Znany dziennikarz śledczy pisze niechcianą prawdę pod płaszczykiem literatury? Jak czytać Wieżę komunistów Witolda Gadowskiego.
Dziennikarz śledczy Witold Gadowski wydał książkę Wieża komunistów.
Czy jest to tylko fikcja czy też powieść z kluczem. Jak zatem ją czytać? Pomocne mogą być wypowiedzi samego autora.
Każdy kto zechce po nią sięgnąć powinien przeczytać i wysłuchać parę wywiadów jakich udzielił autor.
„Andrzej Brenner to ambitny dziennikarz śledczy, który jest przekonany, że właśnie znalazł temat życia. Oto wpadł na trop największej afery w postkomunistycznej Polsce – defraudacji pieniędzy pochodzących z Funduszu Budowy Gospodarki. Nie zdając sobie sprawy z ryzyka, postanawia wszcząć prywatne dochodzenie.” tak zapowiada na swojej stronie książkę wydawnictwo Zysk i S-ka.
Co sprawa że znany dziennikarz śledczy, dotychczas mocno osadzony w rzeczywistości i twardych faktach sięga po literaturę jako narzędzie wyrazu?
„Postanowiłem zostać pisarzem, bo rozmaici śmieszni ludzie usiłowali mi nałożyć kaganiec, zmusić do zgodzenia się na cenzurę. „Wieżą komunistów” pokazuje im: a kuku!!! Ja już jestem gdzie indziej, a zanim mnie złapiecie, to będę już daleko. Nie uciekłem w literaturę, znalazłem po prostu nowy sposób przekazu….” – mówi Gadowski dla portalu wnas.pl.
http://wnas.pl/artykuly/66-postanowilem-te-petarde-zdetonowac-nasz-wywiad-z-gadowskim
Pana powieść to czysta fikcja czy może jednak opis pewnych faktów?– pytają dziennikarze tygodnika Wprost.
– Jestem bardzo kiepski w pisaniu książek fantastycznych – wydaje mi się że dużo lepiej czuję się w realizmie. Dlatego książka jest bardzo mocno oparta na realiach Polski dzisiejszej
Myśli pan, że opisywane w książce wydarzenia mogłyby mieć miejsce w dzisiejszych realiach?
– Myślę, że nawet miały miejsce. Co więcej – wiem, że miały miejsce. Przez wiele lat byłem reporterem – zbierałem historie, słuchałem ludzi. To jest wielka spiżarnia takich historii, o których nigdy nie mogłem opowiedzieć jako reporter z różnych względów – brakowało mi dowodów, nie miałem dokumentów albo wiedziałem jaka będzie reakcja organów ścigania. Ta książka jest więc zagraniem na nosie tym, którzy ścigają dziennikarzy. Reasumując – opowiadam w niej bardzo prawdziwą historię.
http://www.wprost.pl/ar/348324/Gadowski-Platforma-Komunici-Polska-Kraj-postkolonialny/
W wywiadzie dla portalu wNas.pl dodał.
Kiedy rękopis książki dałem do przeczytania dwóm znajomym (prokuratorowi prowadzącemu kiedyś najpoważniejsze śledztwa w Polsce i emerytowanemu wysokiemu oficerowi wywiadu) obaj zgodnie odpowiedzieli mi żebym tej książki nie wydawał.
http://wnas.pl/artykuly/66-postanowilem-te-petarde-zdetonowac-nasz-wywiad-z-gadowskim
Ile w „Wieży” jest prawdy, a ile literackiej fikcji? -pyta w autowywiadzie Gadowski.
Powieść rozpoczyna scena tajemniczego spotkania głównego bohatera z niemieckim maklerem. Spotykają się w Dusseldorfie.
W Dusseldorfie spotkałem się z Josefem Tkaczickiem, człowiekiem, który jako pierwszy złożył doniesienie do prokuratury w sprawie największej polskiej afery gospodarczej. Opowiadał mi jak pieniądze z tego przestępstwa były lokowane w polskie media, biznesy – jak oficerowie, z dnia na dzień, stawali się krezusami. W „Wieży” jest także echo moich spotkań z generałami wojskowej bezpieki i z oficerami Mosadu.
Ciekawym uzupełnieniem jest rozmowa w TVP. W wywiadzie dla Krakowskiego oddziału TVP wspomina że zawarł w niej wersję zabójstwa premiera Jaroszewicza. Dodaje też że literatura sprzedaje się znacznie lepiej niż książki reporterskie jakie napisał.
W radiu Wnet wspomina że obawiając się „rozgrzanych sędziów” i tego że nie wyszedł by z sądów, dlatego ubrał to co ma do powiedzenia o współczesnej Polsce w powieść. Według Gadowskiego zablokowano parę możliwości wyrazu dla tego ta książka jest prztyczkiem dla paru ludzi. Dodaje jednak że chciałby by książka była czytana jak literatura.
http://www.radiownet.pl/publikacje/ile-prawdy-jest-w-powiesciwieza-komunistow-gadowskiego
Czym zatem jest ta książka? „To „petarda”, mina podłożona pod system.” – mówi Gadowski.
„ Każdy, kto ją przeczyta, już nigdy nie będzie oglądał głównych wydań serwisów informacyjnych telewizji tak jak dawniej. Postanowiłem tą „petardę” zdetonować.” – dodaje autor Wieży komunistów.
Polecam czytelnikom.
Wieża komunistów
Witold Gadowski
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Wydanie I
Premiera: 24 września 2012
Liczba stron: 502
Fragmenty książki:
http://fakty.interia.pl/tylko_u_nas/news/wieza-komunistow-prawda-czy-fikcja,1850931