Profesor Czachór i kretynizm dnia.
26/07/2012
518 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
Chcialem z poczatku napisac o kretynizmie tygodnia, ale jako ze konkurencja w tej dziedzinie jest w PO-lsce wyjatkowo silna, musze zatem ograniczyc sie do jednego dnia.
To, co obywatele i państwa Unii Europejskiej „tracą", godząc się na ograniczenie suwerenności, „odzyskują", zapewniając sobie konkretne korzyści, np. finansowe i udział w swobodach, które gwarantuje im rynek wewnętrzny.
A teraz uwaga, prosze zapiac pasy ( no chyba, ze ktos od Korwin-Mikkego, to nie musi ):
W Unii Europejskiejobowiązuje praktyczna zasada,która brzmi: „obywatele i państwa członkowskie nie tracą, a wespół z Unią zyskują".
Zupelnie jak w komunizmie, w ktorym rowniez obowiazywala bardzo podobna, praktyczna zasada, ze “od każdego według jego siły, każdemu według potrzeb”
Jak widac mozna byc profesorem szanujacego sie uniwersytetu i jednoczesnie pisywac ( pewnie na zlecenie ) kretynizmy na poziomie przecietnego wyborcy PO.