W Polsce mieliśmy różnych budowniczych piramid. O płotkach nie wspomnę , ale do więzienia trafił tylko Grobelny , i jeżeli nie spotka Plichtę samobójca to i on. Natomiast Zarządy WGI i Biofarm czują się dobrze za sprawą Rad Nadzorczych.
Pan Plichta może się uczyć . Uczyć od lepszych od siebie. Np. takie WGI „ wysadziło” swoich klientów na ponad 300 mln zł i co i nic . Nie było takiego rabanu , Zarząd nie poszedł w to miejsce , w którym przebywa obecnie Plichta. O sprawie cicho sza. Dziennikarze nie drążą tematu , wydaje się to niemożliwe, a jednak. Sukcesem i rękojmią takiego obrotu sprawy jest Rada Nadzorcza np. z takimi tuzami jak prof. Orłowski, profesor Rosatti, dr Bochniarz, dr Wyżnikiewicz. Tytuły naukowe a także solidne pezetperowskie fundamenty w przypadku trzech pierwszych zapewniły najprawdopodobniej WGI parasol ochronny. Zarząd śmieje się do rozpuku z frajerów , a Rada Nadzorcza pewnikiem sowicie opłacana zapewniła ochronę i milczenie mediów.
A propos dziennikarzy dzisiaj usłyszałem zdanie wypowiedziane przez ponoć dziennikarza Andrzeja Stankiewicza , w radio , że dziennikarzy obowiązują wyższe standardy etyczne. Obśmiałem się jak norka i zapewniłem całodzienny dobry humor.