To wpis dla tych, którzy uważają, że POLSKA istnieje od 1989 roku. -„Niesforne Dziecię Gutenberga”.
„Zarządzanie w małych dawkach” (Management in Small Doses)
Russela L. Ackoffa to zbiór tekstów, które od drugiej połowy lat 80.
są dla mnie WZOREM tekstów idealnych dla telewizji kablowej
i przez „rewitalizację” dla blogów… Tekst „Psychologia reklamy”
został do tego ideału upodobniony przez rozbicie na kilka „dawek”:
„[…] W nowoczesnym handlu reklama odgrywa coraz
większą rolę. Posługuje się ona różnymi środkami,
jak ogłoszenia w prasie, informacje
i pogadanki przez radio i telewizję, plakaty,
wystawy sklepowe, reklamy świetlne, kiermasze,
wyprzedaże i tym podobne.
źródło: sieć – ulica 1 Maja w Bydgoszczy…
Przy wybujałej konkurencji firm kapitalistycznych
i rozbudowie prywatnej inicjatywy przybiera ona
czasami wprost absurdalne rozmiary,
zwłaszcza w Ameryce Północnej. „.
CIEKAWE, ŻE…
Historia neonów na świecie rozpoczyna się w Paryżu w roku 1910, w mieście Vancouver w 1924, swój największy rozkwit ma w latach 1940-50 a lata 60 to już schyłek. W 1953 roku w Vancouver było 19.000 neonów (jeden na 18 mieszkańców).
Czasy się zmieniały, neony blakły, psuły się, nawet były wyśmiewane jako „źródło marnego światła”, nie każdy je kochał, miały w mieście swoich zajadłych anty-neonistów, co to lubą w nocy żeby im nie świeciło w okno. Pod koniec lat 1960 rada miasta Vancouver przyjęła przepisy, które położyły kres temu szaleństwu – przez dziesiątki lat nie można było umieszczać nawet umieścić nowego migającego neonu. Obecnie istnieje tylko kilkadziesiąt działających. „Znikają, ponieważ odwołują się do pierwotnej działalności tego miejsca, a nie firmy, a nie firmy, która tam obecnie jest”, mówi Don Luxton z departamentu Dziedzictwa Vancouver.
Teraz, kiedy już prawie zaniknęły,
miasto jakby odzyskało dla nich serce.
źródło: sieć * http://www.fronda.pl/blogowisko/blog/miesiac/10/rok/2011/autor/_11
Zdaniem Bronisława Biegeleisen-Żelazowskiego:
„[…] Gdy widzimy amerykańskie czasopisma
techniczno-naukowe, kwartalniki, miesięczniki
lub dwutygodniki zawierające 20-30 stronic
tekstu, a 50-60 stronic ogłoszeń,
mimo woli nasuwa się pytanie,
czy celem tych wydawnictw jest rozpowszechnianie
postępu technicznego i
omawiania problemów rozwoju techniki,
czy też reklamowanie
wyrobów poszczególnych firm.
W ustroju socjalistycznym unika się ekstrawagancji,
właściwych kapitalizmowi.
Socjalistyczna reklama
powinna być przede wszystkim rzetelna
i podkreślać te właściwości reklamowanych towarów,
które na to istotnie
– ze społecznego stanowiska –
zasługują.”.
Zdj. Narodowe Archiwum Cyfrowe – źródło.
c.d.n. -”Niesforne Dziecię Gutenberga”.
"- "Z wielka wprawa znajdujemy dla SIEBIE wymówki i z niezwyklym talentem zrzucamy wine na INNYCH." Laurence J. Peter"