuka inzynierska i logika - to podstawy myslenia racjonalnego. Ale równiez wiem sporo o duchowosci. Bo przed nia przyszlosc.